Tożsamość. 100 lat polskiej architektury

Wstęp

Gdy w 2019 roku dyskutowaliśmy, co znaczy dla nas historia polskiej architektury ostatniego wieku, pojawiły się słowa klucze: tożsamość, mozaikowość, nieciągłość, symultaniczność, transformacje. Stąd wziął się pomysł na wystawę dorobku stulecia pięciu miast: Krakowa (1918–1939; Sztuka), Warszawy (1939–1956; Władza), Lublina (1956–1970; Społeczeństwo), Poznania (1970–1989; Transfer) i Katowic (1989–2018; Przemiana).

Taka forma ma oczywisty wymiar symboliczny, ale też pozwala pokazać to, na czym zależało nam najbardziej – definiowanie tożsamości polskiej architektury i urbanistyki poprzez tożsamości lokalne.

Tym razem do dyskusji zaprosiliśmy regionalne oddziały Stowarzyszenia Architektów Polskich w Bydgoszczy, Łodzi, Szczecinie, Gdańsku, Olsztynie oraz Radomiu, aby wspólnie z lokalnymi kuratorami określić tożsamość architektoniczną kolejnych sześciu miast. Daje to możliwość zaprezentowania specyfiki oraz bogactwa polskiej architektury i urbanistyki, zwraca uwagę na przestrzeń, w której żyjemy, a także ułatwia obserwowanie kierunków rozwoju miast.

Na tożsamość polskiej niepodległej architektury składają się „styl dworkowy”, „polskie modernizmy”, ale i kreacja Wawelu – najbardziej rozpoznawalnego przez Polaków obiektu architektonicznego. Architektura międzywojnia, początkowo posługująca się tożsamościową, jednolitą ikonografią narodową, z czasem stała się coraz bardziej zróżnicowana i wieloaspektowa. Druga wojna światowa pozostawiła niezabliźnioną ranę. Owa pustka jest częścią naszej tożsamości – podobnie, jak nieliczne obiekty, które ocalały. Przerwanie ciągłości budowania i przekształcenia przestrzeni po 1948 roku wynikały z założeń nowego systemu. Zamierzano wyeliminować przeludnienie, a także czynszowe kamienice pozbawione naturalnego światła i kanalizacji, a jednocześnie wykreować nośniki propagandowych treści w skali architektonicznej. Śmierć Józefa Stalina w 1953 roku pozwoliła na podejmowanie prób samodzielnej, twórczej działalności. W krótkim okresie odwilży powstawały pierwsze spółdzielnie mieszkaniowe. Otwarcie zaczęto mierzyć się z problemem zagłady dzielnic żydowskich wielu polskich miast. Na tej fali powstały liczne, często wybitne założenia pomnikowe.

Lata 1970–1989 były dla polskiej architektury i urbanistyki czasem otwarcia na świat: polscy architekci brali udział w najbardziej prestiżowych projektach na Zachodzie i Bliskim Wschodzie. Powstające wówczas najwybitniejsze dzieła polskiego socmodernizmu kontrastowały z wprowadzanym na dużą skalę prefabrykowanym budownictwem uprzemysłowionym, które do dziś dominuje w krajobrazie wielu polskich miast. Okres po roku 1989 to czas niepewności. Z dnia na dzień przekreślono wszystkie plany rozwoju, eliminując ciągłość i ewolucję założeń. Upadł mecenat państwa. Przestrzeń zaczął wyceniać rynek nieruchomości, a architekci stali się potrzebni tylko do maksymalizacji zysku. Mimo wszystko i tutaj znajdziemy dzieła wybitne.

Na początku XXI wieku sytuacja znów się zmieniła: coraz częściej zwracamy się w stronę rewitalizacji, do realizacji wybierane są najlepsze, a nie najtańsze projekty. Kopiowanie gwiazdorskich „ikon” z bogatych krajów już nie wystarczy. Pytanie o tożsamość to także pytanie o przyszłość. Architektura jako sztuka godzenia nas ze światem kreuje miejsca wyjątkowe, które będą służyły lokalnym społecznościom, staną się istotnym czynnikiem ich rozwoju i pomogą w odnalezieniu Swojego Miejsca.

Kraków

Architektura Krakowa lat 1918–1939 została naznaczona poszukiwaniem tożsamości opartej na związkach ze sztukami pięknymi i użytkowymi oraz na dążeniu ku nowoczesności i modernizacji.

Kraków na tle innych większych miast niepodległej Polski był postrzegany jako pielęgnujący tradycję, ważny ośrodek w życiu narodowym Polaków, a także miejsce, w którym znajdowały się liczne zabytki kultury. Po trwającym 123 lata podziale Polski młode państwo dążyło do wytworzenia własnej tradycji, tożsamości i kultury. W pierwszej dekadzie XX wieku w krakowskich kręgach artystycznych prowadzono debaty na temat stylu narodowego. Połączenie języka architektury i sztuk użytkowych uznano za sposób na wypracowanie odrębnego stylu i formy, w którym widziano wyraz kulturowej odrębności Polaków. Obok wypracowywania stylu narodowego rozpoczął się dla Krakowa czas zmian przestrzenno-funkcjonalnych wprowadzanych do tkanki miasta. Podejmowano inwestycje w obszarze architektury mieszkaniowej, z wykorzystaniem nowych rozwiązań konstrukcyjnych, zaś aktywność budowlana w zakresie architektury gmachów publicznych znacząco podnosiła prestiż Krakowa. Jest to czas rozszerzenia terytorium miasta i wkraczania na ścieżkę metropolitalnego rozwoju, którego ślady do dziś są czytelne w jego architekturze i układzie przestrzennym.

Aleje Trzech Wieszczów

Aleja Trzech Wieszczów, Kraków

Fragment alei A. Mickiewicza w trakcie budowy, 1938, fot. autor nieznany, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Na początku XX wieku zdecydowano o przyłączeniu do Krakowa okolicznych terenów. W projektach nadesłanych na ogłoszony w 1909 roku konkurs urbanistyczny pojawia się wizja ukształtowania strefy dzisiejszych Alei Trzech Wieszczów. W międzywojniu przy alejach wzniesiono wiele gmachów użyteczności publicznej (głównie przy al. Mickiewicza) oraz reprezentacyjną zabudowę mieszkaniową (przy al. Krasińskiego, al. Słowackiego). Aleje stały się symbolem nowej dynamiki rozwoju Krakowa pierwszych dekad XX wieku. Do II wojny światowej udało się zrealizować znaczną część zamierzeń, jednak dzisiejszy kształt architektoniczny i urbanistyczny tej części miasta jest wynikiem zmian dokonanych w okresie powojennym.

Lata 20. i 30. XX wieku to dla Krakowa czas rozszerzenia terytorium miasta i wkraczania na ścieżkę metropolitalnego rozwoju.

Biblioteka Jagiellońska

Biblioteka Jagiellońska, al. A. Mickiewicza 22 projekt: Wacław Krzyżanowski, 1928–1929 (konkurs: 1928); realizacja: 1929–1939 (rozbudowa w l. 60. i 90. XX w.)

W 1928 roku ogłoszono konkurs na nową siedzibę Biblioteki Jagiellońskiej (zlokalizowaną przy al. A. Mickiewicza), w którym I i II nagrodę zdobył Wacław Krzyżanowski. Poszukiwano dla tej realizacji formy monumentalnej, akcentującej doniosłe dzieje instytucji, ale również spełniającej nowoczesne standardy biblioteczne. Charakterystycznym elementem elewacji jest rytm pionowych podziałów architektonicznych oraz wąskich linii okien. Do wykończenia elewacji zewnętrznych i wnętrza budynku wykorzystano naturalne materiały, między innymi czarny i różowy granit. W konstrukcji zastosowano żelbet oraz spawane stalowe słupy, pełniące jednocześnie funkcje przewodów wentylacyjnych. Autorem tego nowatorskiego rozwiązania był Stefan Bryła.

Widok zewnętrzny budynku podczas prac wykończeniowych, 1937, fot. autor nieznany; Narodowe Archiwum Cyfrowe

Pałac Prasy

Pałac Prasy – siedziba redakcji „Ilustrowanego Kuriera Codziennego” (wcześniej: Dom Towarowy Bazar Polski S.A.) ul. Wielopole 1 / ul. Starowiślna 2 projekt: Franciszek Mączyński, Tadeusz Stryjeński, 1920–1922; adaptacja na potrzeby siedziby IKC: Jerzy Struszkiewicz (poł. l. 20.)

Płaski dach stał się synonimem nowoczesności w architekturze. Znalazł się wśród pięciu wymienionych przez Le Corbusiera elementów charakteryzujących nowoczesne realizacje architektoniczne. Choć dachy płaskie nie były powszechne, stosowano je w międzywojennej krakowskiej architekturze. O szczególnym statusie dachu płaskiego może świadczyć przypadek gmachu Bazaru Polskiego przekształconego następnie w Pałac Prasy. Na jego płaskim dachu wykonano na potrzeby koncernu Ilustrowany Kurier Codzienny dziesiątki pamiątkowych zdjęć polityków, celebrytów, artystów, naukowców czy zespołów ludowych odwiedzających Kraków.

Pałac Prasy – wygląd zewnętrzny, IV 1928, fot. autor nieznany, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Płaski dach stał się synonimem nowoczesności w architekturze. Znalazł się wśród pięciu wymienionych przez Le Corbusiera elementów charakteryzujących nowoczesne realizacje architektoniczne. Choć dachy płaskie nie były powszechne, stosowano je w międzywojennej krakowskiej architekturze.

Miejski Park Sportowy

Miejski Park Sportowy al. 3 Maja 23 projekt: Marcin Bukowski, ok. 1934–1935; realizacja: 1934–1939

Fragment basenu pływackiego, 1940, fot. Redeker, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Budowę Miejskiego Parku Sportowego rozpoczęto w 1934 roku według projektu Marcina Bukowskiego. Kompleks zlokalizowano w pobliżu krakowskich Błoń. W jego skład miały wejść, między innymi, główny stadion sportowy dla 33 tysięcy widzów, stadiony lekkoatletyczne, baseny czy amfiteatr. Do roku 1939 udało się wybudować kilka obiektów. Budynki zyskały uproszczone formy, posługujące się językiem modernizmu. Potencjał dekoracyjny stanowił wyeksponowany budulec, z którego budynki zostały wykonane (w tym cegła i beton). Miejski Park Sportowy miał służyć także mieszkańcom Krakowa. Władze miasta chciały popularyzować w ten sposób sport i zachęcać do aktywności fizycznej. Była to jedna z największych inwestycji zrealizowanych w Krakowie w okresie między I a II wojną światową.

Projekt kompleksu Miejskiego Parku Sportowego i Stadionu Głównego, sygnatura: ABM TAU BUP 1, pl. 12, Archiwum Narodowe w Krakowie

Wystawa Architektury i Wnętrz w Otoczeniu Ogrodowem

Wystawa Architektury i Wnętrz w Otoczeniu Ogrodowem 1912, Kraków

Wystawa Architektury i Wnętrz w Otoczeniu Ogrodowem odbyła się w 1912 roku w Krakowie na przyłączonych do miasta terenach pofortecznych. Była to ekspozycja zorganizowana z inicjatywy Towarzystwa Polska Sztuka Stosowana, we współpracy z Delegacją Architektów Polskich. Przedsięwzięciem kierowali Jerzy Warchałowski, Tadeusz Stryjeński i Władysław Ekielski. Wystawa koncentrowała się na zagadnieniu przestrzennego rozwoju miast z wyraźnym naciskiem na koncepcję miasta ogrodu. Inicjatywa miała również wyraźny wydźwięk społeczny. Szeroko omawiano niedobory oraz nierówności w zakresie mieszkalnictwa i próbowano wypracować wzorcowe rozwiązania dostosowane do potrzeb różnych grup społecznych – od domu dla robotnika, poprzez dworek podmiejski, na zagrodzie włościańskiej skończywszy.

Plakat do wystawy, Józef Czajkowski, 1912, druk Uniwersytetu Jagiellońskiego pod zarządem J. Filipowski, Biblioteka Narodowa, nr rep. 3281252

Pawilon polski

Pawilon Polski na Międzynarodowej Wystawie Sztuki Dekoracyjnej i Wzornictwa w Paryżu Projekt dekoracji Salonu Honorowego: Józef Czajkowski we współpracy z, między innymi, Zofią Stryjeńską, Karolem Stryjeńskim, Wojciechem Jastrzębowskim 1925

Udział Polski w Międzynarodowej Wystawie Sztuki Dekoracyjnej i Wzornictwa (Exposition internationale des arts décoratifs et industriels modernes) w Paryżu zaowocował licznymi nagrodami. Wydarzenie to przypieczętowało znaczenie sztuki wypracowanej w kręgu twórców związanych z Towarzystwem Polska Sztuka Stosowana (TPSS) i Warsztatami Krakowskimi, zestawiającej elementy kultury ludowej z ekspresjonizmem i poszukiwaniami prowadzonymi w obrębie formizmu (czy szerzej kubizmu). Komisarzem sekcji polskiej był Jerzy Warchałowski, który zaprosił do udziału w przedsięwzięciu artystów związanych z TPSS oraz Warsztatami Krakowskimi. Głównym elementem polskiej ekspozycji był pawilon o szklanej, podświetlanej wieży projektu Józefa Czajkowskiego. Jego wnętrza opracowali, między innymi, Wojciech Jastrzębowski, Karol Stryjeński oraz Zofia Stryjeńska, która na potrzeby ośmiobocznego salonu honorowego stworzyła cykl malarski Pory roku. Oprócz pawilonu głównego Polska zaprezentowała swoje osiągnięcia w zakresie sztuk dekoracyjnych i rzemiosła także w Grand Palais i Galerii Inwalidów. Mimo iż sam pawilon powstał poza granicami Krakowa, to stanowi on jedno z najważniejszych osiągnięć lokalnego środowiska architektów, rzemieślników i artystów plastyków, których działalność wpływała także na krakowską architekturę lat 20. i 30. XX wieku.

Pawilon stanowi jedno z najważniejszych osiągnięć lokalnego środowiska architektów, rzemieślników i artystów plastyków, których działalność wpływała na krakowską architekturę lat 20. i 30. XX wieku. Połączenie języka architektury i sztuk użytkowych uznano za sposób na wypracowanie odrębnego stylu i formy – tzw. stylu narodowego. Widziano w nim wyraz kulturowej odrębności Polaków.

Osiedle Powiatowej Komunalnej Kasy Oszczędności „Cichy Kącik”

Osiedle Powiatowej Komunalnej Kasy Oszczędności „Cichy Kącik”
ul. Domeyki
projekt urbanistyczny: Wacław Nowakowski; projekty architektoniczne: Wacław Nowakowski, Adolf Szyszko-Bohusz, 1936–1937

Widok osiedla po ukończeniu jego realizacji, 1938, fot. Stanisław Mucha; Muzeum Fotografii w Krakowie

Wzniesione z inicjatywy Komunalnej Kasy Oszczędności Powiatu Krakowskiego osiedle Cichy Kącik zostało zlokalizowane w sąsiedztwie Błoń i Miejskiego Stadionu Sportowego. Powstało jako zespół wolnostojących willi i domów w zabudowie szeregowej, przeznaczonych dla wyższych rangą urzędników. Bazujący na kształcie litery „Y” plan osiedla opracował Wacław Nowakowski. Dwie największe bliźniacze wille, przeznaczone dla dyrektorów KKOPK, zaprojektował Adolf Szyszko-Bohusz. Osiedle charakteryzował ahistoryczny i umiędzynarodowiony język form. Istotne było otwarcie tej architektury na słońce oraz zieleń – tę bliższą, z przydomowych ogrodów, ale i tę okoliczną, roztaczającą się poza granicami osiedla.

Projekty elewacji domów, sygnatura: ABM, ul. Domejki 4, f. 180, pl. 1_elewacje, Archiwum Narodowe

Dom czynszowy Funduszu Emerytalnego Komunalnej Kasy Oszczędności Powiatu Krakowskiego

Dom czynszowy Funduszu Emerytalnego Komunalnej Kasy Oszczędności Powiatu Krakowskiego
pl. Szczepański 5
projekt: Fryderyk Tadanier, Stefan Strojek, 1932; realizacja: 1932–1934 (oddanie do użytku 1936)

Nazywany „niebotykiem” dom czynszowy KKOPK projektu Fryderyka Tadaniera i Stefana Strojka jest jednym z nielicznych budynków wzniesionych w latach 30. w rejonie pierwszej obwodnicy. Budynek przekracza określone dla tej okolicy normy wysokości budynków. Na tle zabytkowego charakteru okolicznej architektury dom czynszowy wyróżnia się wysokością, regularnym rytmem licznych otworów okiennych oraz oszczędnym, „konstrukcyjnym” detalem architektonicznym. Jego nowoczesna forma koresponduje z nowatorstwem rozwiązań konstrukcyjnych, wśród których wymienić można, między innymi, znacznie skracający czas budowy system prefabrykowanych elementów konstrukcyjnych ISTEG. Budynek mieścił luksusowe mieszkania na wynajem, na parterze znajdowały się sklepy, zaś na płaskim dachu zaprojektowano taras.

Dom czynszowy – widok, X 1934, fot. Grażyna Godzejewska; Narodowe Archiwum Cyfrowe

Kamienica czynszowa Fabryki Ćmielów i inż. Stanisława Syski

Kamienica czynszowa Fabryki Ćmielów i inż. Stanisława Syski
ul. Sereno Fenna 2 / ul. Biskupia 9
projekt: Fryderyk Tadanier, 1937–1938

Budynek został zaprojektowany dla dwóch inwestorów: Fabryki Porcelany i Wyrobów Ceramicznych w Ćmielowie SA oraz jej współwłaściciela Stanisława Syski. Gmach wzniesiono na dwóch posesjach. Jest to narożna dwuklatkowa kamienica zbudowana z dwóch skrzydeł różnej wysokości. Elewacje zwracają uwagę sposobem zakomponowania otworów okiennych, gzymsów i uskoków, tworzących interesujący układ elementów linearnych i płaszczyznowych. Wyraźnym akcentem kompozycyjnym jest przeszklony narożnik budynku, który doświetla mieszkania, ale też manifestuje nowe możliwości kształtowania masywu ściany. Nad wejściami do obu klatek schodowych znajdują się rzeźbione godła autorstwa Franciszka Kalfasa – monogram fabryki w Ćmielowie oraz pełnoplastyczna figura górnika.

Projekt elewacji frontowej, sygnatura: ABM, ul. Biskupia 9, f.38b, p.15; Archiwum Narodowe w Krakowie

Osiedle Spółdzielni Mieszkaniowej „Praca”

Osiedle Spółdzielni Mieszkaniowej „Praca”
ul. Praska
projekt: Stefan Piwowarczyk, 1935 – l. 50. XX w.

Zaprojektowane przez Stefana Piwowarczyka osiedle Spółdzielni Mieszkaniowej „Praca” (od 1937 roku Krakowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej „Osiedle”) było jedną z kilku inicjatyw budowlanych podejmowanych w dwudziestoleciu międzywojennym w Polsce pod auspicjami Towarzystwa Osiedli Robotniczych. Ambicją TOR było poprawienie warunków bytowych klasy robotniczej, który to cel próbowano osiągnąć między innymi poprzez budowę niedrogich w utrzymaniu lokali mieszkalnych, zapewniających dostęp do światła i zieleni oraz wyposażonych w podstawowe sprzęty i udogodnienia. Towarzystwo udostępniało robotnikom niewielkie mieszkania wyposażone w łazienki i kuchnie. W skład kompleksu wchodził też Dom Społeczny zaprojektowany przez Fryderyka Tadaniera, we współpracy z Michałem Zakrzewskim. Ośrodek miał zaspokajać potrzeby mieszkańców w zakresie dostępu do kultury czy opieki zdrowotnej i społecznej. Budynek mieścił, między innymi, czytelnię, salę widowiskową, stołówkę oraz przedszkole. Dom Społeczny zrealizowano według kilkukrotnie modyfikowanych projektów, stopniowo odchodzących od pierwotnie zaproponowanych, znacznie bardziej nowatorskich rozwiązań formalnych i kompozycyjnych.

Ogólny widok domów osiedla, XI 1935, fot. autor nieznany; Narodowe Archiwum Cyfrowe

Wawel

prace restauracyjne i konserwatorskie: Adolf Szyszko-Bohusz, 1916–1939

Opuszczenie wzgórza wawelskiego przez armię austriacką otworzyło drogę do prac konserwatorskich oraz adaptacji istniejących zabudowań do nowych funkcji. Od 1916 roku funkcję kierownika odbudowy Wawelu pełnił Adolf Szyszko-Bohusz. Przeprowadził prace archeologiczne, konserwatorskie i restauratorskie. W swojej metodzie swobodnie łączył oryginalną historyczną substancję z elementami nowoczesnymi i własną kreacją przeszłości. Według projektów Szyszko-Bohusza zrealizowano Bramę Herbową czy przebudowę krypty pod Wieżą Srebrnych Dzwonów, gdzie ulokowano sarkofag Józefa Piłsudskiego.

Brama Herbowa, 1927, fot. autor nieznany, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Kraków na tle innych większych miast niepodległej Polski był postrzegany jako pielęgnujący tradycję, ważny ośrodek w życiu narodowym Polaków, a także miejsce, w którym znajdowały się liczne zabytki kultury. Po trwającym 123 lata podziale Polski młode państwo dążyło do wytworzenia własnej tradycji, tożsamości i kultury.

Baldachim nad wejściem do krypty Marszałka Józefa Piłsudskiego, katedra na Wawelu, 1935–1937, fot. autor nieznany, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Warszawa

Oblicze architektury i urbanistyki Warszawy lat 1939–1956 określał mecenat państwowy i polityka władz centralnych. Jako stolica państwa polskiego, o różnych formach ustrojowych, była ośrodkiem, którego rozwój i architektura zależały bezpośrednio od decyzji politycznych. Jednocześnie dramatyczne losy i zagłada Warszawy wytworzyły sytuację, w której możliwe stało się ukształtowanie od podstaw całego organizmu miejskiego.

Wielu urbanistów, działaczy społecznych i polityków uznało, że daje to wyjątkową możliwość zaprojektowania zupełnie innego miasta, którego tożsamość stworzy nowoczesna architektura i urbanistyka, realizowana na gruzach przedwojennej, zatłoczonej metropolii. Gdy odbudowa i przebudowa miasta znajdowały się w zaawansowanym stadium, władza została zdominowana przez komunistów i pod naciskiem ZSRR przystąpiła do totalizacji życia społecznego. W 1949 roku narzucono tzw. realizm socjalistyczny w sztuce, który miał kolosalny wpływ na architekturę i urbanistykę Warszawy. Oznaczało to masowe korygowanie projektów, także tych będących już w realizacji. Rozwój miasta i budowa jego tożsamości odtąd miały być kształtowane przez wielkie założenia przestrzenne dzielnic rządowych, mieszkaniowych i przemysłowych. Impet i utopijne wizje planu sześcioletniego Bolesława Bieruta osłabły około 1954 roku, a odwilż polityczna zatrzymała socrealizm. Na rzecz zachodnioeuropejskiego modernizmu porzucono monumentalizm. Aktualny wizerunek Warszawy, a zwłaszcza jej dzielnic centralnych i architektury reprezentacyjnej, jest pokłosiem wdrażanych projektów oraz decyzji politycznych podejmowanych do 1956 roku.

Zniszczona Warszawa

Skala zniszczeń wojennych była ogromna. Milionowy organizm miejski trzeba było stworzyć praktycznie od podstaw. Wielu urbanistów oraz działaczy społecznych i polityków uznało, że daje to wyjątkową możliwość zaprojektowania zupełnie nowego miasta, którego tożsamość utworzy nowoczesna architektura i urbanistyka realizowane na gruzach przedwojennej zatłoczonej metropolii.

Plakat „Odbudowujemy Warszawę”, Łódź : Zakł. Graf. B. Kotowski, Biblioteka Narodowa

Dzielnica Marszałka Józefa Piłsudskiego

Dzielnica Marszałka Józefa Piłsudskiego
Pole Mokotowskie
Jan Olaf Chmielewski, Bohdan Pniewski
1936 – konkurs nierozstrzygnięty
1936–1939 – plan szczegółowy

Reprezentacyjna dzielnica rządowa projektowana na obszarze Pola Mokotowskiego. Monumentalna kompozycja urbanistyczna miała być przestrzenią służącą uroczystościom państwowym oraz upamiętnieniu marszałka Józefa Piłsudskiego. Obszar dzielnicy sięgał od placu Na Rozdrożu, gdzie stanąć miał pomnik Piłsudskiego, aż do ulicy Grójeckiej. Główna kompozycja powstać miała między ulicami Wawelską i Batorego. Najważniejszą oś dzielnicy tworzyła szeroka aleja defilad im. Piłsudskiego, prowadząca od placu Na Rozdrożu w kierunku Ochoty. W sąsiedztwie Banacha stanąć miała Świątynia Opatrzności Bożej oraz przylegające do niej Forum Chwały – rozległy plac zgromadzeń i świąt państwowych. Szczegółowy projekt urbanistyczny dzielnicy powstawał od końca 1936 roku w pracowni kierowanej przez Bohdana Pniewskiego i urbanistę Jana Olafa Chmielewskiego. Na terenie dzielnicy powstać miało kilkadziesiąt gmachów ministerstw oraz instytucji państwowych, muzeów, szkół wyższych. Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości i ulicy Wawelskiej stanąć miał nowy gmach parlamentu oraz monument upamiętniający pogrzeb marszałka. W latach 1936–1939 na terenie Pola Mokotowskiego wzniesiono nawet pierwsze obiekty, między innymi Izbę Patentów RP, Sztab Główny Wojska Polskiego oraz Dyrekcję Lasów Państwowych przy ulicy Wawelskiej.

Sądy Grodzkie (Sąd Okręgowy)

Sądy Grodzkie (Sąd Okręgowy)
al. „Solidarności” 127
projekt: Bohdan Pniewski, 1935–1939 (konkurs: 1935)

Budynek Sądów Grodzkich przy ulicy Leszno był największą przedwojenną realizacją Bohdana Pniewskiego. Podobnie jak jego wcześniejsze dzieła zaprojektowany został niezwykle starannie, z wykorzystaniem materiałów o wysokim standardzie. Geneza projektu sięga 1935 roku, kiedy w zamkniętym konkursie – spośród czterech zaproszonych autorów – zwyciężył Pniewski. Nowy budynek stanąć miał pośród zwartej zabudowy przy dwóch wąskich i ruchliwych ulicach. Rozbudowany program instytucji wymuszał maksymalne wykorzystanie kubatury i zabudowę wewnątrz posesji. Aby tego dokonać, Pniewski zaprojektował symetryczny gmach z głównymi przestrzeniami reprezentacyjnymi, usytuowany w poprzek parceli, czyli prostopadle do osi budynku, dzięki czemu możliwe było stworzenie większej liczby skrzydeł, dziedzińców wewnątrz obiektu oraz dwóch dziedzińców wejściowych dostępnych przez prześwity w parterze od strony ulicy Leszno. Architektonicznym ewenementem okazała się południowa fasada budynku zaprojektowana w pierzei ulicy Ogrodowej. Tworzy ona płaszczyznę o szerokości prawie 100 metrów, wypełnioną na trzech piętrach kamienną strukturą kraty kasetonów, na którą składa się prawie 500 kwadratowych modułów. Pomiędzy nimi znalazło się siedem płaskorzeźb ukazujących rózgi liktorskie. Budynek oddano do użytku na przełomie czerwca i lipca 1939 roku.

Widok ogólny gmachu od strony alei Solidarności, II połowa lat 60., fot. Teodor Hermańczyk, Instytut Sztuki PAN

Gmach KC PPR/PZPR – „Dom Partii”

Gmach KC PPR/PZPR – „Dom Partii”
ul. Nowy Świat 6
projekt: Wacław Kłyszewski, Jerzy Mokrzyński, Eugeniusz Wierzbicki, 1948–1952 (konkurs: 1947)

Budynek Domu Partii (Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej) został zlokalizowany w dzielnicy ministerstw, na eksponowanej działce przy skarpie zamykającej oś widokową Alei Ujazdowskich. Gmach był tematem jednego z pierwszych po wojnie otwartych stołecznych konkursów architektonicznych z 1947 roku, który wygrała grupa warszawskich „Tygrysów”. Architekci proponowali stworzenie szkieletowego budynku na planie kwadratu z dziedzińcem wewnętrznym. Realizując ideę dostępności, zaprojektowali otwarty parter. Ponad parterem nadwieszony był korpus główny, wewnątrz którego planowano stworzyć jednolite piętra biurowe, odzwierciedlone przez pasy okien wzdłuż każdej elewacji. Obok gmachu głównego w parku powstać miała wolnostojąca sala zjazdowa. Budowę rozpoczęto tuż przed ogłoszeniem doktryny socrealizmu, co spowodowało konieczność zmian projektu wykonawczego i wprowadzenie wielu dodatkowych elementów dekoracyjnych na modernistycznych elewacjach oraz wewnątrz budynku. Mimo celowego wzbogacania formy zarówno sam gmach, jak i jego autorzy poddani zostali ostrej krytyce dotyczącej rzekomo „zbyt kosmopolitycznego” charakteru budowli.

Gmach KC PZPR, 1958, fot. Teodor Hermańczyk, pocztówka wydana przez PTTK Wrocław

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej
ul. Wiejska 4 /6/8
Bohdan Pniewski
1949–1952

Zespół budynków Sejmu powstał w wyniku rozbudowy częściowo zniszczonego przedwojennego gmachu sejmowego i hotelu poselskiego. Nowy projekt wyrażał otwartość i dostępność władzy, dlatego też kompleks miał być nieogrodzony i przechodzić w tereny parkowe w okolicy ulicy Frascati. Zespół Izby sejmowej, biur partyjnych oraz Izby Senatu tworzył kompozycję trzech brył o różnych gabarytach na planie krzyża, wśród których dominowały formy wydłużonych, piętrowych pawilonów, połączonych zabudowanymi pomostami. Pośród nich stanąć miała wieża Biblioteki Sejmowej. W celu lepszego wyeksponowania otaczającej zieleni parkowej Pniewski zaprojektował liczne podcienie, bramy i prześwity, kształtujące otwarcia widokowe w kierunku skarpy, zaś podłużny pawilon biur partyjnych oraz sala Senatu posiadają tarasy widokowe zwrócone w stronę parku. Budynki wznoszono w okresie socrealizmu, przez co zrealizowany został bardzo bogaty program dekoracyjny fasad, wnętrz i detali.

Widok ogólny zrealizowanych budynków Sejmu wraz z odbudowanymi obiektami przedwojennymi – salą plenarną i hotelem poselskim, stan z II połowy lat 60., fot. Teodor Hermańczyk, Instytut Sztuki PAN

Trasa W-Z

Trasa W-Z
początek: zbieg ul. Wolskiej i Młynarskiej,
koniec: zbieg ul. Radzymińskiej i Naczelnikowskiej
główni projektanci: Henryk Stamatello, Józef Sigalin, Stanisław
Jankowski, Zygmunt Stępiński, Jan Knothe
autor wystroju rzeźbiarskiego: Jerzy Jarnuszkiewicz
1947–1949

W 1946 roku powstała koncepcja budowy Trasy W-Z, której celem było odtworzenie połączenia prawobrzeżnej Warszawy z dzielnicami leżącymi na lewym brzegu Wisły. Wykonawcami inwestycji były dwa przedsiębiorstwa: Mostostal, który odpowiadał za budowę wschodniej części trasy i Betonstal – odpowiedzialny za zachodni odcinek. Trasę poprowadzono ze wschodu na zachód miast (stąd skrót W-Z) na długości siedmiu kilometrów od ul. Radzymińskiej na Pradze do ul. Młynarskiej na Woli. Trasa W-Z łączy w sobie dwa ważne elementy: Most Śląsko-Dąbrowski na Wiśle oraz tunel biegnący pod placem Zamkowym. Do połowy lat. 70. XX wieku pełniła funkcję ważnej drogi tranzytowej. Była to pierwsza i największa inwestycja komunikacyjna po II wojnie światowej w Warszawie, która została oddana do użytku 22 lipca 1949 roku.

Trasa W-Z od strony mostu w kierunku Starego Miasta, 1961, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Muranów Południowy

ul. Andersa, „Solidarności”, Dzielna, Bellottiego, Wolności, Żytnia i Żelazna
Bohdan Lachert z zespołem
1949–1954

Eksperymentalna dzielnica zaprojektowana w duchu modernistycznej urbanistyki funkcjonalnej pod kierunkiem Bohdana Lacherta. Nowoczesne osiedle mieszkaniowe dla 20 tysięcy mieszkańców powstać miało jako urbanistyczny pomnik zagłady warszawskich Żydów, ukształtowany z gruzów getta na rozległych, wielopoziomowych tarasach. Zabudowę osiedla formowały prefabrykowane bloki wzniesione z gruzobetonu, wytwarzanego bezpośrednio na placu budowy. Tworzyły one rozproszone kolonie usytuowane pośród okolicznej zieleni. Ich uzupełnieniem były zlokalizowane wewnątrz poszczególnych zgrupowań budynki szkół i przedszkoli. Pomiędzy koloniami znajdowały się wytyczone oddzielnie trakty piesze i ulice osiedlowe oraz parkingowe. Początek realizacji dzielnicy zbiegł się w czasie z wprowadzeniem socrealizmu, co wpłynęło na zasadniczą korektę układu przestrzennego i stworzenie kwartałów z monumentalnymi elementami – osiami widokowymi i symetrycznymi kompozycjami. Dodatkowo bloki wznoszone z gruzobetonu zostały otynkowane oraz wzbogacone o kolorowe sgraffita.

Osiedle Muranów – Wolska część, 1959, fot. autor nieznany, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Praga II (Nowa Praga)

Osiedle Praga II (Nowa Praga)
pl. gen. Józefa Hallera
Aleksander Gieysztor, Jerzy Kumelowski
1950–1956

Monumentalne założenie urbanistyczne, będące jednym ze sztandarowych przykładów warszawskiej architektury i urbanistyki epoki socrealizmu. Pierwotna wersja projektu, sprzed 1949 roku, zakładała stworzenie nowoczesnej, modernistycznej dzielnicy mieszkaniowej dla robotników. Po wprowadzeniu socrealizmu dokonano całkowitej zmiany kompozycji przestrzennej, tworząc monumentalny i symetryczny układ ortogonalnych kwartałów ulicznych. W sercu założenia powstał plac miejski, wytyczony prostopadle do koryta Wisły i biegu ulicy Jagiellońskiej. Jego oś symetrii wyznacza główną oś kompozycyjną dzielnicy. Ulice poprzeczne również tworzyły osie zabudowy. Na środku placu stanąć miał wieżowiec o funkcji hotelowej. Główna oś symetrii wiodłaby wówczas przez ogród zoologiczny i otwierała widok na Wisłę oraz panoramę Starego i Nowego Miasta. Na terenie osiedla, przy ulicy Namysłowskiej, w 1955 roku wzniesiono pierwszy w Warszawie prefabrykowany blok.

Pocztówka przedstawiająca osiedle Praga II, ok. 1950

Marszałkowska Dzielnica Mieszkaniowa

Marszałkowska Dzielnica Mieszkaniowa
Jan Knothe, Stanisław Jankowski, Józef Sigalin, Zygmunt Stępiński (autorzy koncepcji generalnej)
1950–1952 (budowa pierwszej serii z pl. Konstytucji)
1953–1955 (realizacja osiedla Latawiec, proj. Eleonora Sekrecka)

Monumentalny zespół zabudowy mieszkaniowej wzniesiony na terenie Śródmieścia Południowego w okresie socrealizmu to jedno z wielkich założeń urbanistycznych, jakie po 1949 roku planowano zrealizować w ramach budowy nowego centrum Warszawy. Nowa architektura i urbanistyka miały odgrywać ważną rolę propagandową, służyć jako sceneria manifestacji politycznych i defilad, prowadzących główną ulicą miasta w kierunku centralnego placu miejskiego (przyszłego pl. Defilad). Projekt obejmował tereny wzdłuż ulicy Marszałkowskiej, od placu Unii Lubelskiej aż do Alei Jerozolimskich. Centralnym elementem kompozycji był rozległy plac miejski o wymiarach 120 na 200 metrów. W pierzejach placu oraz poszerzonej ulicy Marszałkowskiej i sąsiednich ulic stanąć miały monumentalne gmachy domów mieszkalnych – kamienic zaprojektowanych w stylistyce historycznej. W pierwszym etapie realizacji, tzn. od 1950 do 1952 roku, zbudowano najważniejsze obiekty wokół placu Konstytucji oraz poszerzono ulicę Marszałkowską. W celu realizacji symetrycznej kompozycji osiowej wyburzono wiele kamienic oraz ruiny domów, zmieniono także przebieg szeregu ulic. Mimo monumentalnych, symetrycznych kompozycji, kształtujących pierzeje i kwartały nowego założenia, MDM pełnił funkcję nowoczesnego osiedla mieszkaniowego – na rozległych dziedzińcach powstały skwery dla mieszkańców, szkoły, przedszkola, zaś w budynkach mieszkalnych znalazły się lokale handlowe i usługowe, kina oraz biblioteki. Marszałkowska Dzielnica Mieszkaniowa nie została w pełni zrealizowana przed 1956 rokiem.

Oblicze architektury i urbanistyki Warszawy lat 1939–1956 określał mecenat państwowy i polityka władz centralnych. Nowa architektura i urbanistyka miały odgrywać ważną rolę propagandową, służyć jako sceneria manifestacji politycznych i defilad.

Osiedle Kubusia Puchatka

Osiedle Kubusia Puchatka
ul. Kubusia Puchatka, ul. Świętokrzyska i ul. Nowy Świat
Zygmunt Stępiński z zespołem
1949–1956

Widok ul. Kubusia Puchatka w kierunku gmachu dawnego Ministerstwa Skarbu, 1956, fot. Teodor Hermańczyk; Instytut Sztuki PAN, sygn. 33986

Osiedle Kubusia Puchatka jest jednym z najmniejszych zespołów mieszkaniowych zrealizowanych w okresie socrealizmu przez Zakład Osiedli Robotniczych (ZOR). Stanowi ono unikalny przykład kameralnej skali śródmiejskiego osiedla, rozplanowanego równocześnie z kompozycją urbanistyczną powstającego wówczas monumentalnego gmachu Ministerstwa Skarbu (ob. Ministerstwo Finansów). U początków osiedla tkwi powojenna koncepcja budowy szeregu przejść dla mieszkańców korzystających z głównych ulic handlowych Śródmieścia Północnego. Na jej podstawie stworzono projekt pasaży oraz dwóch pieszych, równoległych ulic po obu stronach Nowego Światu (ul. Kubusia Puchatka i ul. Gałczyńskiego). Architektura i bryły budynków osiedla odzwierciedlają symetrię osiowego założenia. Kameralna, trzypiętrowa zabudowa pełna jest eklektycznych detali i nawiązań do architektury klasycyzmu i oświecenia. Poza główną ulicą powstały również dodatkowe budynki, wypełniające przestrzeń sięgającą ulic Górskiego i Wareckiej. Pomiędzy nimi znalazły się pasaże handlowe oraz skwery realizujące ideę sieci pieszych traktów śródmiejskich. Nazwa głównej ulicy osiedla została wybrana przez młodych warszawiaków w plebiscycie rozpisanym w 1954 roku przez „Express Wieczorny”.

W 1948 roku został powołany Zakład Osiedli Robotniczych (ZOR), który kierował odbudową dzielnic staromiejskich oraz nowymi inwestycjami skierowanymi dla klasy robotniczej.

Pałac Kultury i Nauki

Pałac Kultury i Nauki
pl. Defilad 1
Lew Rudniew, Aleksander Wielikanow, Igor Rożyn
1952–1955

Największy budynek socrealistyczny w Warszawie, zrealizowany jako dar rządu ZSRR dla miasta. Za projekt odpowiedzialny był jeden z czołowych architektów stalinowskich, będący autorem między innymi moskiewskiego gmachu Uniwersytetu Łomonosowa. Na lokalizację wybrano zniszczony obszar Śródmieścia, do 1944 roku zabudowany kwartałami domów czynszowych. Po 1945 roku w rejonie tym planowano lokalizację zgrupowania wieżowców oraz centralnego placu miejskiego przylegającego do poszerzonej ulicy Marszałkowskiej. Jeszcze przed zadekretowaniem socrealizmu pojawiła się koncepcja ulokowania w tym miejscu wolnostojącej dominanty architektonicznej. W 1951 roku przebywający w Warszawie z oficjalną delegacją Wiaczesław Mołotow zaproponował realizację przez stronę sowiecką monumentalnego wieżowca w centrum odbudowywanej Warszawy. Pałac, wzorem założeń przestrzennych stalinowskiej Moskwy, stanowił centralny, eksponowany element pompatycznej kompozycji. Architektura gmachu inspirowana była budowlami polskiego renesansu, baroku i oświecenia, których przykłady projektanci oglądali podczas objazdu kraju. Odzwierciedleniem tego są historyczne detale fasad i wnętrz, uzupełnione niezwykle bogatym projektem dekoracji, szczegółów wykończenia czy elementów rzemiosła. Budowa gmachu, wraz z przylegającym do niego reprezentacyjnym placem Defilad, stanowić miała pierwszy etap całkowitej przebudowy ścisłego centrum Warszawy w stylu socrealistycznym.

W 1949 roku narzucono tzw. realizm socjalistyczny w sztuce, który miał kolosalny wpływ na architekturę i urbanistykę Warszawy. Oznaczało to masowe korygowanie projektów, także tych będących już w realizacji.

Pałac Kultury i Nauki od strony ul. Marszałkowskiej, 1955, fot. autor nieznany, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Lublin

W kilka lat po II wojnie światowej w Lublinie gwałtownie przyspieszył wzrost zaludnienia. Było to konsekwencją coraz lepszej pozycji gospodarczej Lublina, wzmocnionej sprzyjającą lokalizacją – usytuowaniem w pobliżu międzynarodowych szlaków handlowych.

Wzrost liczby mieszkańców przełożył się na duże braki w zabudowie. W drugiej połowie lat 60. i na początku lat 70. priorytetem stało się poprawienie sytuacji mieszkaniowej miasta. Powołana w 1957 roku Lubelska Spółdzielnia Mieszkaniowa przystąpiła w szybkim tempie do realizacji kompleksowych osiedli, które w pełni odpowiadały na potrzeby mieszkańców. Zwiększający się potencjał miasta stawiał architektom i urbanistom kolejne wymagania. W 1959 roku został opracowany ogólny plan zagospodarowania przestrzennego, który zakładał wprowadzenie nowej jakości urbanistycznej, opartej na analizach i konsekwentnie realizowanej zasadzie rozdzielenia stref. Wykorzystanie naturalnego ukształtowania terenu pozwoliło na zachowanie klarownego podziału na dzielnice o zróżnicowanym przeznaczeniu. W ich obrębie powstawały nowe budynki, na przykład uzupełniające ofertę kulturalną czy handlowo-rozrywkową miasta. Równomiernie oraz prężnie rozwijająca się architektura i urbanistyka Lublina w latach 1956–1970 jest definiowana przez pryzmat tożsamości wyrastającej na spółdzielczych wartościach.

Osiedle Juliusza Słowackiego

Osiedle Juliusza Słowackiego
projekt: Zofia i Oskar Hansenowie z zespołem, 1960–1965; realizacja: 1964–1981

Osiedle mieszkaniowe im. Juliusza Słowackiego stanowi jedno z najbardziej rozpoznawalnych dzieł powojennej architektury w Lublinie oraz sztandarową realizację Zofii i Oskara Hansenów. Cechują je długie, meandrujące bloki mieszkalne, położone na bogato ukształtowanym terenie oraz pawilony o wyróżniającej się łupinowej formie dachów. Charakterystyczny układ zabudowy mieszkalnej osiedla, będący odpowiedzią na zaostrzone normatywy i przepisy oszczędnościowego budownictwa mieszkaniowego tamtych czasów, stał się przyczynkiem do wprowadzenia w życie idei Formy Otwartej autorstwa Oskara Hansena. Linearny układ zabudowy sprzyjał kreowaniu egalitarnej przestrzeni osiedlowej, składającej się ze strefy obsługującej i obsługiwanej. Długimi blokami osłonięto wnętrze osiedla od północnych wiatrów i uciążliwości obsługi komunikacyjnej, natomiast południowa ekspozycja rozległych elewacji pozwoliła równomierne doświetlić każde z mieszkań. Swobodny dostęp do usługowego i rekreacyjnego wyposażenia osiedla uzyskano poprzez dopasowaną do układu zabudowy sieć ciągów pieszych.

Osiedle Adama Mickiewicza

Osiedle Adama Mickiewicza
projekt: Feliks Haczewski z zespołem, 1957–1958; realizacja: 1958–1971 (z późniejszymi zmianami)

Pierwsze osiedle Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, nazwane imieniem Adama Mickiewicza, zostało uznane za jedną z wzorcowych realizacji końca lat 50. Wśród lublinian zyskało ponadto opinię komfortowego i prestiżowego miejsca zamieszkania, stąd obok oficjalnej nazwy funkcjonowało również potoczne określenie – Słoneczne Wzgórza. Skąd taka nazwa? Zróżnicowane ukształtowanie terenu oraz luźny układ zabudowy umożliwiły dobre nasłonecznienie mieszkań, co znacząco podniosło komfort życia mieszkańców. Strukturę osiedla tworzą mniejsze grupy kameralnej zabudowy (uzupełnionej później wieżowcami), położonej w otoczeniu zieleni, z jednym dużym ogrodem ulokowanym pośrodku zespołu. Oprócz budynków mieszkalnych zaprojektowano kompleksową infrastrukturę usługowo-handlową i rekreacyjną. Na centralnie położonym placu zabaw zamontowano, między innymi, zjeżdżalnię w kształcie rakiety, która stała się ikoną osiedla oraz jednym z symboli współczesnego Lublina. W 1962 roku projekt osiedla został wyróżniony II nagrodą Komisji Budownictwa, Architektury i Urbanistyki.

Osiedle Piastowskie

Osiedle Piastowskie
Jerzy Kumelowski, Antoni Herman
projekt: 1964–1969; realizacja: 1968–1980

Ogród osiedlowy, 1978, fot. Edward Hartwig, Ośrodek „Brama Grodzka – Teatr NN” / Ewa Hartwig-Fijałkowska

Pochodzące z „oszczędnościowej” epoki osiedle Piastowskie, pomimo wpływu na jego kształt restrykcyjnych przepisów w budownictwie mieszkaniowym, stanowi wartościowy, godny wyróżnienia przykład środowiska mieszkaniowego, będącego kontynuacją założeń wcześniejszych realizacji Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Projektanci osiedla umiejętnie wykorzystali walory ukształtowania terenu, dostosowali układ zabudowy do skali sąsiedniej kolonii domów indywidualnych, a we wnętrzu urządzili obszerny osiedlowy ogród.

Widok osiedla Piastowskiego, 1970, fot. Jan Huzar, 1970, Jan Huzar/PAP

Dzielnica Uniwersytecka

Czesław Gawdzik, Tadeusz Witkowski, Krystyna Tołłoczko-Różyska, Kazimierz Bandura,
projekt: 1947–1950; realizacja: po 1949, projekt rozbudowy: 1957 (z późniejszymi zmianami)

Powołanie w 1944 roku Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej wytyczyło nowe kierunki rozwoju przestrzennego Lublina. Powstanie uczelni stało się jednym z najważniejszych czynników kształtujących funkcjonalną i społeczną strukturę miasta. Rozpisany w 1947 roku konkurs architektoniczny na projekt Dzielnicy Uniwersyteckiej przyniósł wiele nowoczesnych rozwiązań – pełnych zieleni i słońca. Jej budowa rozciągnęła się na dziesięciolecia i stała się ilustracją zmian w polskiej architekturze, a jej peryferyjne początkowo położenie z czasem zaczęło być odbierane jako bezpośrednie sąsiedztwo śródmieścia. W zaktualizowanym w 1957 roku projekcie dzielnicy i jego kolejnych modyfikacjach kontynuowano pierwotne, tzn. konkursowe założenia, dopasowując je do ewoluującej struktury uczelni. W układzie urbanistycznym wyraźniej rozdzielono dwie strefy funkcjonalne: społeczno-bytową oraz dydaktyczno-naukową. W pierwszej kontynuowano rozbudowę akademików oraz przewidziano realizację obiektów usługowych i sportowych, drugą miały zaś wypełnić gmachy wydziałów, bibliotek i rektoratów.

Centrum Spotkania Kultur

Centrum Spotkania Kultur
2009-2015
Bolesław Stelmach

Pomysł budowy nowego gmachu teatru w Lublinie narodził się w latach 60. XX wieku. Zwycięski projekt konkursowy wykonano w 1972 roku w BPBBO „Miastoprojekt” w Lublinie pod kierunkiem architekta Stanisława Bieńkuńskiego. Gmach teatru miał stanowić centrum administracyjno-kulturalne i być jednym z największych obiektów widowiskowych w Polsce oraz Europie. Pogłębiający się kryzys lat 80. XX w. wymusił wstrzymanie prac budowlanych. W latach 90. XX wieku zwiększono finasowanie i ukończono część budynku, która stała się siedzibą Filharmonii im. Henryka Wieniawskiego. Budynek będący w ciągłym remoncie, przez mieszkańców został nazwany „Teatrem w Budowie”. W 2007 roku władze regionu zdecydowały o utworzeniu, w miejscu teatru, Centrum Spotkania Kultur. Zorganizowano międzynarodowy konkurs na opracowanie koncepcji urbanistyczno-architektonicznej. W 2009 roku Sąd Konkursowy pod przewodnictwem architekta Stanisława Fiszera za najlepszy projekt uznał koncepcję, przygotowaną przez lubelską pracownię architektoniczną Stelmach i Partnerzy Biuro Architektoniczne Sp. z o.o. Projekt nawiązywał do idei wizjonerów architektury m.in. do Oskara Hansena i jego Formy Otwartej czy Petera Eisenmana. Centrum Spotkania Kultur projektu architekta Bolesława Stelmach oddano do użytku w listopadzie 2015 roku. Program budynku ściśle został powiązany z jego przeznaczeniem. Jednocześnie w sześciu salach CSK może przebywać ponad 2 500 osób. Sala operowa została wyposażona w najnowocześniejszą mechanikę sceniczną w Polsce i jedną z najbardziej rozbudowanych w Europie. Multimedialna elewacja CSK, w połączeniu z industrialną aranżacją wnętrza stanowi esencję współczesnej architektury. Przekształcenie „Teatru w Budowie” w Centrum Spotkania Kultur, wzmocniło kompetencje kulturowe regionu oraz wzbogaciło miasto o przestrzeń publiczną o najwyższej randze architektonicznej.

Centrum Spotkania Kultur, 2015, fot. Radek Gałczyński, z kolekcji artysty

Powszechny Dom Towarowy

Powszechny Dom Towarowy
ul. Kapucyńska 1/3
Tadeusz Witkowski
projekt: 1954–1959; realizacja: 1959–1964

Powszechny Dom Towarowy był przez wiele lat największym i najważniejszym obiektem handlowym w Lublinie. Został wybudowany w samym sercu miasta, przy reprezentacyjnej ulicy Krakowskie Przedmieście i stał się godnym uzupełnieniem prestiżowej lokalizacji. Widoczne jest to zarówno w formie budynku, proporcjach jego architektury, jak i funkcji, nawiązującej do handlowych tradycji miejsca. Nowoczesny obiekt przyciągał lublinian bogatym asortymentem towarów i usług oraz zachwycał niespotykaną dotychczas skalą, obszernymi przeszkleniami, podświetlonymi witrynami i neonowymi dekoracjami. Gmach lubelskiego PDT to także jeden z najbardziej wartościowych przykładów wpisania nowoczesnej, powojennej architektury w historyczną przestrzeń śródmieścia. Modernistyczny budynek dopasowano do wysokości okolicznej zabudowy oraz odsunięto od pierzei Krakowskiego Przedmieścia, co pozwoliło uwydatnić najcenniejsze zabytki: kościoły pw. św. Piotra i Pawła oraz Matki Bożej Zwycięskiej. W 1964 roku obiekt wyróżniono II nagrodą ministra budownictwa.

Kombinat gastronomiczny Astoria

Kombinat gastronomiczny Astoria
Al. Racławickie 2a
Ireneusz Rolek
projekt: 1959–1964; realizacja: 1965–1969

Zdjęcie z epoki ukazujące neony na fasadzie, 1971, fot. Andrzej Kozłowski (1)

Na niewielkiej, działce u zbiegu ulicy Lipowej i Alei Racławickich zlokalizowano największy w Lublinie obiekt o funkcji gastronomicznej. Znajdujące się w środku lokale: bar samoobsługowy, restauracja i kawiarnia mogły jednocześnie obsłużyć 720 gości. Dzięki korzystnemu położeniu budynku, kompleksowej ofercie gastronomicznej oraz tarasom dla klientów na I i II piętrze Astoria stała się jednym z ulubionych miejsc spotkań mieszkańców Lublina. Budynek imponował również oprawą świetlną wielokolorowych neonów. Spektakularnie otwierały one główną ulicę śródmieścia – reprezentacyjne Krakowskie Przedmieście. Astoria dawała namiastkę wielkomiejskiego stylu, w którym pobrzmiewały echa atmosfery miast Zachodu.

Zdjęcie z epoki ukazujące neony na fasadzie, 1971, fot. Andrzej Kozłowski (2)

Kino kosmos

Kino Kosmos
ul. S. Leszczyńskiego 60
Roman Dutkiewicz, Jan Korzeniowski
projekt: 1957–1958; realizacja: 1958–1961

W 1961 roku projekcją filmu Ogniomistrz Kaleń otworzono kino Kosmos. Było to pierwsze i jedyne kino w powojennym Lublinie, którego siedziba została zaprojektowana z myślą o wyłącznie kinowej funkcji. Niespotykaną dotychczas wygodę oglądania seansów filmowych zapewniała sala o znacznym kącie pochylenia widowni, wyposażona w zaokrąglony panoramiczny ekran oraz klimatyzację. Kinu na fali fascynacji lotami kosmicznymi nadano nazwę Kosmos i ozdobiono je oprawą neonową, składającą się z ekspresyjnego napisu oraz motywów gwiezdnych. Miejsce zyskało status kultowego, co niestety nie uchroniło budynku przed rozbiórką w 2012 roku. Jedynym oryginalnym elementem budynku, który przypomina o nieistniejącym kinie, jest neonowy napis „Kosmos” zainstalowany na elewacji pobliskiej galerii sztuki współczesnej.

Widok od strony wejścia, l. 80. XX w., fot. Zbigniew Zugaj, Archiwum Tomasza Zugaja

Dworzec autobusowy

Dworzec autobusowy
al. Tysiąclecia 6
Wiesław Żochowski
projekt: 1960–1965; realizacja: 1965–1967

Pod koniec lat 60. ukończono budowę ważnych i wyczekiwanych elementów infrastruktury komunikacyjnej w Lublinie, co poprawiło komfort podróżowania. Zelektryfikowano wówczas linię kolejową do Warszawy oraz oddano do użytku dworzec autobusowy. Jego brak był szczególnie dotkliwy dla powojennego Lublina. Decyzję o budowie nowoczesnego obiektu podjęto jeszcze w latach 50., a na miejsce realizacji wybrano tereny po zburzonej w czasie II wojny światowej dzielnicy żydowskiej na Podzamczu – blisko głównych tras przelotowych i w bezpośrednim sąsiedztwie śródmieścia. Nowoczesny zespół dworca autobusowego zaprojektowano jako przeszklony pawilon, o zadaszeniu przypominającym harmonijkę, wraz z ciągiem żelbetowych wiat peronowych. We wnętrzu hali poczekalni umieszczono mozaikę z wielobarwnych szklanych brył, przedstawiającą motywy związane z podróżą. Mozaikę oczyszczono w 2015 roku dzięki staraniom grupy Modernizm w Lublinie.

Pomnik Walki i Męczeństwa w Majdanku

Droga Męczenników Majdanka 67
Wiktor Tołkin, inż. Janusz Dembek
projekt: 1967–1968; realizacja: 1968–1969

W 25. rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego na Majdanku odbyło się odsłonięcie Pomnika i Mauzoleum Walki i Męczeństwa. Wybitne dzieło upamiętniające ofiary obozu zrealizowano w duchu popularnej w latach 60. przestrzennej rzeźby pomnikowej. Połączenie istoty pomnika z elementami architektury i krajobrazu stanowiło rezultat poodwilżowych poszukiwań nowej formy dla potrzeb upamiętnienia ważnych pod względem tożsamościowo-historycznym miejsc i wydarzeń. W skład rozległego założenia memorialnego na Majdanku weszły: monumentalna rzeźba – brama, Droga Hołdu i Pamięci poprowadzona wzdłuż zachowanych drutów kolczastych i strażnic obozu oraz masywne Mauzoleum, stanowiące gigantyczną urnę z prochami zmarłych i zamordowanych więźniów. Skala oraz niezwykła symbolika form i detalu, choć pozbawione dosłowności, oddziałują na emocje i pobudzają do refleksji.

Pomnik – Brama (przekroje konstrukcyjne, widoki frontalny i boczny), 1968, projekt wstępny konstrukcyjny, nr projektu pw-3, rysunek nr 1, Pracownie Sztuk Plastycznych, inż. Janusz Dembek

Chatka „Żaka”

Dom społeczno-usługowy „Chatka Żaka”
ul. I. Radziszewskiego 16
Krystyna Tołłoczko-Różyska
projekt: 1957–1960; realizacja: 1959–1965

W projekcie rozbudowy Dzielnicy Uniwersyteckiej z 1957 roku przewidziano między innymi uzupełnienie programu kolonii akademickiej o specjalny budynek pełniący funkcję centrum studenckiego. Gmach zlokalizowano przy drodze między akademikami a uczelnianymi wydziałami, w sąsiedztwie parku Akademickiego. Wewnątrz budynku zaplanowano obiekty funkcjonalne odpowiadające na kluczowe potrzeby studentów (stołówkę, salę widowiskową, pomieszczenia klubów i organizacji studenckich oraz punkty usługowe). Wielofunkcyjność nowoczesnego centrum szła w parze z intrygującą architekturą, będącą udanym połączeniem wielu współczesnych nurtów architektonicznych. Wyjątkowy charakter budynku zapewniało także wkomponowanie w jego bryłę różnorodnych form sztuk plastycznych, co podkreślało pełnioną przezeń funkcję studenckiego ośrodka kultury. Wkrótce po oddaniu gmachu do użytku w konkursie wyłoniono popularną nazwę: Chatka Żaka. Obecny wygląd obiektu jest efektem kontrowersyjnych remontów w ostatnich latach.

Widok elewacji z wkomponowanym elementem rzeźbiarskim, ok. 1970, fot. Edward Hartwig, Ewa Hartwig-Fijałkowska / Ośrodek „Brama Grodzka – Teatr NN”

Poznań

Lata 70. i 80. XX wieku to jeden z najtrudniejszych okresów dla architektury zarówno w Poznaniu, jak i w całej Polsce. Był to nie tylko czas społecznego dążenia do demokracji, lecz także porzucania pewnych utartych wzorców projektowania. Był to czas poszukiwania alternatywnych rozwiązań dla palących problemów, takich jak niedobór mieszkań, czy kierunków rozwoju centrum miasta.

Choć już sama duża skala inwestycji mieszkaniowych może zdefiniować charakter rozwoju Poznania, to w jego obrazie ważne są też obiekty o innych funkcjach. Biurowce, budynki handlowo-usługowe, siedziby jednostek naukowych, obiekty sportowe, kościoły, dworce i hotele, które pełnią funkcje reprezentacyjne, aspirując do roli budynków-ikon. W rozwijającej się przestrzeni miasta zderza się wiele sprzecznych, potrzeb, stylów i idei. Architektoniczną tożsamość Poznania lat 70. i 80. definiują zmiany zarówno w kierunkach kształtowania miasta na podstawie nowego planu zagospodarowania, pogoni za prefabrykowaną technologią budowania, konsekwencjami kryzysu ekonomicznego, jak i refleksji nad kontynuacją historycznego rozwoju miasta. Zmiany architektoniczne i urbanistyczne w pejzażu Poznania następowały w dość dramatycznych okolicznościach, z rządowym planem w tle.

Zespół biurowo-usługowy Alfa

Alfa Zespół biurowo-usługowy Centrum
ul. św. Marcina 40-72
Jerzy Liśniewicz z zespołem
1965–1972 (projekt od 1963)

Realizacja zespołu, składającego się z pięciu dwunastokondygnacyjnych wieżowców połączonych niskim pasmem handlowo-usługowym, całkowicie odmieniła charakter i wygląd Poznania. Gruntowna przebudowa, pociągająca za sobą zmianę funkcji z mieszkaniowych na usługowe i biurowe, wymagała długofalowego planowania obejmującego m.in. wywłaszczenie i wyburzenie istniejącej zabudowy oraz etapowanie inwestycji. W historyczną tkankę miasta, za sprawą żelbetowych konstrukcji szkieletowych i prefabrykowanych, aluminiowych ścian osłonowych, wprowadzono zupełnie nowe, aktualne koncepcje architektoniczne. Kreacja nowoczesnego city w dalszej perspektywie miała objąć także rejon ul. 27 Grudnia, placu Wolności i sięgać, dzięki przy – kryciu torów kolejowych, od rejonu hotelu Merkury aż do Alej Marcinkowskiego.

Poznań lat 70. i 80 XX wieku to ważny ośrodek handlowy i przemysłowy, punkt przepływu ludzi, towarów, środków i idei.

Rondo im. Mikołaja Kopernika

Rondko Kaponiera (Rondo im. Mikołaja Kopernika)
Zbigniew Dziubak, Antoni Głowiak, Bogumił Wołowczyk
1968–1973

Podziemny pasaż pod rondem, Archiwum ZG SARP

Budowa węzła komunikacyjnego znanego dziś jako rondo Kaponiera jest przykładem charakterystycznego dla przełomu lat 60. i 70. sposobu myślenia o transporcie w dużym mieście. Priorytetem projektowym było rozdzielenie ruchu pieszego, tramwajowego i samochodowego, tak aby ten ostatni (uprzywilejowany) odbywał się możliwie płynnie. Dotyczyło to także komunikacji miejskiej, której sprawne działanie nadzorował pracownik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego ze specjalnej budki obserwacyjnej. Pod pretekstem ochrony pieszych zlikwidowano przejścia naziemne, przekierowując ich ruch do obszernego przejścia podziemnego, wyposażonego w lokale usługowe, publiczną toaletę, pomieszczenia dla przedsiębiorstw miejskich, automaty telefoniczne i gabloty reklamowe. Wnętrze przejścia oraz bardzo interesujący system informacji wizualnej, pomagający przechodniom rozeznać się w ośmiu wyjściach (czterech głównych kierunkach), zaprojektował Włodzimierz Staniszewski.

Budowa węzła komunikacyjnego znanego dziś jako rondo Kaponiera jest przykładem charakterystycznego dla przełomu lat 60. i 70. sposobu myślenia
o transporcie w dużym mieście.

Dworzec Poznań Główny

Dworzec Poznań Główny
ul. Dworcowa 2
Zygmunt Kłopocki, Kazimierz Serowski
1960–1978 (projekt od 1960)

Choć poznański dworzec główny niemal od samego początku, tzn. lat 70. XIX wieku, był stale przebudowywany i modernizowany, jego struktura i układ funkcjonalny nie ulegały daleko idącym przekształceniom. Po wojnie nadano mu co prawda nieco nowocześniejszą formę, jednak już w roku 1960 hall dworca został ponownie zmodernizowany (proj. Kazimierz Ulatowski). Rezultat najwyraźniej nie był satysfakcjonujący, ponieważ jeszcze w tym samym roku w poznańskim Biurze Projektów Kolejowych rozpoczęto przygotowania do kolejnej, rozłożonej na kilka etapów, przebudowy. Co ciekawe, choć zainicjowane w 1970 roku prace remontowe objęły wnętrza, ciągi komunikacyjne, a nawet doprowadziły do zmiany wyglądu elewacji dworca, to nie naruszyły jego historycznej struktury (w wielu miejscach także murów). Znakiem nowoczesności stała się ukończona w 1976 roku fasada, nadająca całości kubiczną formę, zrywającą z historycznymi tradycjami miejsca. W partii parteru ściany zewnętrzne budynku zostały okryte piaskowcem, a górne kondygnacje ścianami parawanowymi.

Wejście do holu dworca po przebudowie, 1976, fot. Stanisław Wiktor, ze zbiorów wirtualnego Muzeum Historii PoznaniaCYRYL, cyryl.poznan.pl

Hotel Orbis Poznań

Hotel Orbis Poznań
pl. Andersa 1
Jerzy Liśniewicz z zespołem
1974–1978 (konkurs 1972)

Na początku 1972 roku zapadła decyzja o realizacji w Poznaniu, w związku z obsługą Targów, kolejnych dużych obiektów hotelowych. Jednym z nich był hotel Polonez (liczący ponad 600 miejsc noclegowych), drugim hotel Poznań (1000 miejsc), na który rozpisano wówczas konkurs architektoniczny. Pierwszą nagrodę uzyskał projekt zespołu Jerzego Buszkiewicza, Jana Kopydłowskiego i Zenona Stępniowskiego – koncepcja wysokościowca złożonego z czterech prostopadle ustawionych względem siebie skrzydeł, połączonych wspólnym pionem komunikacyjnym. Realizację rozpoczęto jednak dopiero dwa lata później – gdy gotowy był już mniejszy Polonez, zrealizowany w technologii wielkopłytowej według projektu Jerzego Liśniewicza. Ostatecznie Liśniewicz, prawdopodobnie ze względu na doświadczenie w realizacji nietypowego budynku w technologii prefabrykowanej, przejął realizację Poznania. Poszerzeniu uległ wówczas program „podstawy” budynku, obejmujący restauracje, kawiarnię, klub nocny i ich zaplecza oraz dwupoziomowy parking z płytą pieszą.

Hotel Orbis „Poznań”, lata 70. XX w., Archiwum ZG SARP

Kościół św. Jana Kantego

Kościół św. Jana Kantego
ul. Grunwaldzka 68
Jan Węcławski
1977–1988

Zespół zabudowań kościoła i skrzydła mieszkalno-administracyjnego, choć usytuowany w eksponowanym punkcie miasta, tzn. u zbiegu ul. Grunwaldzkiej i Grochowskiej, zwrócony jest frontem ku mniej ruchliwej ul. Sowińskiego. Pozwoliło to na stworzenie spokojnej, kameralnej przestrzeni przed świątynią oraz na dziedzińcu między budynkami. Choć bryła kościoła może wydawać się ciężka i surowa, co podkreśla masywne ukształtowanie pokrytego blachą dachu, w rzeczywistości jest rozczłonkowana i bardzo zróżnicowana, a zastosowane podziały odpowiadają hierarchii i funkcjom wnętrza. Architekt, znany m.in. z projektu poznańskiego hotelu Merkury, umiejętnie wyważył tutaj elementy tradycyjne i nowoczesne, wprowadzając np. nieregularny układ trzech naw lub oszczędnie operując kontrastowym zestawieniem elementów ceglanych i żelbetowych detali. Kościół uważany jest przez badaczy za jedną z najważniejszych i najoryginalniejszych realizacji sakralnych lat 80. w Polsce

W latach 80. XX w. z myślą o licznym i stale powiększającym się gronie wiernych w pobliżu osiedli powstawały kościoły.

Kościół Matki Boskiej Częstochowskiej

Kościół Matki Boskiej Częstochowskiej
ul. Naramowicka 156
Henryk Marcinkowski
1977–1981

Projekt Henryka Marcinkowskiego pokazuje, jak trudności z uzyskaniem pozwolenia na budowę wpływały na kształt i formę kościołów. Naramowicka parafia ubiegała się o zgodę na inwestycję siedemnaście lat. Nic dziwnego zatem, że świątynia, projektowana z myślą o bardzo licznym i stale powiększającym się gronie wiernych, jest bardzo obszerna, dwupoziomowa, a dodatkowo wyposażona w wewnętrzne balkony. Dolny poziom, określony w projekcie jako kaplica pomocnicza, mógł służyć do odprawiania nabożeństw jeszcze w trakcie budowy i na długo przed konsekracją tzw. kościoła górnego. Odsunięta od budynku dzwonnica – potencjalnie niepożądana przez komunistyczne władze dominanta – Projektowana była jako element opcjonalny. Zwarta, prostopadłościenna bryła późnomodernistycznej świątyni, choć powstała zgodnie z wytycznymi Soboru Watykańskiego II i potraktowana dekoracyjnie, uważana jest za mało sakralną i pozbawioną symbolicznych odniesień do tradycji rzymskokatolickiej.

Osiedle Rataje

Osiedla Rataje
dolny taras: Jerzy Schmidt, Zdzisław Piwowarczyk, Regina Pawuła (w ramach Miejskiej Pracowni Urbanistycznej), następnie zespół pod kier. Jana Wellengera („Miastoprojekt” Poznań)
górny taras: Miejska Pracownia Urbanistyczna (plan szczegółowy)
Osiedla Tysiąclecia, Lecha, Rusa i Czecha: zespół pod kier. Jana Wellengera („Miastoprojekt” Poznań), osiedle Żegrze – płd.: Barbara Namysł z zespołem („Inwestprojekt” Poznań),
osiedle Żegrze – płn.: Jacek Buszkiewicz i Eryk Sieiński („Inwestprojekt” Poznań) od 1966 r. – do poł lat. 90. (Projekt: od poł. lat 50.)

Gigantyczna, projektowana od połowy lat 50. dla blisko 140 tysięcy mieszkańców dzielnica mieszkaniowa Rataje jest zbiorowym dziełem kilku generacji urbanistów i architektów pracujących w różnych jednostkach projektowych. O ile zabudowa dolnego tarasu zrealizowana została dość konsekwentnie, przez co obszar ten ma bardzo uporządkowany i jednorodny charakter, o tyle poszczególne jednostki na górnym tarasie potrafią różnić się od siebie diametralnie. Co ciekawe, choć w 1970 roku ogłoszono konkurs urbanistyczny na zagospodarowanie całego terenu górnego tarasu, wiele realizacji, np. osiedla wznoszone od lat 80. według projektów Barbary Namysł, przełamuje dotychczasowy schemat zabudowy rozproszonej na rzecz układów skupionych wokół niewielkich dziedzińców. Ze względu na przyjęte na samym początku założenia (odrębne projektowanie dużych obszarów, jednorodność funkcji) Rataje nie związały się z przestrzenią historycznego Poznania. Nie stanowią one jednocześnie samodzielnego „miasta w mieście”, m.in. z powodu zaniedbań w realizowaniu centrów handlowo-usługowych

Bloki na osiedlu Rataje, 1974, fot. Stanisław Wiktor, ze zbiorów wirtualnego Muzeum Historii Poznania CYRYL, cyryl.poznan.pl

Zespół Osiedli Mieszkaniowych Winogrady

Zespół osiedli mieszkaniowych Winogrady
Czesław Nawrocki (proj. generalny), Halina Skibniewska z zespołem (proj. szczegółowy: 1964–1966), zespół Winogrady pod kier. Czesława Nawrockiego (proj. realizacyjne) 1968–1984

Winogrady, dzielnica zaplanowana dla 75 tysięcy mieszkańców, była pierwszym w Polsce dużym zespołem osiedli zaprojektowanym i zrealizowanym przez jedną spółdzielnię mieszkaniową. W jej obręb weszło pięć osiedli, z których w pierwszej kolejności zrealizowano dwa południowe, położone bliżej centrum. Dominują tu długie, łamane pięciokondygnacyjne bloki zwane „wężownicami”, a zabudowę uzupełniają trzynastokondygnacyjne punktowce. Pozostałe trzy osiedla zabudowane są intensywniej, głównie blokami trzynasto- i szesnastokondygnacyjnymi – wszystkie wykonano w dedykowanym systemie prefabrykacji, tzw. winogradzkiej wielkiej płycie. Choć udało się tu zaplanować i zrealizować parki oraz tereny zielone, a także znaczną część projektowanych szkół, przychodni i domów kultury, to tereny, na których miało powstać wspólne centrum handlowo-usługowe, przeznaczone są dziś pod inwestycje deweloperskie.

Pod koniec lat 60. zainaugurowano budowę osiedli mieszkaniowych z wielkiej płyty, które miały stać się nowym centrum miasta. Technologia prefabrykowana zdominowała budownictwo lat 70. i 80. w Polsce.

Panorama osiedla, l. 80. XX w., fot. Stanisław Ossowski, ze zbiorów wirtualnego Muzeum Historii Poznania CYRYL, cyryl.poznan.pl

Kampus Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza na Morasku

Kampus Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza na Morasku
Dzielnica Morosko
Marian Fikus, Jerzy Gurawski, współpr. Jan Godlewski
1977 – lata 90. (konkurs: 1974)

Już od lat 60. planowano w Poznaniu utworzenie oddalonego od śródmieścia, dużego kampusu dla kilku uczelni wyższych na Marcelinie. Koncepcja ta w opracowaniach do nowego planu generalnego miasta nabrała realnych kształtów dopiero w latach 70., gdy na Morasku wydzielono tereny o powierzchni blisko 400ha, m.in. dla potrzeb Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza oraz towarzyszącej mu dzielnicy mieszkaniowej dla 60 tysięcy mieszkańców. Kolejnym krokiem było rozstrzygnięcie konkursu urbanistyczno-architektonicznego. Wygrał go zespół projektantów z Opola, który zaproponował rozmieszczenie obiektów naukowo-dydaktycznych wzdłuż osi wschód-zachód. Wytyczać ją miała esplanada uniwersytecka skupiająca różne przejawy życia społecznego. Ten ciąg komunikacyjny prowadzić miał z kolei do osi północ-południe, dedykowanej kwestiom mieszkalno-socjalnym. Ambitnie zakrojony projekt udało się zrealizować tylko w niewielkim stopniu. W latach 90. postawiono siedzibę Wydziału Matematyki i rozpoczęto realizację osiedla Różany Potok.

Szkic założenia urbanistycznego, poł. lat 90., z archiwum Mariana Fikusa

Osiedle Różany Potok

Osiedle Różany Potok
Marian Fikus z zespołem
projekt urbanistyczny: 1974; realizacja: 1985–1989

Dekadę po wygranej w konkursie na plan kampusu uniwersyteckiego na Morasku (1974) duet projektantów rozdzielił się – Jerzy Gurawski skoncentrował się na projektowaniu budynków dydaktycznych, a Marian Fikus na współpracy z Uniwersytecką Spółdzielnią Mieszkaniową. Efektem działalności tego drugiego były utrzymane w duchu tradycyjnej urbanistyki plany osiedla Różany Potok. Architekt zaproponował nie tylko schemat w nurcie tzw. nowego urbanizmu, wykorzystujący elementy, takie jak place czy kwartały, lecz także zróżnicowanie typów zabudowy – od kilkukondygnacyjnej zabudowy wielorodzinnej po jednorodzinne domy szeregowe. W każdym typie dostrzec można innego rodzaju odwołania do tradycji i historii architektury, szczególnie czytelne w detalach. Co więcej, ich twórca zadbał o zróżnicowanie wielkości i układów funkcjonalnych mieszkań z myślą o specyficznych, indywidualnych potrzebach użytkowników. Mimo zmieniających się okoliczności architekt kontynuuje prace w tym rejonie.

Szkic koncepcyjny architektury osiedla, ok. 1985, z archiwum Mariana Fikusa

Osiedle Zielone Wzgórza

Osiedle Zielone Wzgórza
Murowana Goślina
Jerzy Buszkiewcz, Tomasz Durniewicz, Stanisław Sipiński,
Eugeniusz Skrzypczak
1984 – ok. 1995

Miasteczko Zielone Wzgórze zostało opracowane przez zespół pod kierownictwem Jerzego Buszkiewicza dla pracowników bolechowickiej filii Zakładów im. Hipolita Cegielskiego. Położone nieopodal Murowanej Gośliny stało się w ten sposób najbardziej wysuniętym na północ punktem projektowanego pasma rozwojowego. Architektom udało się zrealizować nowatorskie w skali kraju założenie urbanistyczne przezwyciężające dotychczasową monotonię budownictwa wielkopłytowego. Centralnym punktem projektu jest rynek z ratuszem, otoczony domami mieszkalnymi, w których parterach zlokalizowano sklepy i niewielkie zakłady usługowe. Nieco dalej na południe znajduje się szkoła podstawowa i plac Kasztanowy, łączący rynek z kościołem. I choć osiedle dla blisko sześciu tysięcy mieszkańców wykonano z tzw. wielkiej płyty, całość ma unikalny charakter, m.in. dlatego, że wysokość zabudowy nie przekracza pięciu kondygnacji, a pod stromymi dachami zaplanowano wygodne mieszkania.

Katowice

Okres po 1989 roku był czasem ważnych przemian ekonomicznych, społecznych i politycznych. Kształtujący się wtedy system gospodarczy i przystąpienie Polski do Unii Europejskiej w 2005 roku wpłynęły w sposób szczególny na Górny Śląsk i jego architekturę.

Integracja europejska ułatwiła międzynarodową wymianę doświadczeń, a unijne fundusze pozwoliły na zrealizowanie obiektów architektonicznych, które zmieniły wizerunek regionu. Kopalnie, huty i zakłady przemysłu ciężkiego, które przez ponad 150 lat kształtowały śląski krajobraz architektoniczny, zmieniły swoje znaczenie. Rozpoczął się etap poszukiwania nowego charakteru dla Katowic, definiowania współczesnej tożsamości miejsca i odkrywania jego dziedzictwa. Miasto w ciągu dekady podlegało rozmaitym przemianom. Każda z nich ma odzwierciedlenie na planie miasta i w wyglądzie budynków, które dziś uchodzić mogą za symbole regionu. Widoczne jest to w trzech nurtach: rewitalizacji terenów poprzemysłowych, nawiązania do użyteczności i formy katowickiego modernizmu międzywojennego i śmiałych rozwiązaniach technicznych przywołujących budowle powojennego modernizmu. Współczesna architektura Katowic w kreatywny sposób stara się rozwijać motywy z przeszłości, odwoływać się do lokalnej historii oraz tradycji. Kontynuowane są na przykład wątki innowacyjnych rozwiązań technicznych epoki modernizmu. Tożsamość architektury Katowic lat 1989–2018 tkwi, jak się wydaje, w ciągłym odkrywaniu piękna we własnym dziedzictwie i przetwarzaniu go na nowo.

Superjednostka

Superjednostka
al. W. Korfantego 16–32
Mieczysław Król
1964–1972

Skomasowana Jednostka Mieszkaniowa, nazwana później Superjednostką, w momencie powstania była największym budynkiem mieszkalnym w Polsce. Zaprojektowano 765 mieszkań dla przewidywanych 2823 mieszkańców. Zaplanowano garaże podziemne, pralnie, suszarnie i punkty usługowe. Lokalizacja przy obecnej al. W. Korfantego i imponujące rozmiary – 56 metrów wysokości, 186 metrów długości i 17 metrów szerokości – sprawiły, że jest ona ważnym elementem śródmieścia Katowic. Na dachu umieszczono największy na Śląsku neon o propagandowej treści: „Nasze myśli, serca, czyny – tobie socjalistyczna ojczyzno”; rozebrano go w latach 90. XX wieku. Superjednostka, mimo niedoróbek technicznych, w momencie powstania cieszyła się dobrą opinią. Koncepcja skupienia wielu mieszkań w jednym budynku stwarzała szansę rozwiązania problemu braku miejsca pod rozbudowę centrum miasta. Współcześnie docenia się architekturę tego obiektu, jego rozwiązania formalne i funkcjonalne, nawet jeśli czasem trudno uznać je za coś więcej niż znak swoich czasów.

Superjednostka na stałe wpisała się w świadomość mieszkańców jako ikona modernistycznej architektury.

Na dachu Superjednoski kiedyś hasło „Nasze serca myśli czyny – Tobie socjalistyczna ojczyzno”, 1979, fot. Grażyna Rutowska, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Spodek

Spodek
al. W. Korfantego 35
Maciej Gintowt, Jerzy Hryniewiecki, Maciej Krasiński, Wacław Zalewski, Andrzej Żórawski
1964–1971

Ogłoszony w 1959 roku konkurs na nową halę widowiskową wygrało Biuro Studiów i Projektów Typowych Budownictwa Przemysłowego z Warszawy. Orędownikiem powstania hali był generał Jerzy Ziętek, ówczesny wojewoda. Rzut oparty jest na amfiteatralnym układzie widowni, która otacza główną scenę. Sama scena została umieszczona asymetrycznie w stosunku do obrysu budynku, przez co widownia po jednej stronie jest wyższa. Budowla zyskała dzięki temu dynamiczny charakter. W skład kompleksu wchodzą ponadto lodowisko, sala gimnastyczna, basen oraz hotel. Konstrukcja to system 120 kratownic prętowo-cięgnowych, w którym elementy rozciągane i ściskane wzajemnie się stabilizują. W centrum tego złożonego układu zawieszona została kopuła. Do dziś konstrukcja Spodka uchodzi za innowacyjną. Spodek może pomieścić 11 tysięcy widzów. Odbywają się tu koncerty, widowiska sportowe, konferencje i targi. Jest to bezsprzecznie najsłynniejsza budowla miasta, a jej podobizna przez wiele lat stanowiła logo Katowic.

W Katowicach obiekty epoki modernizmu tj. Spodek imponują rozmiarem, innowacją i nowoczesną konstrukcją.

Osiedle im. Józefa Piłsudskiego (osiedle Nad Jamną)

Osiedle im. Józefa Piłsudskiego (osiedle Nad Jamną)
Mikołów, ul. Waryńskiego
Stanisław Niemczyk
1983–1986

Osiedle w Mikołowie zostało ukształtowane w nietypowy, autorski sposób. Można w nim dostrzec liczne nawiązania do form architektonicznych znanych z przeszłości. Budynki mieszkalne, w większości pięciokondygnacyjne, mają strzeliste, dwuspadowe dachy. W wykończeniu dominuje cegła, a całość uzupełniają betonowe detale. Projekt zdradza inspiracje historycznymi formami śląskich familoków i architektury gotyckiej. Osiedle zaprojektowano w taki sposób, aby pomiędzy budynkami istniała obszerna przestrzeń publiczna. Całość została dopasowana do ukształtowania terenu za pomocą różnego rodzaju podestów, tarasów i ścieżek. Podcienia i przejścia między budynkami oraz zaprojektowane tereny zielone tworzą przyjazne, a przy tym kameralne i różnorodne otoczenie sprzyjające spotkaniom mieszkańców. Świadome i jednocześnie bardzo twórcze nawiązania do historycznych form pozwoliły na zaprojektowanie nowatorskiego osiedla, które jest niebanalne, a przede wszystkim przyjazne dla ludzi.

Biblioteka Śląska

Biblioteka Śląska
pl. Rady Europy 1
grupa Arar – Marek Gierlotka, Jurand Jarecki, Stanisław Kwaśniewicz
1997 (proj.1989)

W momencie powstania, w 1997 roku, Biblioteka Śląska była jedną z najnowocześniejszych budowli tego typu w Polsce. Została wyposażona w komputerowy system zarządzania księgozbiorem, który za pomocą urządzeń technicznych transportuje książki pomiędzy magazynami a czytelniami. Monumentalną formę obiektu podkreśla usytuowanie gmachu na niewielkim wzniesieniu. Forma budynku została podporządkowana odbywającemu się wewnątrz obiegowi książek. Na górnych kondygnacjach ulokowano magazyny, poniżej czytelnie i przestrzeń dla czytelników. Pomieszczenia administracyjne, a także stanowiska dla pracowników i badaczy w większości zostały zlokalizowane w dolnej części budynku. Podział ten widoczny jest także w wykonaniu elewacji, która w górnych częściach ma niewiele przeszkleń. Pojawiają się one za to – i to w znacznej liczbie – na niższych kondygnacjach budynku. Kolorystyka elewacji jest stonowana, jednak dość różnorodna. Obiekt przedstawiany jest jako udane połączenie tradycji modernistycznych i postmodernistycznych, stanowi przy tym jeden z symboli Katowic, które po 1989 roku przeszły widoczną przemianę.

Dom z kapsułą

Dom z kapsułą
Ruda Śląska
KWK Promes Robert Konieczny
2002-2004

Dom zaprojektowany w 2001 roku dla rodziców architekta wyróżnia się prostą, niemal powściągliwą formą. Rzut parterowego budynku oparto na kwadracie, tytułowa kapsuła została usytuowana w centralnej części obiektu. W jej wnętrzu umieszczono kuchnię, łazienkę, spiżarnię i kominek. Wokół przebiega zasadniczy ciąg komunikacyjny budynku, prowadzący od wejścia do poszczególnych pomieszczeń. Kapsuła porządkuje układ funkcjonalny mieszkania, a dzięki zaokrąglonym narożnikom i drewnianemu wykończeniu wyróżnia się formalnie z bryły i wnętrza budynku. Współczesna stylistyka obiektu pozbawiona jest dekoracji. Twórcze podejście do elementów użytkowych i materiałów nadaje całości przyjazny charakter. Przykładem tego może być zastosowanie na tarasie siatek na drewno opałowe. Zostały one rozciągnięte na całą wysokość budynku, dzięki czemu w przestrzeni dla relaksu tworzą się unikalne gry świateł i cieni.

Elewacja frontowa, 2006, fot. Juliusz Sokołowski / KWK Promes Robert Konieczny

V-House

V-House
Pyskowice
Archistudio Studniarek + Pilinkiewicz
2012–2014 (realizacja: 2016)

Dom o charakterystycznej bryle, na którą składają się trzy zestawione z sobą prostopadłościany. Jego rzut przypomina kształtem literę „V”. Jest on odpowiedzią architektów na uwarunkowania lokalizacyjne działki. Ramiona budynku osłaniają patio od hałasów oraz widoku drogi publicznej i szkoły. Równocześnie otwierają budynek na krajobraz znajdujący się po południowej stronie domu. Poziom terenu został podniesiony, tak by do ogrodu można było wejść bezpośrednio z parteru. Z kolei wejście główne do domu zostało częściowo zanurzone w ziemi. Charakterystyczny kształt rzutu odpowiada też jego strefowaniu. W dłuższym ramieniu budynku znajduje się strefa dzienna, z kuchnią i salonem, w krótszym zlokalizowano basen. Wnętrze domu jest minimalistyczne – dominuje biel z akcentami drewnianymi. Duże przeszklenia, widok na zieleń i konstrukcja oddzielająca mieszkańców od okolicznych hałasów tworzą unikalną atmosferę wnętrza.

Osiedle Książęce w Katowicach

Osiedle Książęce w Katowicach
ul. Piotrowicka
AiR Jurkowscy Architekci
2008–2010

Osiedle to – w założeniu architektów – miało być syntezą dziedzictwa architektury familoków oraz modernizmu międzywojnia. Skala budynków, zazielenione przestrzenie między nimi i regularny układ urbanistyczny nawiązują do klimatu dawnych osiedli robotniczych. Funkcjonalna forma, wyróżniająca się między innymi płaskimi dachami, stanowi natomiast odwołanie do tradycji katowickiego modernizmu. Duży nacisk położono na stworzenie komfortowych warunków życia – zarówno w mieszkaniach, jak i w przestrzeni wspólnej. Osiedle zostało wyposażone w parking podziemny, dzięki czemu teren bogaty jest w zieleń oraz miejsca przeznaczone do odpoczynku (w tym plac zabaw dla dzieci). Oprócz tego na dachu każdego z budynków urządzono wspólną przestrzeń rekreacyjną. Mimo doskonałych walorów architektonicznych mieszkania na osiedlu nie sprzedawały się tak dobrze, jak oczekiwano. Wszystkiemu winna była plotka, jakoby obiekty stały na terenie skażonym. Temu ostatniemu zaprzeczają jednak badania.

Widok na osiedle, 2011, fot. Wojciech Dziedzic / AiR Jurkowscy

Miejski Dom Kultury „Koszutka”, filia „Dąb”

Miejski Dom Kultury „Koszutka”, filia „Dąb”
ul. Krzyżowa 1
Pracownia Architektury i Urbanistyki Rafał Mazur
2011–2015

Kształt budynku inspirowany jest kopalniami, w których najważniejsze funkcje zlokalizowane są pod powierzchnią – dlatego przeszklona bryła z zazielenionym dachem sprawia wrażenie, jakby wynurzyła się spod ziemi. Od strony ulicy dopasowana jest skalą do okolicznej zabudowy, a jej wysokość zmniejsza się łagodnym pochyleniem w dalszej części działki. Ukształtowany w ten sposób dach stanowi dojście do biblioteki miejskiej, pełni funkcję przestrzeni publicznej poświęconej bibliotece, która mimo bliskości ulicy pozostaje od niej wyraźnie oddzielona. Na poziomie ulicy zaprojektowano plac, z którego można wejść do domu kultury. Przeszklone elewacje i materiał posadzki zacierają granicę pomiędzy wnętrzem a zewnętrzem, dzięki czemu hall wejściowy, będący też przestrzenią wystawienniczą, jest przestronny i dostępny dla każdego. Sale edukacyjne, audytorium i biura mają bardziej intymny charakter i znajdują się w głębi budynku. Gmach zwraca uwagę oszczędnym podejściem do detali oraz równie oszczędną kolorystyką. Strona zewnętrzna została utrzymana w ciemnych barwach, we wnętrzu dominuje biel. Wyjątkiem jest hall główny wykończony cegłą. Mimo nietypowej formy obiekt nie dominuje nad otoczeniem.

Budynki wynurzające się spod ziemi to odwołania do górniczej tradycji. W kopalniach najważniejsze funkcje zlokalizowane są pod powierzchnią.

Szkoła Filmowa im. Krzysztofa Kieślowskiego, Uniwersytet Śląski w Katowicach

Szkoła Filmowa im. Krzysztofa Kieślowskiego, Uniwersytet Śląski w Katowicach
ul. Św. Pawła 3
Baas Arquitectura, Grupa 5 Architekci, Małeccy Biuro Projektowe,
2014–2017

Budynek jest plombą wpasowaną, zarówno pod względem wysokości, jak i materiału, w pierzeje historycznej zabudowy kwartałowej. Elewację wykonano z ceramicznych kształtek, które tworzą ażurową siatkę. Jest to nawiązanie do budulca okolicznych domów – cegły, której nadano teraz nową formę. Cegła wydaje się szczególnie ważna dla architektury Górnego Śląska – przez lata była elementem tworzącym tożsamość miejsca. Dodatkowo w strukturę budynku wkomponowano ściany mniejszego, historycznego obiektu, który znajdował się już na tej działce. Architekci chcieli podkreślić w ten sposób ciągłość lokalnej tradycji, a jednocześnie wpisać ją w nowoczesną architektoniczną formę. Motyw ceramicznej kształtki kontynuowany jest we wnętrzu budynku, który w tylnej części jest niższy i zorganizowany wokół dziedzińca. Obiekt wyposażono w studio nagraniowe, salę kinową, pomieszczenia edukacyjne i produkcyjne oraz miejsca przeznaczone na odpoczynek i integrację studentów. W zastanym budynku umieszczono bibliotekę wydziałową.

Cegła jest ważna dla architektury Górnego Śląska – przez lata była elementem tworzącym tożsamość miejsca.

Muzeum Śląskie

Muzeum Śląskie
ul. T. Dobrowolskiego 1
Riegler Riewe Architekten
2010–2012

Widok od zachodniej strony, 2014, fot. © Wojciech Kryński / Riegler Riewe Architekten

Zaprojektowane w 2007 roku Muzeum znajduje się w centrum Katowic, na terenie nieczynnej już Kopalni Węgla Kamiennego „Katowice”. Zasadnicza część obiektu została wybudowana pod ziemią, co stanowi nawiązanie do pierwotnej funkcji i historii tego miejsca. W Muzeum znajdują się wielofunkcyjne przestrzenie wystawiennicze, w których prezentowane są między innymi wystawy na temat historii Śląska i sztuki polskiej po 1800 roku oraz ekspozycje czasowe związane ze sztuką współczesną. W podziemnej strukturze budynku ulokowano audytorium, bibliotekę, sale edukacyjne oraz parking. Wysokie szklane kostki rozstawione na powierzchni zaopatrują część podziemnych galerii w światło dzienne. Mieszczą się tam biura, wejścia do muzeum i urządzenia techniczne. Pomiędzy kostkami ulokowano parkową przestrzeń publiczną, zaprojektowaną w taki sposób, aby stworzyć ciekawy widok na miasto i nie zasłonić historycznych budynków przemysłowych. Dawna wieża szybu kopalnianego pełni dziś funkcję wieży widokowej.

Przekrój, Riegler Riewe Architekten

Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia

Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia
pl. W. Kilara 1
Konior Studio – Tomasz Konior
2012–2014

Nowy gmach NOSPR-u został zaprojektowany w latach 2009–2012 przez Konior Studio. Powstał na terenie placu drzewnego zamkniętej kopalni. Zbudowany na planie prostokąta, z elewacjami z czerwonych malowanych cegieł, nawiązuje do tradycyjnej architektury familoków. Obiekt składa się z trzech ogólnych stref funkcjonalnych. Zewnętrzna rama budynku to strefa dla muzyków – znajdują się tu pomieszczenia biurowe, sale do ćwiczeń, studio nagraniowe i kameralna sala koncertowa dla 300 osób. Kolejna strefa to atrium, z którego można się dostać do sali koncertowej mogącej pomieścić 1800 słuchaczy – serca całego założenia. Widownia została rozmieszczona dookoła sceny, a właściwości akustyczne, komfort widzenia i szczególna atmosfera miejsca sprawiły, że jest ono zaliczane do najlepszych sal koncertowych w Europie, zrzeszonych w organizacji ECHO (The European Concert Hall Organisation). Wokół budynku przebiega założenie parkowe, które łączy się z Międzynarodowym Centrum Kongresowym i Muzeum Śląskim. Zaprojektowano tu amfiteatr oraz charakterystyczny roślinny „labirynt” oparty na rzucie przedwojennego śródmieścia Katowic.

Widownia w NOSPR, 2014, fot. Daniel Rumiancew/Konior Studio

Międzynarodowe Centrum Kongresowe

Międzynarodowe Centrum Kongresowe
pl. Sławika i Antalla 1
Jems Architekci
2011–2014

Centrum ma wielofunkcyjny charakter, odbywają się w nim konferencje, wystawy, targi i koncerty. Obiekt wygląda jak wielka czarna skrzynia przecięta w poprzek. Przecięcie to przez architektów określane jest jako „zielony kanion”. Ma ono nieregularny kształt, a pomiędzy pokrywającymi je trawnikami zaprojektowano chodniki i schody. Zielony kanion kontrastuje z resztą budynku i rozbija wielką skalę obiektu, nadając mu indywidualny charakter. Całość tworzy przestrzeń publiczną z licznymi i zaskakującymi punktami widokowymi na ważne budowle w mieście. Z zewnątrz obiekt pokryty jest ciemną siatką, która zakrywa większość okien, dzięki której sprawia wrażenie jednolitej bryły. Siatka została wykorzystana również we wnętrzu, gdzie przecięcie budynku zaznacza się w postaci wgiętego sklepienia. Ciemny wystrój nasuwa skojarzenia z kopalnią, która znajdowała się tutaj w przeszłości. Międzynarodowe Centrum Kongresowe usytuowane jest w bezpośrednim sąsiedztwie Spodka. Architektom udało się dokonać niezwykłej sztuki – stworzyli obiekt wyrazisty, zaskakujący i oryginalny, który nie przytłacza architektonicznych ikon zlokalizowanych w jego najbliższym otoczeniu, a jednocześnie sam wpisuje się w lokalną tradycję „czarnego Śląska”.

Bydgoszcz

Architektura Bydgoszczy ostatniego stulecia odzwierciedla przemiany, jakie zaszły w strukturach narodowościowej i społecznej miasta. Z mieszczańskiego i niemieckiego kleine Berlin – małego Berlina – Bydgoszcz stała się miastem polskim, przeżywającym dynamiczny rozwój przestrzenny i infrastrukturalny.

Przed II wojną światową intensywnie rozwijało się budownictwo przemysłowe (elektrownia, fabryka Kabel), mieszkaniowe (kamienice czynszowe) oraz powstawały budynki użyteczności publicznej (dworzec autobusowy, szpital miejski, tor regatowy, stadion miejski, kościoły). Podobnie jak w wielu innych ośrodkach dominowały tu modernizm oraz funkcjonalizm, choć w niektórych obiektach odnaleźć można wyraźne nawiązania do stylów historycznych. Po II wojnie światowej, obok obiektów typowych dla przemysłowego i rzemieślniczego ośrodka, jakim stała się Bydgoszcz, w przestrzeni publicznej znaczącą rolę odegrały obiekty kultury, edukacji i biznesu, świadczące o przemianach jej charakteru w kolejnych dziesięcioleciach. Architektonicznymi dominantami miasta stały się zatem Filharmonia Pomorska i Opera Nova, obiekty szkół wyższych oraz banki. Zwrócenie się ku rzece, wiązanie przeszłości z nowoczesnością to walory współczesnego wizerunku ósmego co do wielkości miasta Polski, w którego architekturze znajdujemy zarówno świadectwa jego ciekawej historii, jak i nowoczesne oblicze.

Szpital Miejski na Bielawach

Szpital Uniwersytecki nr 1 im. dr. Antoniego Jurasza
ul. M. Skłodowskiej-Curie 9
Bogdan Raczkowski, Kazimierz Skiciński, Kazimierz Orlicz (Urząd Budownictwa Naziemnego Magistratu miasta Bydgoszczy)
1927–1938

Budynek powstał w latach międzywojennych, był największą miejską inwestycją w tamtym okresie. Konkurs wygrali warszawscy architekci Jadwiga Dobrzyńska i Zbigniew Łoboda, ale do realizacji wybrano koncepcję miejscowych projektantów. Nadzór ze strony lekarskiej sprawował radca miejski w zakresie spraw sanitarnych i późniejszy dyrektor szpitala miejskiego doktor Edward Soboczyński. W układzie odstąpiono od popularnego w budynkach szpitalnych systemu pawilonowego i umieszczono prawie wszystkie oddziały pod jednym dachem. Od początku budowy zakładano, że szpital będzie się systematycznie rozrastał. Główny obiekt był częścią szerszej koncepcji całego kompleksu. Monumentalny gmach dla 600 chorych stanął na polach uprawnych między dzielnicami Skrzetusko i Bielawy. Z powodu kryzysu gospodarczego prace wstrzymywano. Wznowiono je w 1933 roku. W 1937 roku szpital przyjął pierwszych pacjentów. Wyposażono go zgodnie z wytycznymi ówczesnej wiedzy medycznej. Budowę kontynuowano do lat 40. XX wieku. Pod koniec lat 30. XX wieku dumnie pisano w Kurierze Bydgoskim, że miasto wzbogaciło się o „szpitalny pałac, który stanowi nie tylko dla Pomorza, ale i dla całego kraju pierwszorzędną zdobycz w dziedzinie lecznictwa i zdrowotności publicznej”. Czterokondygnacyjny, wieloosiowy gmach o prostej, funkcjonalistycznej stylistyce, otoczony zielenią, stanowi do dzisiaj wyrazisty akcent w układzie przestrzennym dzielnicy.

Pod koniec lat 30. XX wieku pisano w Kurierze Bydgoskim, że miasto wzbogaciło się o „szpitalny pałac, który stanowi nie tylko dla Pomorza, ale i dla całego kraju pierwszorzędną zdobycz w dziedzinie lecznictwa i zdrowotności publicznej”.

Filharmonia Pomorska im. Ignacego Jana Paderewskiego

Filharmonia Pomorska im. Ignacego Jana Paderewskiego
ul. A. Szwalbego 6
projekt: Stefan Klajbor, Bogdan Piestrzyński (Miastoprojekt Północ-Wschód Bydgoszcz), akustyka: Witold Straszewicz, wystrój wnętrza: Stefan Narębski
1954–1958 (projekt: 1953)

Filharmonia Pomorska, lata. 70. XX w., fot. Stanisław Pac-Pomamacki, Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy  

W lutym 1953 roku dyrektor Pomorskiej Orkiestry Symfonicznej Andrzej Szwalbe wystąpił z prośbą do władz miasta o wzniesienie budynku o właściwych parametrach, dobrej akustyce i wystarczającym zapleczu na potrzeby zespołu. Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej (Wydział Budownictwa), w porozumieniu z Centralnym Zarządem Oper, Filharmonii i Instytucji Muzycznych w Warszawie, 24 marca 1953 roku podjęło uchwałę w sprawie budowy Państwowej Filharmonii Pomorskiej w Bydgoszczy. Na miejsce, gdzie miał stanąć gmach, wybrano sąsiedztwo parku im. Jana Kochanowskiego. Zamknięty konkurs na projekt i otoczenie budynku wygrał zespół bydgoskiego Miastoprojektu Północ-Wschód. Filharmonia Pomorska prezentuje się ponadczasowo, dzięki uproszczonym formom klasycystycznym. Budynek o harmonijnych proporcjach, otoczony jest parkową zielenią. Wkomponowuje się w koncepcję urbanistyczną dzielnicy muzycznej, wzbogaconej o pomniki znanych kompozytorów, realizowaną od lat 70. XX wieku. W maju 2020 roku ogłoszono wyniki międzynarodowego konkursu na opracowanie koncepcji architektoniczno-urbanistycznej remontu, przebudowy i rozbudowy Filharmonii Pomorskiej w Bydgoszczy. Pierwszą nagrodę otrzymał projekt pracowni Kozień Architekci s.c. Marek Kozień, Magdalena Kozień-Woźniak, Katarzyna Kozień-Kornecka z Krakowa. Rozpoczęcie prac zaplanowano na 2023 rok.

Biurowiec Zakładów Elektrotechnicznych „Unitra-Eltra”

Biurowiec Zakładów Elektrotechnicznych „Unitra-Eltra”
ul. Dworcowa 81
projekt: Witold Jańczak, Henryk Micuła, Wiesław Niedaszkowski (Biuro Projektów Budownictwa Przemysłowego w Bydgoszczy)
1959–1964

Biurowiec zakładów „Eltra”, mierzący 45 metrów i liczący 11 pięter, był pierwszym wieżowcem w Bydgoszczy. Jest przykładem udanej realizacji powojennego modernizmu. Projektanci inspirowali się ideami Le Corbusiera. Widoczne jest to w częściowym otwarciu przyziemia budynku, w pasowym układzie otworów okiennych, w płaskim dachu. Projektanci wprowadzili też w parterze podpory (pilotis), obecnie zabudowane. Pierwotnie przeszklona dolna kondygnacja sprawiała wrażenie „unoszenia się” budynku nad ulicą. Główną klatkę schodową doświetliły rytmicznie rozmieszczone niewielkie kwadratowe okna. W budynku zainstalowano windy. Zewnętrzną komunikację umożliwiała metalowa, otwarta klatka schodowa (pożarowa). W latach 70. XX wieku, o zmierzchu, na najwyższej kondygnacji, rozbłyskiwał neon „ELTRA”. W latach 2018–2019 budynek został gruntownie odremontowany i poddany termomodernizacji (proj. arch. Przemysław Gawęda i arch. Marcin Sajdak z Pracowni Reżyserii Architektury Archigeum, Zielonka k. Bydgoszczy).

Opera Nova

Opera Nova
ul. Marszałka Focha 5
Józef Chmiel, Andrzej Prusiewicz
1973–2006 (projekt: 1961)

Monumentalny obiekt położony jest nad brzegiem Brdy, w sąsiedztwie Starego Rynku i Wyspy Młyńskiej. Projekt gmachu, złożonego z trzech przenikających się kręgów, wykonał Józef Chmiel. W 1971 roku współprojektantem Opery Nova został Andrzej Prusiewicz. Pierwotna koncepcja była wielokrotnie modyfikowana. Wieloletni proces budowy pozwalał na stosowanie niemalże „na bieżąco” najnowszych możliwości technicznych i materiałowych. Na każdym etapie konsultowano ze specjalistami potrzeby organizacji przedstawień operowych i teatralnych. Wskutek tego zwiększono głębokość głównej sceny, rozbudowano proscenium, wprowadzono zapadnie i zamykaną fosę orkiestrową oraz zaprojektowano zewnętrzną windę dla potrzeb scenograficznych, skomunikowaną z poziomem sceny. Jak podkreślał Andrzej Prusiewicz w artykule Architektura sali Opery NOVA w kontekście uwarunkowań inscenizacyjnych – uwagi autorskie: „W procesie kształtowania przestrzeni scenicznej (widownia i scena) niezbędna jest świadomość uwarunkowań inscenizacyjnych, aby projektowane wyznaczniki przestrzeni definiowały architekturę przyjazną spektaklowi”.

W największym kręgu budynku mieszczą się: duża sala (widownia na 800 miejsc oraz scena o szerokości 22 m i głębokości 25 m) i sala kameralna (widownia na 189 miejsc) z możliwością projekcji filmowych. W drugim kręgu przewidziano pomieszczenia administracyjne, biurowe, sale prób i garderoby. Centrum Kongresowe oraz restauracja zajmują trzeci krąg. Powierzchnia użytkowa kompleksu to 21 202 m², a kubatura – 120 700 m³.

Opera Nova to budynek o modernistycznej bryle i geometrycznej formie, wpisanej w zakole rzeki Brdy. To najważniejsza instytucja regionu i jedna z 10 scen operowych w Polsce.

Opera Nova, 2021, fot. Wojciech Woźniak, Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy  

Siedziba BRE Banku (Bank Rozwoju i Eksportu SA, Oddział w Bydgoszczy)

Siedziba BRE Banku (Bank Rozwoju i Eksportu SA, Oddział w Bydgoszczy)
ul. Grodzka 19/21
Andrzej Bulanda, Włodzimierz Mucha (Pracownia Bulanda & Mucha Architekci); 1998–1999 (projekt: 1995–1998)

Nazywane przez mieszkańców „nowymi spichrzami” obiekty znajdują się na nabrzeżu Brdy, w sąsiedztwie historycznej zabudowy – miedzy innymi zabytkowych spichlerzy, będących historycznymi symbolami miasta. Ten najchętniej fotografowany widok, z mostu Staromiejskiego na budynki BRE Banku, stał się już wizytówką współczesnej Bydgoszczy, rozpoznawalną w całym kraju. Ogólnopolski konkurs na siedzibę banku wygrała warszawska pracownia Bulanda & Mucha Architekci, a jury doceniło twórczą interpretację zabytkowych nadrzecznych magazynów. Projektanci zaproponowali proste formy i świetnej jakości materiały – stal, beton, klinkier i szkło. Tak opisali swoją wizję: „W założeniu miał to być budynek o formie skończonej, zamkniętej, odwołujący się do typologii spichlerzy, odpowiednio uwspółcześniony, realizujący nową funkcję – banku, czyli współczesnego spichlerza pieniądza”. Przeszklona część podkreśla uczciwość i przejrzystość instytucji odpowiedzialnej za finanse, ceglana – zaświadcza o solidności i bezpieczeństwie.

W 2000 roku budynki otrzymały tytuł najlepszego budynku użyteczności publicznej w Polsce (ogólnopolski konkurs „Życie w Architekturze”), Nagrodę Roku SARP oraz nagrodę I stopnia Ministra Rozwoju Regionalnego i Budownictwa oraz Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji za wybitne osiągnięcia twórcze w dziedzinie architektury i budownictwa. Rok później budynek był nominowany do nagrody Unii Europejskiej dla architektury współczesnej im. Mies van der Rohego. W 2006 roku bydgoską siedzibę BRE Banku zaliczono do 20 ikon współczesnej polskiej architektury (Polska. Ikona architektury, Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie).

Łódź

Wymyślić miasto na nowo – przed tym niełatwym zadaniem stanęli w XXI wieku łódzcy włodarze, architekci i przedsiębiorcy. Odnowa zdekapitalizowanej tkanki miejskiej nie mogła się udać bez zdefiniowania tożsamości Łodzi. Miasto, które w drugiej połowie XIX stulecia było symbolem szybkiego rozwoju opartego na nowoczesnym przemyśle, a następnie rozwinęło swój metropolitalny potencjał, na przełomie XX i XXI wieku podupadło, stając się „polskim Detroit”.

W latach 20. XIX wieku, decyzją władz Królestwa Polskiego, utworzono osadę sukienniczą. Jej dynamiczny rozwój sprawił, że już w drugiej połowie stulecia Łódź była kilkusettysięcznym miastem o przemysłowym charakterze i międzynarodowej, wielokulturowej populacji. Jednak dopiero po 1918 zmienił się jej status – zyskała rangę stolicy województwa, co wiązało się z rozwojem infrastruktury oraz funkcji publicznych, dotąd niedoinwestowanych. Kontynuację tych działań można było zaobserwować w czasach PRL-u, kiedy Łódź stała się miastem akademickim o rozwiniętej sieci usług publicznych i aspiracjach do bycia ośrodkiem metropolitalnym. Plany przekreślił kryzys w latach 90., który przyniósł upadek przemysłu lekkiego, rosnące bezrobocie, odpływ mieszkańców oraz stopniową degradację tkanki miejskiej.

Nowoczesność łączy się z tradycją Łodzi włókienniczej i na nowo definiuje jej przestrzeń. W pofabrycznych murach powstają mieszkania, biura i lokale usługowe, a prowadzone w ramach gminnego programu rewitalizacji działania pozwalają tchnąć życie w zaniedbane zaułki śródmieścia.

Współczesny świat stawia przed projektantami nowe wyzwania. Już nie fabryki, a nowe technologie i przemysły kreatywne stają się siłą napędową „ziemi obiecanej”. Nowoczesność łączy się z tradycją Łodzi włókienniczej i na nowo definiuje jej przestrzeń. W pofabrycznych murach powstają mieszkania, biura i lokale usługowe, a prowadzone w ramach gminnego programu rewitalizacji działania pozwalają tchnąć życie w zaniedbane zaułki śródmieścia. Wywodząca się jeszcze z czasów rewolucji przemysłowej idea łączenia zróżnicowanych funkcji staje się fundamentem dla współczesnych projektów mixed use. Krok po kroku Reymontowska „ziemia obiecana” staje się „ziemią odnowioną” – miastem kierującym się ideą zrównoważonego rozwoju, inspirującym i przyjaznym mieszkańcom.

Fabryka Izraela Poznańskiego / Manufaktura

ul. Ogrodowa 17
projekt: Hilary Majewski, 1872–1892 / rewitalizacja: Sud Architectes, 2006

Imperium przemysłowe Izraela Kalmanowicza Poznańskiego było drugim co do wielkości w Łodzi. Obejmowało nie tylko obiekty fabryczne, lecz także neobarokowy pałac, domy robotnicze, szkołę i sklepy zakładowe, zwane konsumami. Wizytówką przedsiębiorstwa była rezydencja fabrykanta oraz znajdująca się nieopodal ogromna przędzalnia. Pomiędzy nimi wzniesiono charakterystyczną bramę z zegarem, które prowadziła na teren zakładów. Tam znajdowały się kolejne obiekty – tkalnie, magazyny, elektrownia. Po drugiej wojnie światowej zakłady Poznańskiego znacjonalizowano. Działały aż do lat 90. XX wieku.

Przędzalnia bawełny I. K. Poznańskiego, ok 1895 r., obecnie Manufaktura, fot. Bronisław Wilkoszewski, Widoki m. Łodzi

Pierwsze plany rewitalizacji terenu upadającej fabryki przewidywały częściowe utrzymanie produkcji. Ostatecznie tak się nie stało, ale i bez tego powstał wyjątkowy wielofunkcyjny kompleks. Przędzalnia została zaadaptowana na hotel, a tkalnia na Muzeum Sztuki, zaś w pozostałych obiektach zlokalizowano m.in. kina, teatr i muzeum. Sam pałac Poznańskiego jest natomiast od wielu lat Muzeum Miasta Łodzi.

Kompleks prezentuje zróżnicowane rozwiązania projektowe. Pałac został zachowany w swojej oryginalnej formie, z pieczołowicie odrestaurowanymi elewacjami i wnętrzami. Z części pofabrycznych budynków pozostały jedynie ceglane fasady, a do wnętrz wprowadzono całkowicie nowe elementy konstrukcyjne i rozwiązania funkcjonalne. Na ich tle niezwykle interesująco prezentuje się hotel Andel’s, gdzie zachowano oryginalną strukturę, konstrukcję opartą na żeliwnych kolumnach oraz wiele industrialnych detali. Jednocześnie wprowadzono rozwiązania na wskroś współczesne i związane z nowym programem funkcjonalnym – wycięte w stropach odcinkowych wewnętrzne patia o obłych kształtach czy umieszczony na dachu przeszklony prostopadłościan pływalni.

Księży Młyn

projekt: Hilary Majewski i inni, 1873–1876
rewitalizacja: Witasiak Marciniak Architekci, Diehl Architekci, Arta, 2007–2010

Posiadłość Karola Scheiblera na Księżym Młynie to kompleksowe założenie o charakterze fabrycznym. Obok zakładów przemysłowych z największą w Łodzi przędzalnią fabrykant wzniósł osiedle dla robotników, szkołę, konsumy oraz willę dla swojej córki i zięcia. Rezydencja, która dziś stanowi siedzibę filii Muzeum Sztuki, została utrzymana w stylu neorenesansowym. Pozostałe obiekty prezentują repertuar form i rozwiązań charakterystycznych dla budownictwa przemysłowego drugiej połowy XIX wieku – elewacje z czerwonej cegły, neoromański detal, żeliwne elementy konstrukcyjne.

Wejście do przędzalni Karola Scheiblera, największego budynku fabrycznego Łodzi, Księży Młyn, obecnie zaadaptowanej na funkcję mieszkaniową, 2022, fot. Rafał Tomczyk

Mimo przejściowych problemów finansowych przedsiębiorstwa (w latach 20. XX wieku, kiedy to połączyło się z zakładami Ludwika Grohmana) produkcja trwała aż do drugiej wojny światowej. Po jej zakończeniu przedsiębiorstwo znacjonalizowano. Wraz z nastaniem III Rzeczpospolitej, podobnie jak większość łódzkich fabryk, dawne zakłady Scheiblera zaczęły chylić się ku upadkowi. Ostatecznie nieruchomości zostały rozparcelowane i sprywatyzowane.

Widok z lotu ptaka na przędzalnię Karola Scheiblera, największy budynek fabryczny Łodzi, Księży Młyn, obecnie zaadaptowana na funkcję mieszkaniową, 2022, fot. Rafał Tomczyk

Rewitalizacja Księżego Młyna była zadaniem trudnym, rozłożonym na lata. Największe w mieście założenie fabryczne utrzymało swój charakter wynikający z połączenia zróżnicowanych funkcji. Ogromna przędzalnia została w latach 2007–2010 zaadaptowana na funkcje mieszkalne oraz rozbudowana o kilka nowych obiektów nawiązujących stylistycznie do industrialnego charakteru historycznej tkanki (projekt: Witasiak Marciniak Architekci). Zabytkowy magazyn bawełny przekształcono w przestrzeń biurową, powiększoną nowymi kubaturami (projekt: Diehl Architekci) Wyjątkowy przykład transformacji stanowią famuły – piętrowe domy robotnicze. Początkowo miały zostać przekształcone w apartamenty, a lokatorzy przesiedleni. Ostatecznie budynki pozostały we władaniu miasta i wspólnot mieszkańców. Stopniowa regeneracja zespołu (projekt: Arta) zaowocowała nie tylko przywróceniem wartości całego założenia, lecz także utrzymaniem charakteru kompleksu urbanistycznego, gdzie obok nowych lokatorów mieszkają rodziny żyjące na Księżym Młynie od pokoleń.

Elektrociepłownia EC1 / „EC1 Łódź – Miasto Kultury”

ul. Targowa 1/3
projekt: Diettmar (?), 1906–1907 / rewitalizacja: Home of Houses, Fronton sp. z o.o., 2016

Pierwsza elektrownia w Łodzi została uruchomiona w 1907 roku, a produkowana przez nią energia zasilała przede wszystkim miejscowy przemysł. Łączyła ona elementy industrialne z secesyjnym detalem we wnętrzach. W okresie międzywojennym elektrownię rozbudowano, a nowe kubatury otrzymały proste, modernistycznej formy z charakterystycznym, widocznym na elewacjach stalowym szkieletem konstrukcyjnym wypełnionym cegłą.

Energia czasu – z archiwum Veolii, lata 20-40 XX wieku, Wiktor Jekimenko

Od 2016 roku zrewitalizowane obiekty poprzemysłowe generują energię dla kultury, sztuki i edukacji jako „EC1 Łódź – Miasto Kultury”. Wschodnia część kompleksu została zaadaptowana według projektu architektów z pracowni Home of Houses, którzy, wobec konieczności powiększenia powierzchni obiektu, zdecydowali się na wprowadzenie mocnych, współczesnych akcentów. Szklano-stalowe, obłe formy nawiązują do filmów – Diuny Davida Lyncha i Gwiezdnych wojen George’a Lucasa. W EC1 Zachód dominują historyczne elementy, a nowa architektura autorstwa łódzkiej pracowni Fronton stanowi jedynie tło dla odrestaurowanych oryginalnych partii budynku i wyeksponowanych urządzeń służących niegdyś do produkcji energii.

Postindustrialne obiekty dawnej elektrociepłowni zachowały swój niepowtarzalny charakter i stały się symbolem powstającego wokół Nowego Centrum Łodzi. Na zdekapitalizowanych terenach wokół nowego dworca Łódź Fabryczna trwa proces „cerowania miasta” – powstają budynki biurowe oraz mieszkalne, planowana jest także budowa ratusza.

Łódzka Drukarnia Dziełowa / BaseCamp

ul. Rewolucji 1905 roku 45
projekt: Jerzy Brandysiewicz, 1965 / rewitalizacja: Grupa 5 Architekci, 2016–2017

Problem adaptacji obiektów pofabrycznych do nowych programów funkcjonalnych rzadko odnosi się do architektury industrialnej z czasów PRL-u. Tym ważniejszy wydaje się przykład dawnej drukarni, która została przystosowana na potrzeby studentów. Wzniesiony w 1965 roku w śródmieściu Łodzi budynek stanowił przykład zastosowania nietypowych rozwiązań funkcjonalno-przestrzennych. W związku z małą powierzchnią działki architekt Jerzy Brandysiewicz zmuszony był do zaplanowania technologii na kilku poziomach. W wyniku tego powstał obiekt o dynamicznej, rozczłonkowanej bryle, wspartej na charakterystycznych podporach w kształcie litery „v”. Po likwidacji drukarni budynek popadał w ruinę, ale mimo to zachwycił nowego właściciela, który postanowił przekształcić go w dom studencki.

Detal elewacji BaseCamp, 2022, fot. Rafał Tomczyk

Architekci z Grupy 5 stanęli przed trudnym wyzwaniem, polegającym nie tylko na ratowaniu oryginalnego charakteru drukarni, lecz także wpisaniu w jej przestrzeń nowej funkcji. Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania – nowe partie budynku stanowią tło dla socmodernistycznej architektury. We wnętrzach wyeksponowano fragmenty żelbetowej konstrukcji i w ten sposób podkreślono przemysłowy charakter obiektu. Obok pokojów (mikromieszkań) o zróżnicowanej typologii architekci przewidzieli szereg przestrzeni o charakterze wspólnym, umożliwiających integrację w ramach studenckiej społeczności. Jednocześnie BaseCamp stanowi część miasta dzięki zlokalizowanym w parterze usługom oraz ogólnodostępnej przestrzeni efektownego zielonego atrium.

Zakłady Przemysłu Spirytusowego „Monopol Wódczany” / Monopolis

ul. Kopcińskiego 58/60
projekt: Franciszek Chełmiński, 1896–1902 / rewitalizacja: Grupa 5 Architekci, 2016–2017

Zaprojektowane przez Franciszka Chełmińskiego Zakłady Przemysłu Spirytusowego to położony we wschodniej części miasta kompleks zabudowań fabrycznych wzniesionych z czerwonej cegły, o neogotyckich formach z charakterystycznymi szczytami. Działał on z powodzeniem aż do 2007 roku, kiedy to ustała produkcja, a sam zakład trafił w ręce nowego właściciela.

Elewacja Monopolis od ul. dr. Stefana Kopcińskiego, 2022, fot. Rafał Tomczyk

Projekt Monopolis to jedna z pereł łódzkiej rewitalizacji, miejsce, gdzie duch dawnej fabryki współbrzmi z obrazem nowoczesnego miasta. W mury z surowej czerwonej cegły, urozmaicone elementami dawnej infrastruktury oraz współczesnego designu, projektanci z Grupy 5 wprowadzili nowe zróżnicowane funkcje. Architekci starali się nie ingerować w formy dawnych budynków i zachować „historyczną patynę”. Wybrzmiewa ona wyjątkowo mocno, bowiem nowe kubatury stanowią na wskroś współczesną „architekturę tła”. Interesującym zabiegiem była adaptacja piwnic i otwarcie ich dla użytkowników dzięki stworzeniu zagłębionego, otwartego pasażu, połączonego z poziomem parteru terenowymi kaskadami.
W ramach postindustrialnej przestrzeni przenikają się sfery dedykowane pracy i wypoczynkowi, kulturze i rozrywce. Wszechobecne pamiątki związane z dziejami zakładów (np. stalowe zbiorniki na spirytus) tworzą sieć połączeń między współczesnością a historią. Nic dziwnego, że w 2020 roku Monopolis zostało uznane za najlepszy projekt wielofunkcyjny (typu mixed use) na świecie.

Dom-pomnik im. Marszałka J. Piłsudskiego / Łódzki Dom Kultury

ul. Traugutta 18
projekt: Wiesław Lisowski, 1935–1938 / rewitalizacja: Jerzy Kurmanowicz, 1986; Design Lab Architects, 2018

Zaprojektowany przez Wiesława Lisowskiego wielofunkcyjny monumentalny gmach dedykowany marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu miał stanowić ważną część nowego centrum Łodzi. Okazała modernistyczna bryła została przeznaczona m.in. dla organizacji legionowych. Niestety druga wojna światowa pokrzyżowała ambitne plany. Dopiero w latach 80. XX wieku ukończono budowę obiektu, który w międzyczasie przekształcono w siedzibę Łódzkiego Domu Kultury. Za finalizację przedsięwzięcia odpowiedzialny był architekt Jerzy Kurmanowicz, który wprawdzie wiernie podążał za koncepcją Lisowskiego, ale nie zrealizował w całości jego ambitnych planów. Do samego pomysłu Nowego Centrum powrócono w XXI wieku.

Łódzki Dom Kultury, projekt, 1934, Design Lab Group

Dziś odrestaurowany gmach stanowi część Pasażu Kultury – przestrzeni stanowiącej „bramę do śródmieścia” i łączącej dworzec Łódź Fabryczna z ulicą Piotrkowską. Monumentalny charakter bryły został „zmiękczony” barwnymi iluminacjami oraz zielenią, której układ odtwarza w przestrzeni ulicy zarys pierwotnej koncepcji Lisowskiego. Pasaż stanowi unikalną przestrzeń wystaw, spotkań i koncertów.

Łódzki Dom Kultury, 2022, fot. Rafał Tomczyk

Fabryki Franciszka Ramischa / OFF Piotrkowska

ul. Piotrkowska 138/140
projekt: Hilary Majewski, Fryderyk Miks, Franciszek Chełmiński, 1889–1893 / rewitalizacja: NOW Biuro Architektoniczne i inni

Położony pomiędzy ulicą Piotrkowską a Sienkiewicza kompleks fabryczny Franciszka Ramischa w czasach świetności składał się aż z 42 budynków o zróżnicowanych funkcjach. Podobnie jak większość łódzkich zakładów przemysłowych upadł w latach 90. XX wieku. Wtedy też na jego teren zaczęto wprowadzać (w sposób nieskoordynowany) nowe funkcje – handlowe i usługowe. Sytuacja uległa zmianie wraz z zakupem nieruchomości przez Orange Property Group.

Główny dziedziniec OFF Piotrkowska przed rewitalizacją, fot. Rafał Tomczyk

Początkowo nowy właściciel planował przekształcenie dawnych zakładów Ramischa w wielofunkcyjne centrum biurowo-handlowe. Kryzys ekonomiczny pokrzyżował jednak te plany i zmusił OPG do rewizji przyjętej strategii. Dzięki temu od 2011 roku przestrzenie w zabytkowych zabudowaniach zaczęły być wynajmowane młodym projektantom, grafikom i restauratorom. Siłą napędową dawnej fabryki stała się kultura, rozrywka i przemysły kreatywne. Tak narodził się OFF Piotrkowska Center, przestrzeń uznana przez CNN za najfajniejsze miejsce w Polsce i żywy dowód na to, że energia płynąca z oddolnych inicjatyw może przynieść efekty w skali makro.

Dalsze plany OPG zakładają budowę biurowców i stopniową zmianę charakteru miejsca. Pierwsze efekty tych działań widoczne są w nowych obiektach Teal i Sepia (projekt: NOW Biuro Architektoniczne), gdzie współczesna tkanka harmonijnie współgra z odrestaurowanym budynkiem fabrycznego magazynu i dawną czynszową kamienicą.

Budynki TEAL i SEPIA, 2021, fot. Rafał Tomczyk

Biała Fabryka Ludwika Geyera / Centralne Muzeum Włókiennictwa

ul. Piotrkowska 282–28
projekt: autor nieznany, 1837 / rewitalizacja: 2020

Biała Fabryka była pierwszym wielkim zakładem Łodzi przemysłowej. W 1838 roku Ludwik Geyer nie tylko wzniósł obiekt o niespotykanej wcześniej w mieście skali, lecz także uruchomił maszynę parową. Tym samym wyznaczył kierunek rozwoju łódzkiego włókiennictwa. Obiekt potoczną nazwę zawdzięcza otynkowanym na biało elewacjom o neoklasycystycznych formach – odmiennych od ceglanej architektury industrialnej późniejszych dekad.

Widok ogólny na Zakłady Przemysłu Bawełnianego Ludwik Geyer Spółka Akcyjna w Łodzi, 1929, fot. Archiwum Państwowe w Łodzi

Już w 1960 roku fabryka została częściowo przekształcona w Muzeum Historii Włókiennictwa (od 1975 roku Centralne Muzeum Włókiennictwa). Dziś cały obiekt dostosowany jest do funkcji kulturalnych. Szczególnie interesująco prezentuje się skrzydło wschodnie dawnej fabryki, zaprojektowane przez Grupę 33_03. W latach 2002–2008 dawne hale tkackie zostały przekształcone w przestrzeń ekspozycyjną. Jednocześnie zachowano ich oryginalny charakter dzięki ograniczeniu nowych elementów do absolutnego minimum oraz zastosowaniu neutralnych kolorów i tekstur. Podkreślono oryginalną konstrukcję, która świadczy o industrialnej przeszłości, a przy tym stanowi interesujące tło dla eksponatów prezentujących historię włókiennictwa oraz dzieła współczesnej tkaniny artystycznej.

Biała Fabryka Ludwika Geyera, 2022, fot. Rafał Tomczyk

Wewnętrzny dziedziniec Białej Fabryki został zaadaptowany jako przestrzeń umożliwiająca organizację wydarzeń pod gołym niebem (koncerty, projekcje filmów). Z kolei na tyłach CMW zorganizowano Łódzki Park Kultury Miejskiej – wyjątkowe założenie prezentujące drewnianą architekturę z czasów, gdy przemysłowa Łódź dopiero się rodziła.

Rewitalizacja obszarowa

projekt: 2016–2017, realizacja: 2018–2023

Wielopłaszczyznowy kryzys miasta przemysłowego, który dotknął Łódź, zmusił jej włodarzy oraz projektantów do wypracowani nowych strategii działania. Rozległa strefa śródmiejska, której układ urbanistyczny oraz architektoniczna tożsamość zostały ukształtowane w XIX wieku, była przez lata niedokapitalizowana.

Budynki na ternie Łodzi, 2022, fot. Rafał Tomczyk

Program rewitalizacji obszarowej centrum Łodzi jest unikalnym projektem na skalę krajową i europejską. Jego wyjątkowość polega na zintegrowanym, multidyscyplinarnym podejściu, łączeniu inwestycji i działań społecznych. Projekty o niespotykanym dotąd zakresie i skali obejmują zarówno „rewitalizację twardą” (m.in. kamienice, parki, drogi, place, parki kieszonkowe), jak i „rewitalizację miękką” (mieszkania chronione, świetlice środowiskowe, domy pomocy społecznej, biblioteki).

Działania obejmują 8 spośród 20 wyznaczonych obszarów priorytetowych. Łączna powierzchnia rewitalizowanych terenów wynosi 164 ha. Programem zostało objętych ponad 17 tysięcy osób je zamieszkujących.

Magazyny tkanin fabryk Karola Scheiblera / Fabryka Sztuki

ul. Tymienieckiego 3
projekt: architekt nieznany, 1887–1910 / Pracownia Projektowa Joanna Kucharska-Kosatka oraz Biuro Architektoniczne „Tu i Tam”, 2009–2014

Magazyny tkanin gotowych i niegotowych u zbiegu ulic Tymienieckiego i Piotrkowskiej stanowiły część przemysłowego imperium Karola Scheiblera. Czysto utylitarny charakter budynków objawił się w prostych bryłach, pozbawionych dekoracji murach z czerwonej cegły czy drewnianych podłogach i stropach wspartych na żeliwnych słupach i belkach. Pierwsze alternatywne działania kulturalne na terenie magazynów miały miejsce już w 1981 roku, ale dopiero gdy zaprzestano produkcji i w 2006 powołano do życia Fabrykę Sztuki, dawne magazyny stały się centrum kultury alternatywnej.

Dziedziniec magazynu tkanin fabryk Karola Scheiblera, 2022, fot. Rafał Tomczyk

Ukończona w 2014 roku adaptacja stanowi przykład ograniczonej ingerencji w zabytkową tkankę architektury poprzemysłowej, połączonej z wprowadzeniem innowacyjnego programu funkcjonalnego. Współczesne rozwiązania nie dominują nad zastaną substancją i podkreślają wyjątkowy charakter miejsca. Pomiędzy dwoma starszymi magazynami przeznaczonymi na wystawy, koncerty i projekcje powstał 12-metrowy przeszklony hall o stalowej konstrukcji. W ostatnim budynku zlokalizowano biura i pracownie, a na parterze – kawiarnię.

Wnętrzne magazynu tkanin fabryk Karola Scheiblera, 2022, fot. Rafał Tomczyk

Miejsce fabryk włókienniczych zajęła Fabryka Sztuki – pierwsza w Polsce instytucja łącząca działalność na niwie kultury z aktywnością wspierającą biznes. Działający w jej ramach Art_Inkubator prowadzi zróżnicowane działania promujące kreatywną przedsiębiorczość, od wynajmu przestrzeni po szkolenia i doradztwo.

Szczecin

Początki powojennej architektury modernistycznej Pomorza Zachodniego to realizacje pierwszych absolwentów Wydziału Architektury Wyższej Szkoły Inżynierskiej w Szczecinie, założonej tuż po wojnie, w 1946 roku. Młodzi projektanci szybko rozpoczęli kształtowanie zastanej przestrzeni miast ówczesnego województwa szczecińskiego, traktując ją jako poligon doświadczalny architektury nowoczesnej. Rozpoczynający pracę w tym okresie stali się motorem przemian kulturowych, a ich umiejętności i poglądy estetyczne zostawiły trwały ślad na współczesnym wizerunku Szczecina.

Szczególny okres transformacji formalnej w architekturze regionu przypada na lata 60. i 70. XX wieku. Wykształcone już po wojnie i na stałe osiadłe na terenie Pomorza Zachodniego pokolenie polskich architektów odkryło na nowo modernizm. Jego formację intelektualną zdają się określać szczególnie dwie osobowości: Jerzy Hryniewiecki i Marek Leykam – gościnni dydaktycy, prowadzący pierwsze dyplomy inżynierskie. Na ten czas datowane są najlepsze realizacje obiektów użyteczności publicznej – wolnostojące pawilony handlowe, restauracje, domy kultury itp., łamiące swoją otwartą formą zwarty charakter istniejącej zabudowy, a zindywidualizowanym detalem monotonię nowego osiedlowego budownictwa.

Kierując się autorsko pojmowanym wyborem, szczególną rolę w kształtowaniu wizerunku modernistycznej architektury tamtych lat, zarówno ze względu na realizacje, jak i cenny zapis ideowy, przypisujemy działalności takich szczecińskich architektów jak: Tadeusz Ostrowski, Józef Bogdalski, Mieczysław Janowski, Maciej Prauziński, Kazimierz Stachowiak, Andrzej Korzeniowski, Janusz Karwowski, Henryk Nardy, Walenty Zaborowski, Marek Uciechowski, Marian Rąbek czy Witold Jarzynka oraz przez wiele lat współtworzący z nim Wacław Furmańczyk. Powyższe nazwiska stanowią jedynie reprezentację kilkudziesięcioosobowej grupy twórców wartych przywołania. Jesteśmy świadomi, że nad ostatecznymi rozwiązaniami realizacyjnymi pracowały wieloosobowe zespoły w ówczesnych megastrukturach projektowych, takich jak Miastoprojekt czy Inwestprojekt.

W tym krótkim wstępie chciałbym przede wszystkim podkreślić znaczenie formacyjne Szkoły Inżynierskiej, która pozwoliła stworzyć w Szczecinie, na tzw. Ziemiach Odzyskanych, młode środowisko zawodowych projektantów. Oglądając ówczesne projekty lub zdjęcia obiektów, często już nieistniejących, oraz walcząc o przetrwanie tych, które jeszcze pozostały, coraz bardziej doceniamy ambicje, warsztat i wigor artystyczny ich twórców. To architektura o szczególnym znaczeniu dla rozwoju powojennego Szczecina, która kształtowała poczucie tożsamości formującej się społeczności miasta i wpisywała się we współczesne kierunki myślenia o architekturze w Polsce.

Dziś, stając w obronie tej architektury, przychodzi nam zderzyć ją z duchem antagonizmów wykreowanych między współczesnością a minioną epoką PRL-u. Świadomie zaniedbywana, porzucona, często na progu technicznej destrukcji, broni się jedynie w świadomości tych, którzy coś o niej wiedzą, tych, dla których jest symbolem wolności w czasach zniewolenia, dla których stała się powiewem świeżości i nadziei.

dr hab. inż. arch. Wojciech Bal
profesor Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technicznego w Szczecinie

Kino Kosmos

al. Wojska Polskiego 8
Andrzej Korzeniowski z zespołem
projekt: 1956; realizacja: 1957–1959

Pierwszy budynek użyteczności publicznej, jaki powstał po wojnie w Szczecinie. Jest to udany przykład obiektu kinowego, których w latach 50. zbudowano wiele w całym kraju. Budynek wolnostojący, wbudowany w zabudowę kwartałową, odsunięty od ulicy w głąb działki, zostawia miejsce na przestrzeń publiczną przed wejściem do niego, przez co na nowo definiuje skrzyżowanie ulic Wojska Polskiego i Małkowskiego. Obecna zabudowa przy ulicy Wojska Polskiego zasłoniła kino, co jeszcze bardziej pogłębiło problem kontrowersyjnej lokalizacji budynku.

Wojewódzki Dom Sportu (WDS)

ul. Felczaka 16
Marian Rąbek
projekt: 1959; realizacja: do 1964
Mister 25-lecia Szczecina 1969

Budynek przed rozbudową w 2010 roku składał się z hali basenowej z widownią na 400 miejsc oraz z hali sportowej z trybuną na 750 miejsc. Pomiędzy tymi halami zaprojektowano strefę wejściową. Obiekt umiejętnie wpisał się w topografię terenu, wzbogaconą o kamienne mury oporowe i schody terenowe, tworząc atrakcyjne rozwiązanie urbanistyczne. W przeciwieństwie do wielu swoich rówieśników budynek posiada bogatą w detale architekturę, zróżnicowaną także materiałowo. Pomimo zawalenia się balkonu widowni w listopadzie 2021 roku obiekt ze względu na walory kulturowe powinien zostać ocalony.

Szkoła Podstawowa na Głębokiem

ul. Jaworowa 41
Mieczysław Janowski, Michał Masłowski
1961

Szkołę zbudowano na bazie przestrzennych, prefabrykowanych modułów o wielkości pomieszczenia klasowego, które rozmieszczono liniowo wzdłuż podcienia i niewielkiej rampy zgodnej z nachyleniem terenu. Powtarzalne moduły ułożono w szachownicę tak, żeby każdej klasie przyporządkować indywidualną przestrzeń zewnętrzną o podobnej wielkości i zachować istniejące drzewa. To do czasów dzisiejszych aktualny, choć zbyt rzadko stosowany, model kształtowania przestrzeni edukacyjnych, łączących ze sobą wnętrze i zewnętrze. Kameralny, parterowy obiekt dobrze wykorzystuje wyjątkową lokalizację działki.

Budynek mieszkalno-usługowy

al. Wojska Polskiego 51 / ul. Jagiellońska 16A
Janusz Karkowski
projekt: 1960; realizacja: do 1962
Mister Szczecina 1963

Choć obiekt jest wyższy od sąsiednich budynków, dobrze się w nie wpisuje, akcentując narożnik kwartału. Dwie różne formy spotykają się w tym miejscu, tworząc zamierzoną wynikową przestrzeń. Jest to udana próba kontynuacji i dialogu z istniejącą zabudową kwartałową, której narożnik akcentowany jest nie poprzez wystający wykusz, lecz poprzez wertykalną w swojej proporcji pustkę.

Budynek mieszkalno-usługowy

ul. Krzywoustego 60–61A / pl. Kościuszki
Mieczysław Janowski
projekt: 1961; realizacja: do 1964

Kontrowersyjny przykład zakończenia pierzei ulicy w jednym z kluczowych miejsc Szczecina. Zgodnie z obowiązującą w czasie powstawania obiektu doktryną projektową wycofano go w głąb pierzei, co miało „neutralizować” jego zwiększoną w stosunku do istniejącego otoczenia wysokość. Była to próba wprowadzenia nowego porządku w zniszczoną zabudowę, której realizacja obecnie uniemożliwia jednak odtworzenie pierwotnego charakteru placu Kościuszki. Pomimo negatywnego oddziaływania w bezpośredniej przestrzeni placu obiekt, dzięki charakterystycznej części balkonowej, ma potencjał identyfikujący jedną z najważniejszych ulic w mieście.

Dom Portowca

ul. Podgórna 26
Wacław Furmańczyk, Witold Jarzyna
projekt: 1963; realizacja: do 1967

Budynek powstał jako część niezrealizowanej koncepcji nowej zabudowy terenów położonych na skarpie odrzańskiej, polegającej nie na odbudowie dawnej kwartałowej struktury miejskiej, ale na stawianiu wysokich wolnostojących obiektów mieszkalnych, połączonych z zabudową usługową, najczęściej dwukondygnacyjną. Położony na skarpie obiekt posiada wiele charakterystycznych cech architektury modernistycznej, takie jak podcień na słupach w kształcie litery V, ażurowe zwieńczenie przestrzeni dachu oraz oryginalnie zadaszony, przylegający do budynku pawilon gastronomiczny.

Ośrodek Wioślarski KS „CZARNI”

Bulwar Elbląski
Marek Uciechowski
projekt: 1964; realizacja: do 1966

Zespół obiektów sportowych składa się z budynku klubowego, zbudowanego z niewielkich powtarzalnych modułów, oraz hali hangarowej na łodzie, której charakterystyczna forma i zadaszenie nadają charakteru całemu założeniu. Dach hangaru zdaje się lewitować nad powierzchnią wody. Konstrukcja poprzez przeszklone ściany pozwala na wgląd do jednoprzestrzennego wnętrza wypełnionego łodziami. Lokalizacja obiektu naprzeciw dworca kolejowego nadaje ośrodkowi dodatkowego, identyfikującego miasto znaczenia.

Aula Kopernikańska Pomorskiej Akademii Medycznej

ul. św. Józefa
Marian Rąbek
realizacja: do 1973

Budynek o wyjątkowej dla architektury modernistycznej – nie tylko w skali Szczecina – ekspresji formy, spotykanej później najczęściej już tylko w architekturze sakralnej. To spójne dzieło modernizmu, wykazujące charakterystyczną dla jej późnego okresu indywidualność formy i jednocześnie obiekt o architektonicznej sile oddziaływania wykraczającej daleko poza miejsce, w którym powstał. Niesłusznie zapomniany, w kontekście całego kraju, przykład współczesnej polskiej architektury.

Osiedle „Wzgórze Hetmańskie”

Pomorzany
Bogusław Herman, 1962–1966
Kompleks handlowo-usługowy, ul. 9 maja 84, 84A, projekt: Teresa Zimnicka; realizacja: do 1973;
Dom Kultury Kolejarza „Hetman”, ul. 9 maja 17, projekt: Maciej Prauziński, Zdzisław Kasprzak

Wzgórze Hetmańskie to przykład udanego osiedla mieszkalnego o zróżnicowanej typologii budynków mieszkalnych oraz dobrze wykorzystującego lokalną topografię. Na początku lat 70. zabudowę mieszkaniową uzupełniono o budynek handlowo-usługowy i dom kultury, które stworzyły lokalne, osiedlowe centrum. Obie konstrukcje istnieją do dziś, ale ich losy to typowy przykład wyborów, przed jakimi stają właściciele podobnych realizacji. Obiekt handlowy wydaje się już skazany na śmierć techniczną i zgodnie z obowiązującym, ogólnokrajowym schematem wkrótce zniknie wraz ze swoim wewnętrznym placem, a w ich miejscu powstanie typowy budynek jednego z dyskontów z parkingiem. Dom kultury „Hetman” to z kolei przykład uratowanego od śmierci technicznej obiektu modernistycznego. Jego remont sprowadzono jedynie do prostej termomodernizacji, zastępującej oryginalne okładziny ceramiczne kolorowym tynkiem na styropianie i spłaszczającej detale architektoniczne. Zachowany fragment ściany z motywem słońca to jedyny oryginalny fragment budynku.

Kościół pw. św. Krzyża

ul. Wieniawskiego 5
Zbigniew Abrahamowicz
projekt: 1973; realizacja: do 1978

Budynek zlokalizowano w nietypowy sposób na działce pomiędzy przedwojennymi willami. Pomimo pierwotnego „grzechu”, polegającego na zawłaszczaniu prywatnej przestrzeni przedwojennych willi, obiekt w udany sposób rozwiązuje problem skali w relacji do sąsiednich budynków. Krzywizna dachu pośredniczy pomiędzy niską zabudową domów mieszkalnych a akcentem wysokościowym, jakim jest wieża w kształcie krzyża z umieszczonym w nim dzwonem.

Gdańsk

Gdańsk jako miasto o ponad tysiącletniej tradycji architektury, wraz z Gdynią – nowoczesnym miastem portowym oraz Sopotem będącym słynnym w świecie uzdrowiskiem i nadmorskim kurortem tworzy obszar metropolitalny leżący u wybrzeży Morza Bałtyckiego tzw. Trójmiasto. Gdańsk ze swoim historycznym centrum hanzeatyckiego miasta (Hansestadt Danzig), doszczętnie zniszczony po II wojnie światowej, a następnie odbudowany w granicach państwa polskiego, stanowi wyrazisty przykład dokonanej w Polsce rekonstrukcji. Co sprawia, że Gdańsk jest tak interesujący pod względem architektury? Decyduje o tym szczególna atmosfera śródmieścia, które skład się z kilku części:

  • Głównego Miasta, z jego wspaniałymi budowlami epoki gotyku i renesansu, ukształtowanego od XIV- XVII wieku, w okresie rozkwitu Hanzy, zburzona w czasie drugiej wojny światowej, odbudowana jednak z zadziwiającą sumiennością i znajomością rzemiosła;
  • Starego Miasta z 800-letnim młynem, licznymi kościołami i własnym ratuszem;
  • przedmieść z zachowanymi bastionami z XVII w. i współczesnymi osiedlami mieszkaniowymi nad wodą;
  • Wyspy Spichrzów przeżywającej właśnie swój renesans, gdzie powstała współczesna zabudowa,
  • fortyfikacji znajdujących się min. na Biskupiej Górze i na Górze Gradowej;
  • nowopowstałych budynków kultury: Teatru Szekspirowskiego, Muzeum II Wojny Światowej i Europejskiego Centrum Solidarności.

W Gdańsku zauważamy jedyne w swoim rodzaju spektrum historii budownictwa. Architekturę gotyku, pruskie reliktów ery Schinkla i nowy porządek zachodniej części śródmieścia, wybudowanego w wielkomiejskiej manierze ok. roku 1900. Zauważalna jest ingerencja okresu powojennego: zmniejszenie zagęszczenia Głównego Miasta, ostrożne wprowadzanie budynków w latach 50-tych i z dużym wyczuciem rozmieszczanie nowoczesnej zabudowy po zmianie ustrojowej. W jaki sposób można zatem definiować tożsamość architektoniczną Gdańska? Wynika ona z tożsamości metropolitalnej, jest kontekstowa i wielowątkowa. Wystawa prezentuje wycinek bogatej i obszernej tradycji architektonicznej regionu metropolitalnego na przykładzie ciekawych realizacji znajdujących się w Gdańsku.

Akademia Sztuk Pięknych

Dziedziniec ASP, 2022, fot. Łukasz Unterschuetz

Targ Węglowy 6
Ryszard Semka, Danuta Kopczyńska, Zbigniew Świerk, Bolesław Petrycki;
Jadwiga Jaczuk, Jerzy Biliński, Agata Semka (modernizacja)
1968; 2013 (modernizacja)

Budynek ASP wpisujący się w strukturę zabudowy śródmieścia powstał w 1968 roku. Jego modernizacja nastąpiła w 2013 roku. Już sam wygląd zewnętrzny – falista fasada w turystycznym centrum miasta, obok manierystycznej ikony Wielkiej Zbrojowni – świadczy o odwadze i sile przebicia architektów lat 60. Warto zwrócić uwagę na niedawno odnowione wnętrza obiektu: po jednej stronie, na piętrze, znajduje się oszklony dziedziniec wewnętrzny, na który wychodzą okna pracowni artystycznych; po drugiej stronie zapewniono otwarty dostęp do pomieszczeń Zbrojowni, które ze swoją patyną stanowią wspaniałe, wysokie przestrzenie wystawowe dla prac studenckich. W godzinach otwarcia można zwiedzić akademię i przejść na drugą stronę do Targu Węglowego. Doskonała modernizacja budynku, o której zadecydowano w 2010 roku, uporządkowała na nowo wejście główne z pionową komunikacją. Otwarta, reprezentacyjna klatka schodowa zapewnia dostęp do przestrzeni wystawowych oraz sal wykładowych w Zbrojowni. Biblioteka w starym budynku uzyskała także poziom pośredni.

Teatr Wybrzeże

ul. Św. Ducha 2
Lech Kadłubowski; Daniel Olędzki
1967

Uliczka Teatralna i widok na budynek od frontu, fot. Łukasz Golowanow/Wikipedia

Świadomość obywatelska mieszkańców przyczyniła się do tego, że teatr mieszczący się dotąd w „drewnianej szopie” uzyskał w 1801 roku reprezentacyjną scenę. Kupiec Jacob Kabrun założył spółkę akcyjną, która w latach 1798–1801 zleciła budowę pierwszego teatru przy Targu Węglowym. Był to budynek w stylu wczesnego klasycyzmu, z charakterystyczną kopułą, potocznie zwany młynkiem do kawy. Teatr Wybrzeże Lecha Kadłubowskiego i Daniela Olędzkiego wybudowany został w latach 60. XX wieku w tym samym miejscu. Nowo powstały budynek przejął formę kopuły i swoim przeszklonym foyer skierowanym na plac Targ Węglowy niejako włączył go do wnętrza. Ta koncepcja projektu przypomina inny, podobny teatr – Musiktheater im Revier Wernera Ruhnau w Gelsenkirchen (1959). Warto też zwrócić uwagę na wąską uliczkę Teatralną, łączącą teatr ze starą substancją budowli. Targ Węglowy był pierwotnie ruchliwym placem miejskim, dostępnym dla ruchu kołowego. Z czasem jednak stracił swoją funkcję i zdegradowany został do roli parkingu, na którym miasto okazjonalnie organizuje imprezy takie jak jarmarki czy koncerty. Obecnie podejmowane są liczne starania w celu przywrócenia temu miejscu odpowiedniego wyglądu – łącznie z renowacją przestarzałego już nieco, lecz niegdyś bardzo nowoczesnego budynku LOT-u. Plany te jednak do dnia dzisiejszego nie doczekały się realizacji.

Europejskie Centrum Solidarności (ECS)

pl. Solidarności 1
Fort – Wojciech Targowski
2014

Widok na budynek ECS, fot. Harald Gatermann

Na tablicach pamiątkowych znajduje się napis w wielu językach: „Poległym stoczniowcom 1970. Pomordowanym na znak wiecznej pamięci, rządzącym na znak przestrogi, iż żaden konflikt społeczny w ojczyźnie nie może być rozwiązany siłą, współobywatelom – na znak nadziei, iż zło może zostać przezwyciężone”. W tym miejscu znajdowało się wejście do słynnej Stoczni im. Lenina, która później została przemianowana na Stocznię Gdańską. W 1980 roku konflikty rozgorzały na nowo. Doprowadziło to do utworzenia Solidarności, która zażądała wzniesienia pomnika ofiar 1970 roku. Założona w 1980 roku Solidarność miała znaczny wpływ na przełom polityczny 1989 roku. W tle za pomnikiem wybudowano Centrum Solidarności – w kolorze rdzy – pełniące funkcję muzeum i zbioru dokumentacji. Ukośne ściany elewacji i surowa konstrukcja stalowa przypominają budowę okrętu. Budynek powstał w 2014 roku jako realizacja zwycięskiego projektu biura Fort – Wojciech Targowski, wyłonionego w międzynarodowym konkursie architektonicznym. Wnętrze zorganizowane jest wokół przestronnego foyer, otwartego na całą wysokość budynku. Punkt ciężkości stanowią wystawy, które na powierzchni 3000 metrów kwadratowych na bazie autentycznych eksponatów, fotografii i filmów dokumentują powstawanie, walkę i wreszcie sukces ruchu Solidarności. Inne wejścia prowadzą do audytoriów dostępnych poza godzinami pracy muzeum, biblioteki, pomieszczeń do prac naukowych i badawczych. Dojście główne do budynku ECS prowadzi przez zachowaną historyczną portiernię dawnej Stoczni Lenina, obok wspomnianego pomnika ofiar pierwszego powstania w 1970 roku, znajdującego się na placu Solidarności.

Muzeum II Wojny Światowej

ul. Wałowa
Kwadrat – Jacek Droszcz, Bazyli Domsta
A-PLAN bis – Szczepan Baum, Zbigniew Kowalewski, Andrzej Kwieciński
2016

Makieta, rys. Studio KWADRAT i A-PLAN

Gdy w 2010 roku rozpisano konkurs architektoniczny (w skład jury decydującego o wygranej wchodził m.in. Daniel Libeskind), otwarcie obiektu zaplanowano na 1 września 2014 roku, czyli w 75. rocznicę wybuchu drugiej wojny światowej. Plan ten nie powiódł się, ponieważ zgodnie z koncepcją architektoniczną większość pomieszczeń muzealnych miała znaleźć się pod powierzchnią gruntu, w pobliżu rzeki. Było to wyjątkowo wymagające i czasochłonne przedsięwzięcie, które ostatecznie uniemożliwiło realizację ambitnego harmonogramu. Warunki projektowe wymagały stworzenia pomieszczeń pozbawionych światła dziennego. Autorami budynku powstałego w 2016 roku jest studio architektoniczne Kwadrat – Jacek Droszcz, Bazyli Domsta. Architekci umieścili większość pomieszczeń w podziemiach. Jedynie skierowana ku miastu wieża – budząca różnorodne skojarzenia (przypominająca peryskop łodzi podwodnej, pocisk, który ugrzązł w ziemi lub tonący statek) – jest oszklona od góry i z boku. Zawiera platformy widokowe, restaurację, archiwum i bibliotekę. Wejście świadomie prowadzi w dół, co buduje atmosferę wyciszenia i skupienia, ale wprowadza też nastrój grozy związanej z tematem wojny. Przestrzeń wystawowa znajduje się 14 metrów pod ziemią. Jedynie trakt biurowy, jako osobny element założenia, jest oświetlony naturalnie i mieści się na poziomie parteru. Budynek muzeum pełny jest metafor i nawiązań możliwych do oczytania na wielu poziomach. Mocno osadzony w kontekście miejsca ściśle odnosi się do układu urbanistycznego. Główna oś kompozycyjna bryły to jedna z dawnych, nieistniejących ulic. Organizuje ona całą przestrzeń funkcjonalną muzeum i zaznaczona jest subtelnie w kolejnych kondygnacjach poprzez materiał lub naturalne światło dostępne ze świetlika. Lokalizacja muzeum nie jest przypadkowa – znajduje się ono pomiędzy Pocztą Polską, która odegrała dużą rolę podczas wybuchu drugiej wojny światowej, a Westerplatte – miejscem, gdzie w 1 września 1939 roku rozpoczęła się wojna. Bryła wieży jest skierowana ku miastu z jego charakterystycznymi budynkami, jednak nie konkuruje z nimi. Muzeum stwarza atrakcyjny akcent w mało zauważanym Starym Mieście, ukazuje nowe połączenia komunikacji pieszej i konkuruje nawet z wyspą Ołowianką.

Teatr Szekspirowski

ul. Bogusławskiego 1
Renato Rizzi
2014

Widok na teatr Szekspirowski, fot. Rafał Malko i Dawid Linkowski, dzięki uprzejmości Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego

Jeden z najbardziej rzucających się w oczy budynków na skraju Głównego Miasta wyróżnia się z zewnątrz antracytową cegłą i niezwykłą sylwetką. Architekci mogą domyślać się w nim sceny teatralnej. I rzeczywiście, to ją właśnie kryje w sobie wysoka, 18-metrowa fasada. Wejście do budynku jest raczej niewidoczne, jest ich nawet kilka: dwa wejścia dla publiczności prowadzące do właściwego teatru i jedno do dziedzińca wewnętrznego, z którego można dostać się na dach. Podwójne mury fasady kryją liczne schody jednobiegowe umożliwiające jednoczesne opuszczanie budynku. Miejsce, na którym powstał budynek teatru, mą długa tradycję – od 1610 roku mieściła się tu szkoła szermiercza, w której gościnnie występowały teatry wędrowne. Dzięki szczególnym powiązaniom z Anglią jako partnerem handlowym – a takie właśnie istniały za życia Williama Shakespeare’a (1564–1616) – często gościły tu trupy aktorskie z Anglii, a scena przypominała Fortune Playhouse w Londynie. Zachwyt Shakespeare’em trwał w Polsce przez stulecia od czasu otwarcia pierwszej oficjalnej sceny. W 1990 roku powstała fundacja Theatrum Gedanense, siedem lat później powołano do życia festiwal teatralny, a w roku 2006 ogłoszono konkurs architektoniczny, który wygrał Renato Rizzi. Zaprojektował on salę teatralną na 600 miejsc, w tym 200 na parterze, z frontalną sceną. Projekt pozwala jednak na odtworzenie teatru elżbietańskiego, ze sceną mieszczącą się po środku i widownią na balkonach. Szczególną atrakcją jest dach, który latem można otwierać. Bryła budynku stanowi swego rodzaju dostępną przestrzeń publiczną. Poszczególne dziedzińce, mury i przestrzeń na dachu są dostępne dla zwiedzających również poza godzinami spektakli teatralnych.

Budynek Przychodni (dawna Miejscowa Kasa Chorych)

ul. Wałowa 27
Adolf Bielefeldt
1926

fot. Harald Gatermann

W okresie międzywojennym powstały w Gdańsku nieliczne budowle użyteczności publicznej, jak np. Zarząd Miejscowej Kasy Chorych czy UFA Palast, rozwijało się wtedy przede wszystkim budownictwo mieszkaniowe wspierane przez państwo. W Głównym Mieście, przy okazji planów budowy nowego domu handlowego Walter & Fleck, rozgorzała w latach 30. debata na temat postępowania z historyczną tkanką miejską.

Adolf Bielefeldt był jednym z najbardziej znanych architektów sąsiadującego z Gdańskiem Sopotu. W Biurze Architektury i Rzemiosł Artystycznych zaprojektował liczne domy jednorodzinne. W latach 20. przyjął bardzo popularny, szczególnie w północnych Niemczech, kierunek w sztuce – tzw. ekspresjonizm ceglany. Najbardziej znanym przykładem tego stylu jest Chilehaus w Hamburgu projektu Fritza Högera (1922–1924). Miejscowa Kasa Chorych Bielefeldta była swego czasu największym projektem budowlanym Wolnego Miasta Gdańska, zrealizowanym po zakończeniu pierwszej wojny światowej, w 1926 roku. Dzisiaj w budynku mieści się przychodnia lekarska. Gdańska ubezpieczalnia zaprojektowana przez Bielefeldta i wybudowana w 1930 roku niestety została zniszczona w czasie wojny. Zachował się jednak dawny budynek pocztowy na gdańskim przedmieściu – we Wrzeszczu.

Falowce – osiedle Przymorze i Nowy Port

ul. Obrońców Wybrzeża
Tadeusz Różański, Danuta Olędzka, Janusz Morek i inni
1973

fot. Harald Gatermann

Jednym z wyjątkowych obiektów architektury mieszkaniowej typu galeriowca lat 70. w Gdańsku jest falowiec. Zlokalizowany na osiedlu Przymorze, przy ulicy Obrońców Wybrzeża, ma 860 metrów długości , 32 metry wysokości i 11 metrów głębokości. To najdłuższy polski budynek tego typu oraz trzeci najdłuższy w Europie (zaraz po wiedeńskim bloku Karl-Marx-Hof, który ma 1100 metrów długości, oraz rzymskim Corviale długim na 980 metrów).

Nazwa „falowiec” pochodzi od słowa „fala”. W Gdańsku wybudowanych zostało osiem takich domów: siedem na Przymorzu i jeden w Nowym Porcie. Wszystkie falowce zorientowane są wzdłuż osi wschód – zachód, przy czym północna strona służy jako komunikacja, z wejściami do mieszkań poprzez galerie, południowa natomiast umożliwia widok na równinny krajobraz i pobliskie morze. Zlokalizowany w pobliżu zakład wytwarzający prefabrykaty umożliwiał budowę elementów z wielkiej płyty. Najbardziej znany i najdłuższy falowiec znajduje się przy ulicy Obrońców Wybrzeża. Ma 11 kondygnacji i 1792 mieszkań.

Wyż demograficzny w latach 60. wymusił poszukiwania nowych terenów do wybudowania kolejnych osiedli mieszkaniowych. Słowo „przymorze” używane jest od XIV wieku do określania osad położonych na wybrzeżu. W Gdańsku nazwano tak dzielnicę, która z końcem lat 50. powstała po obu stronach ulicy Chłopskiej. W latach 1960–1981 wybudowano na Przymorzu 15 000 mieszkań w ponad 100 blokach.

Wizje mieszkaniowe na Zaspie

ul. Pilotów, ul. Startowa
Roman Hordyński
1970

fot. Dominik Werner

Jedno z najbardziej spektakularnych osiedli z wielkiej płyty zostało zaplanowane w Gdańsku już w 1970 roku. Stało się to dzięki planowi przeniesienia lotniska na zachodnie przedmieścia miasta, do Rębiechowa. Nowy port lotniczy otwarto w 1974 roku, tym samym można było już zabudować stary areał. Projekt Romana Hordyńskiego stanowi pewną superstrukturę w stylu Le Corbusiera: 11-kondygnacyjne bloki mieszkalne z obszernymi terenami zielonymi, a pomiędzy nimi szkoły i kościoły. Charakter dawnej funkcji w postaci pasa pomiędzy dwiema częściami osiedla nie zatarł się całkowicie nawet po wybudowaniu domów mieszkalnych. Pas startowy zachował się w całej rozciągłości i przez długi czas nie został zabudowany, dopiero w ostatnich latach pojawiły się tutaj pierwsze budynki.

Hala Olivia

al. Grunwaldzka 470
Maciej Gintowt, Maciej Krasiński
1972

fot. Szymon Kowalski

Budynek hali z konstrukcyjnie ambitnym wiszącym dachem jest symbolem architektury lat 70. Obiekt zaprojektowali architekt prof. Maciej Gintowt oraz inżynierowie prof. Stanisław Kuś i Maciej Krasiński. Konstrukcja ma kubaturę 80 000 metrów sześciennych i jest wysoka na 12 metrów. Po pilnie wymaganej renowacji dachu, gruntownym generalnym remoncie i odnowieniu elewacji obiekt powrócił do swojej świetności z początku lat 70. i nadal zadziwia dynamiką formy. Pierwotnie hala była wykorzystywana zarówno jako lodowisko (obiekty sportowe na 3867 i 800 widzów), jak i miejsce imprez dla 5500 widzów. Co dwa lata odbywały się tu też targi Baltexpo. Z czasem powstały inne miejsca dla tego rodzaju imprez, takie jak Ergo Arena w Sopocie i AmberExpo w Gdańsku, co pozwoliło wykonać pilnie potrzebną renowację dachu. W tle obiektu znajdziemy wiele nowych realizacji, takich jak nowy kampus Uniwersytetu Gdańskiego i budynki biurowe.

Przekrój, rys. T. Przemysław Szafner, Nowa Architektura Polska, Diariusz 1971-1975, Wydawnictwo Arkady, Warszawa 1979
Widok na Halę Olivia, fot. Szymon Kowalski

Olsztyn

Tożsamość miejska Olsztyna od zawsze nierozerwalnie łączy się z jego naturalnymi zasobami, zarówno w wymiarze przyrodniczym, jak i historycznym. Świadczy o tym 16 jezior leżących w granicach administracyjnych miasta oraz zespół staromiejski – lokowany w średniowieczu, o obowiązującym wówczas szachownicowym układzie urbanistycznym, wykorzystujący naturalne zakola rzeki Łyny

W Olsztynie w latach 20. i 30. XX wieku powstawały osiedla mieszkaniowe odwołujące się do założeń urbanistycznych miasta ogrodu. Liczne przestrzenie zielone i podwórka służyły potrzebom społecznym mieszkańców i budowały ich więź z miejscem zamieszkania. Rok 1945 był przełomowy w historii miasta. Wschodniopruski Allenstein przekształcił się w polski Olsztyn, jeden z najważniejszych ośrodków miejskich regionu Warmii i Mazur. Przy odbudowie dzielnicy staromiejskiej miasta ze zniszczeń wojennych połączono dwie różne koncepcje, warszawską i gdańską. Autorom udało się odtworzyć obraz dawnego Starego Miasta z nowoczesną dekoracją plastyczną o cechach regionalnych, lecz awangardowych w formie. Zabudowę olsztyńskiego rynku stylizowano na późnobarokową, XVIII-wieczną architekturę, między innymi z uwagi na skalę trójkondygnacyjnych wąskich kamienic w układzie szczytowym.

Zwrócenie się miasta ku naturze jest obecnie widoczne w wielu działaniach podejmowanych w dziedzinie architektury i urbanistyki. Doskonały przykład stanowi realizacja projektu Centrum Rekreacyjno-Sportowego nad jeziorem Ukiel, rewitalizacja terenów nad Jeziorem Długim czy Łynostrada wraz z przyległymi parkami. Kierunek tych działań jest także łatwo dostrzegalny na terenie miasteczka akademickiego Kortowo – kampusu położonego w parku nad jeziorem. Współczesne realizacje architektoniczne w tym miejscu szanują kontekst przestrzenny jego przyrodniczej scenerii.

Dzisiejszą architekturę Olsztyna cechują naturalne materiały regionalne: drewno, cegła, kamień. Naturalnym zaś tłem są liczne jeziora, rzeki i lasy położone w obrębie miasta oraz wokół niego. Zespół tych komponentów składa się na unikatowy krajobraz kulturowy, którego historyczne dziedzictwo przeplata się ze współczesnymi realizacjami, osadzonymi w kontekście miejsca, historii i tradycji regionu Warmii.

Centrum Rekreacyjno-Sportowe „Ukiel”

Plaża miejska

ul. Jeziorna 8
Katarzyna Orzechowska-Dżus, Grzegorz Dżus, Małgorzata Sender, Agnieszka Adamczyk, Tamara Zawadzka (Dżus GK Architekci)
2013–2014 (konkurs 2011-2012)

fot. Paweł Pająk

Realizacja różnorodnej infrastruktury sportowo-rekreacyjnej jest wyrazem poszukiwania przez dawne miasto garnizonowe nowej tożsamości i związanej z tym próby otworzenia go na otaczające jeziora. To pierwsze w Polsce tej skali całoroczne, kompleksowe zagospodarowywanie brzegów tak dużego zbiornika wodnego, obejmujące aż 15 hektarów. W stolicy krainy tysiąca jezior powstało Centrum Rekreacyjno-Sportowe, w tym największa w Polsce plaża nad śródlądowym zbiornikiem wodnym, która w znacznym stopniu zmieniła funkcjonowanie miasta.

Układ urbanistyczny założenia oparto na osi widokowej głównego dojścia, której przedłużenie stanowią molo oraz zrealizowany wzdłuż niego budynek wypożyczalni sprzętu wodnego i służb ratunkowych. Jego smukły kształt, dopełniający główną oś widokową i kompozycyjną, został dodatkowo przedłużony o dwupoziomowe pomosty.

Poziom górny jest obszernym tarasem widokowym pozwalającym na organizowanie imprez i obserwację zawodów sportowych na tafli jeziora, a jednocześnie stanowi osłonę pomostu dolnego ze stanowiskami dla jednostek służb ratowniczych. Drewniany ekran łączący oba pomosty, ze względu na kierunek wiatrów, stanowi dodatkowe zabezpieczenie dla cumujących tu jednostek i przygotowujących się drużyn ratowniczych.

Wszystkie obiekty odsunięto (w stosunku do dotychczasowej prowizorycznej zabudowy) od brzegu, tak aby znacząco zwiększyć powierzchnię piaszczystej plaży, a jednocześnie ustawiono prostopadle do tafli jeziora w celu otworzenia widoku na niego z głównych ciągów komunikacyjnych. Dlatego też obiekty o ograniczonej kubaturze poprzecinano ciągami pieszymi. Poszczególne budynki wpasowano w istniejący drzewostan, aby zminimalizować wycinkę i optycznie scalić kompleks z otoczeniem. Dachy w większości zaprojektowano jako zielone, zaś ściany pokryto kompozycją drewna lub wyposażono w siatki będące podkonstrukcją dla roślinności, która z czasem przekształciła je w powierzchnie naturalnej zieleni. Jednocześnie pozostałe dachy otrzymały formę tarasów, aby zwiększyć powierzchnię rekreacyjną i zapewnić użytkownikom atrakcyjną panoramę na jezioro.

Centrum Żeglarstwa Wodnego i Lodowego

ul. Sielska 38a
Restudio Jacaszek Architekci – Maciej Jacaszek, Rafał Jacaszek
2014

Amfiteatr, fot. Archiwum RESTUDIO JACASZEK ARCHITEKCI

Najważniejszym celem, jaki postawili sobie architekci w trakcie prac projektowych, było jak najlepsze wkomponowanie obiektów w otaczający krajobraz. Wszystkie decyzje podporządkowane były idei jak najmniejszej ingerencji w naturalne ukształtowanie wzgórza oraz wyeksponowania otwarć widokowych na jezioro i panoramę Olsztyna. Obiekty miały wręcz stać się częścią naturalnego krajobrazu, a nie dominować nad otoczeniem.

Osobno zaprojektowano piątą elewację budynku – zielony dach z kompozycjami roślin, głazów i drewnianych platform widokowych. Dach stał się naturalnym przedłużeniem wzgórza, w które bryła budynku została wkomponowana. Jest bardzo wyeksponowany z uwagi na ukształtowanie terenu – gdy zbliżamy się do budynku, widzimy właściwie tylko jego dach.

Koncepcja Centrum Żeglarstwa przełamuje stereotypy związane z funkcjonowaniem marin – ośrodek nie jest przestrzenią zamkniętą, tylko dla „wtajemniczonych”. Hangar na łodzie zaprojektowano jako przestronną, przeszkloną kubaturę, w której zaciera się granica pomiędzy wnętrzem a zewnętrzem. Dzięki temu zabiegowi można obcować ze światem żeglarskim i oglądać przechowywane w obiekcie profesjonalne jednostki pływające. Wielofunkcyjny obiekt, zlokalizowany niemal w styku z linią brzegową, stanowi otwartą przestrzeń, z której korzystać mogą zarówno amatorzy żeglarstwa, profesjonalni zawodnicy, jak i mieszkańcy Olsztyna oraz odwiedzający te tereny turyści.

Charakterystycznym elementem krajobrazu Warmii i Mazur są głazy narzutowe, które na przestrzeni lat inspirowały swoją imponującą skalą, formą i kompozycją. W projekcie nawiązano do tego dziedzictwa – kamienie stały się ważnym, pełniącym różnorodną funkcję składnikiem całego założenia. Projektanci przede wszystkim starali się symbolicznie nawiązać do archetypu krajobrazu warmińskiego i próbowali niejako powrócić do jego dawnego charakteru. Pola kamieni stanowią także naturalną barierę przed niekontrolowanym wejściem w niepożądane strefy, na przykład na dachy poza wyznaczonymi punktami widokowymi.

Olsztyńskie Centrum Kajakarstwa

ul. Olimpijska (brzegi jeziora Krzywego i Ukiel)
Piotr Mikulski-Bąk, Anna Mikulska-Bąk, Natalia Hasso-Agopsowicz (pracownia: Studio-Projekt Autorska Pracownia Architektoniczna s.c. Ryszard Bąk Anna Mikulska-Bąk Piotr Mikulski-Bąk), 2011–2013
2013–2015

Budynki Centrum Kajakarstwa, fot. archiwum SPAPA

Całoroczna baza sportów kajakarskich stanowi zwieńczenie zagospodarowania brzegów jeziora Ukiel w Olsztynie. Największą część obiektu zajmuje zaplecze sportowe. Składa się on z gmachu na wodzie, budynku klubów kajakarskich oraz hali do siatkówki plażowej z boiskami do squasha. Znalazły się tu także miejska wypożyczalnia sprzętu sportowego, duży rekreacyjny pomost oraz kawiarnia na wodzie.
Budynek klubów kajakarskich mieści całoroczną bazę sportów: magazyn kajaków i smoczych łodzi, szkutnię siłownię, sale gimnastyczne, saunę z odnową biologiczną, zaplecze szatniowo-sanitarne oraz salę szkoleniowo-konferencyjną i pomieszczenia biurowe. W budynku od strony jeziora znajduje się miejska wypożyczalnia sprzętu pływającego. Powstały dwa pomosty – jeden duży, pływający, na potrzeby klubu, oraz drugi stały, rekreacyjny.

Hala do siatkówki plażowej (z podgrzewanym piaskiem i możliwością corocznej jego wymiany) mieści również cztery profesjonalne boiska do squasha oraz dwukondygnacyjne zaplecze szatniowo-sanitarne. Znajdują się tu również pomieszczenia dla sędziów obsługujących regaty kajakarskie.
Budynek na wodzie powstał w połączeniu z dużym stałym pomostem rekreacyjnym, którego część zaprojektowana została w formie pochylni zapewniającej dostęp dla osób niepełnosprawnych oraz atrakcyjne miejsca do opalania z widokiem na jezioro. W trakcie regat to także punkt obserwacyjny dla widzów. Kawiarnia składa się z dwóch kondygnacji. Na niższej, oprócz zaplecza, znajduje się całoroczna sala konsumpcyjna, która dzięki przeszklonym ścianom zapewnia niezapomniane scenerie o każdej porze roku, natomiast wyższą kondygnację zajmuje w dużej części zadaszony taras widokowy z sezonowym barem.

Budynki o nieregularnym kształcie z pieczołowitością zostały wpisane w otoczenie. Podczas ich wznoszenia zachowano większość rosnących wokół drzew. Przeszklenia otwierające wnętrza na otaczające las i jezioro zastosowano nie tylko w części gastronomicznej. Elewacje wykończone zostały murowanym nieregularnym łupkiem i drewnem cedrowym.

Obiekt nie służy jedynie olsztyńskim klubom kajakarskim, ale stanowi część większego założenia. Dzięki zagospodarowaniu zaniedbanych dotychczas terenów przywrócono je mieszkańcom Olsztyna. W efekcie brzegi jeziora tętnią życiem przez cały rok, także zimą, gdy ścieżki rowerowe pełnią funkcje tras narciarskich, a tutejsze kawiarnie i restauracje stały się najmodniejszym miejscem spotkań. Udało się zaprojektować przestrzeń do spacerów, spotkań i rekreacji, dostosowaną do osób w różnym wieku, z dużą liczbą ławek i oświetloną przez całą dobę (energooszczędnym, adaptacyjnym oświetleniem LED, zmniejszającym znacząco swoją moc w razie braku spacerujących).

Restauracja i browar „Zamkowe Młyny” (obecnie „Warmia”)

ul. Nowowiejskiego 15
Grzegorz Dżus, Katarzyna Orzechowska-Dżus (Dżus GK Architekci)
2012–2018, 2018–2019

fot. Jakub Obarek


Tradycja tego miejsca sięga średniowiecza – czasów, gdy powstawało miasto Olsztyn. Wtedy to w bezpośrednim sąsiedztwie zamku i pod osłoną jednej z jego baszt na rzece Allen (obecna Łyna) swoje miejsce znalazły młyny. Były tu od narodzin miasta aż do 1945 roku, gdy w kilka dni po jego zdobyciu zostały do fundamentów spalone. Architekci, przystępując do projektu nowej restauracji z browarem, mieli pełną świadomość tradycji miejsca oraz rangi prestiżowej lokalizacji, której to widok w okresie międzywojenny stanowił ikonę miasta

Zasadniczy korpus podzielony został wyraźnie na trzy bryły, różniące się wysokością, kształtem dachu, użytą cegłą i jej wiązaniem. Układ przeszkleń z jednej strony wprowadza do wnętrza najbardziej atrakcyjne fragmenty krajobrazu, z drugiej – jednoznacznie sygnalizuje obecną funkcję obiektu. Jego część, która powstała w miejscu wcześniejszej prowizorycznej zabudowy drewnianej, otrzymała elewacje w okładzinie z drewna. Aby wyeksponować główny korpus obiektu, jest od niego znacznie niższa i nakryta płaskim tarasem. Jej kontynuację stanowi drewniany pomost wpasowany w nabrzeże, w optymalnym dla płynącej pod budynkiem rzeki kształcie. Wewnątrz od nurtu oddzielają nas szklane tafle posadzki, a w studniach, przez które przepływa, w przyszłości pojawić się mają turbiny generatorów prądu. Jak wirują, będzie można zobaczyć zarówno przez szklane witryny z ulicy, jak i z wnętrza obiektu. Wprowadzenie pomiędzy zachowane fragmenty historycznych ścian piwnic nowej funkcji nie tylko uczytelnia odwiedzającym pierwotny układ budynków, lecz także pozwala na wyeksponowanie reliktów związanych z technologią dawnych młynów. Wyłowiony z kanału fragment muru z wytartym w tynku śladem młyńskiego koła nie trafił na kruszarkę, a jego zrąb, ustawiony przy frontowej elewacji, uzmysławia nam dzisiaj wielkość młyńskich kół.
Zamkowe młyny, fot. Jakub Obarek
Wnętrze przygotowane do zamontowania generatorów napędzanych siłą rzeki, fot. Jakub Obarek

Centrum ekspozycyjne „Stara Kotłownia” Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego

ul. Oczapowskiego 2
Grzegorz Dżus, Katarzyna Orzechowska-Dżus (Dżus GK Architekci), 2010–2011
2012–2013

fot. Aleksandra Cymerman


Podstawowym założeniem projektowym było nie tylko zaakcentowanie współczesnych elementów związanych z adaptacją budynku i jego dostosowaniem do obecnych wymogów i programu funkcjonalnego przedstawionego przez inwestora, lecz także pierwotnego przeznaczenia obiektu oraz maksymalne zachowanie substancji zabytkowej. Ze względu na zły stan techniczny dawnej kotłowni oraz skomplikowaną geologię związaną z poziomem będących pod ciśnieniem wód gruntowych długo funkcjonował pogląd, że projekt jest niemożliwy do zrealizowania. Z czasem jednak specjaliści zweryfikowali swoje stanowisko i został on uznany przez nich za wykonalny, acz skomplikowany i ryzykowny.

Przez rozpoczęciem prac obiekt znajdował się w rejestrze zabytków. Pomimo przeprowadzenia na etapie projektowania badań architektonicznych i historycznych oraz opracowania szczegółowego programu prac konserwatorskich i wykonania licznych odkrywek wskutek znalezienia podczas prowadzenia inwestycji historycznych reliktów kilkakrotnie wstrzymywano prace budowlane. Konieczne były też zmiany w projekcie oraz nowe uzgodnienia, w tym uzyskanie nowego pozwolenia na budowę.

W zrealizowanym centrum wystawienniczym sprowadzono część technologiczną pod ziemię, ale pozostawiono we wnętrzach zachowane charakterystyczne elementy pierwotnego wyposażenia w postaci m.in. kotłów La Monta.Główna bryła obiektu podzielona stropami na sale wystawiennicze i konferencyjne została ze względu na wielkość i rozpiętość pomieszczeń doświetlona przez szklany dach. Światło naturalne przez umieszczony centralnie otwór sprowadzane jest również na niższą kondygnację. Wraz z nim do wnętrza wprowadzono widok na charakterystyczny element obiektu, jakim jest komin byłej kotłowni. Pozwoliło to także na lepsze wyeksponowanie zabytkowej więźby drewnianej. Rozwiązanie to, podobnie jak forma szklanego łącznika, sprawiają, że rozwiązania przejęte w elewacji oraz elementy architektury wnętrz przeplatają się ze sobą i wzajemnie uzupełniają.

W ramach prac konserwatorskich odsłonięte zostały także kamienne skarpy otaczające obiekt i brukowane nawierzchnie. Następnie uzupełniono je o granitowe tarasy z południową ekspozycją, pełniące funkcje komunikacją oraz rekreacyjną. W Księdze zachwytów Filip Springer uznał obiekt za jedną z dwóch najwartościowszych realizacji Warmii i Mazur.

Wydział Prawa i Administracji, Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego

ul. Warszawska 98
Anna Dąbrowska-Sosak, Stanisław Sosak – Sosak i Sosak Projekt sp. z o.o.
2020–2022 (projekt: 2015–2016)

fot. Stanisław Zygmunt Sosak

Miasteczko akademickie Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego jako unikalne założenie urbanistyczne tego typu w skali kraju sukcesywnie powiększa się o nowe budynki – jednym z nich jest nowa, długo wyczekiwana siedziba Wydziału Prawa i Administracji oraz Wydziału Nauk Społecznych.
Budynek zlokalizowano na terenie kampusu uniwersyteckiego w Kortowie, w bezpośrednim sąsiedztwie głównej trasy wylotowej na Warszawę. Swoją estetyką wpisuje się w historyczne zabudowania dzielnicy, wzniesione w latach 1886–1889, które pierwotnie mieściły szpital psychiatryczny, a obecnie służą Uniwersytetowi Warmińsko-Mazurskiemu. Wydział jest współczesną interpretacją dawnej estetyki – zastosowane materiały i kolorystyka nawiązują charakterem do dawnych obiektów. Podczas procesu projektowego architektom przyświecała wierność genius loci, która w naturalny sposób zdeterminowała przyjęte rozwiązania.

Forma obiektu została integralnie powiązana z planem urbanistycznym otoczenia poprzez swoją rozczłonkowaną bryłę oraz zróżnicowane wysokości poszczególnych modułów. Zespół funkcji obejmuje przymknięty plac, który jest naturalnym przedłużeniem publicznych przestrzeni uniwersytetu przeznaczonych dla studentów i wykładowców.

Centrum Techniki i Rozwoju Regionu „Muzeum Nowoczesności”

Centrum Techniki i Rozwoju Regionu „Muzeum Nowoczesności” składa się z dwóch budynków nazywanych dziś Tartakiem Raphaelsohnów oraz zajezdnią trolejbusową. Zlokalizowane jest w Olsztynie w parku Centralnym przy ulicy Knosały 3b i 3/5e.

Tartak Raphaelsohnów

autor nieznany, ok. 1884
koncepcja: MP Studio Projekt s.c. Małgorzata Zyskowska i Agata Wojciechowska-Grygo, 2009
projekt: Pracownia Projektowa Akon – Marian Ceynowa i Iwona Malinowska-Klimek, 2012
rewitalizacja: 2012–2014

fot. Bernard Wawrzyniewicz

Tartak, składający się ze wzniesionego w konstrukcji ryglowej dwukondygnacyjnego budynku głównego z ceglanymi przybudówkami oraz zespolonego z nim budynku mieszkalno-biurowego, powstał około 1884 roku. W 1929 roku tartak zlikwidowano i sprzedano jego parcelę miejskiej spółce gospodarki komunalnej. Po przejęciu fabryki przez nowego właściciela przebudowane zostało wnętrze obiektu – nie pełnił on już funkcji produkcyjnych, rozebrano też znajdujący się przy nim wysoki komin. Zewnętrzny wygląd tartaku nie zmienił się przy tym znacząco. W 1987 roku ów miejski obiekt stał się pustostanem. W efekcie działań podjętych przez społeczników dwadzieścia lat później wspólnie z miastem opracowany został Program funkcjonalno-użytkowy na rewitalizację Tartaku Raphaelsohnów z przeznaczeniem na Centrum Techniki i Rozwoju Regionu Muzeum Nowoczesności. Równolegle z pracami budowlanymi trwało przygotowanie ekspozycji muzealnej. Opracował ją zespół w składzie: Janusz Cygański (kierownik), Joanna Mariuk, Rafał Bętkowski.

Zajezdnia trolejbusowa

autor nieznany, 1942
Agata Szczepańska
rewitalizacja: 2012–2014

Trolejbusy w Olsztynie pojawiły się w 1939 roku, a wraz z nimi funkcjonowanie rozpoczęła pierwsza zajezdnia położona przy ulicy Knosały. W 1942 lub 1943 roku po jej zachodniej stronie wzniesiono nową zajezdnię trolejbusową z czterema podwójnymi wjazdami garażowymi. Oba obiekty wyszły obronną ręką ze zniszczeń wojennych i do 1971 roku użytkowane były zgodnie ze swoim przeznaczeniem. Druga z zajezdni wpisana została do Gminnej Ewidencji Zabytków, a w latach 2018–2019, zgodnie z postulatami społecznymi, poddana została rewitalizacji i przekształcona w pawilon wystawowy Centrum Techniki i Rozwoju Regionu „Muzeum Nowoczesności”, służący eksponowaniu obiektów wielkogabarytowych. We wnętrzu hali o powierzchni 411,26 m² i wysokości 6,56 m zlikwidowane zostały wtórne podziały. Zajezdnia Trolejbusowa Muzeum Nowoczesności w Olsztynie przewidziana jest jako miejsce organizacji wydarzeń oraz wystaw czasowych z zakresu przemysłu, techniki, infrastruktury miejskiej zarówno o charakterze regionalnym, ogólnopolskim, jak i międzynarodowym.

Zajezdnia trolejbusów, fot. Bernard Wawrzyniewicz
Tartak Raphaelsohnów, fot. Bernard Wawrzyniewicz

Planetarium

al. Piłsudskiego 38
Biuro Projektów Miastoprojekt Olsztyn, Janusz Miścicki, Ludomir Gosławski
wystrój wnętrz: plastycy Henryk Mączkowski, Edward Jurjewicz, Zygmunt Droński, Stefan Knap
1971–1973

Planetarium, fot. Archiwum Janusza Miścickiego

Budynek planetarium powstał w wyniku konkursu ogłoszonego w 1971 roku. Jego otwarcie odbyło się dwa lata później – w 500. rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika. Planetarium jako obiekt kultury i nauki o znaczeniu ponadregionalnym stworzyło nową jakość w mieście. Do dzisiaj jest charakterystycznym punktem na mapie Olsztyna. Jego architektura, zarówno w skali urbanistycznej z dominującą kopułą, jak i w detalu architektonicznym, odpowiadała wyjątkowej randze obiektu będącego symbolem tamtego czasu.

Planetarium pełni nie tylko funkcję naukową. W gmachu znajdują się także: sala projekcyjna, galeria sztuki oraz sale wystawowe Biura Wystaw Artystycznych. Wszystko łączy atrium, będące przedłużeniem galerii.
Budynek od otwarcia przeszedł szereg zmian, mimo to częściowo zachował się oryginalny wystrój wnętrz. W miejscu kawiarni Andromeda obecnie znajduje się biblioteka multimedialna Planeta 11. Wraz z likwidacją kawiarni zmieniono również zagospodarowanie atrium, zewnętrznego dziedzińca. Na jego ścianie frontowej pozostała znakomita płaskorzeźba z płyt metalowych pokrytych barwną emalią, autorstwa Stefana Knapa, wybitnego artysty z Londynu. W latach 2009 i 2011 przeprowadzono modernizację budynku z zachowaniem elementów wystroju wnętrz i przystosowano go do obecnych standardów.

Widok na patio, fot. Ewa Wankiewicz

Budynek planetarium na wniosek Stowarzyszenia Architektów Polskich SARP oraz Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w 2020 roku został wpisany na listę zabytków.

Hospicjum stacjonarne i domowe dla dzieci Caritas

ul. Kromera 5 i 7
Biuro Architektoniczne Gadomscy, 2018–2019
2019–2021

Hospicjum, fot. Mieczysław Wieliczko

Rozbudowa dawnego odwachu wartowniczego oraz kasyna oficerskiego, zlokalizowanego w zespole starych koszar strzelców w Olsztynie (1883–1884), obejmowała teren pomiędzy korpusem głównym a okalającymi wewnętrzny dziedziniec oficynami. W jej ramach zlokalizowano główny hall oraz kaplicę. Pozostałe funkcje wpisano, pod merytoryczną opieką Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, w istniejącą strukturę dawnej wartowni i pomieszczeń kasyna. Budynek wyposażony jest w sale łóżkowe oraz powiązane pomieszczenia lekarskie, rehabilitacyjne, opieki psychologicznej oraz sale konferencyjno-szkoleniowe. Na poddaszu zapewniono mieszkania dla odwiedzających dzieci członków rodzin.
We wnętrzach pozostawiono elementy wyposażenia, w tym oryginalne piece kaflowe oraz sztukaterie sufitowe. W sposób wyraźny wyróżniono elewacje nowych części obiektu. Sposób użycia okładziny z kształtek ceramicznych nawiązuje do ścian starszych budynków, lecz tworzy nowy, charakterystyczny rysunek. W otoczeniu zachowano historyczny bruk oraz starodrzew.

Port lotniczy Olsztyn-Mazury

ul. Szymany 150
Studio Form Architektonicznych Pantel – architekt Tomasz Lella z zespołem
2011–2014

Bartek Cirut

Inspiracją projektu lotniska w Szymanach były odlatujące żurawie – majestatyczne ptaki na mazurskim niebie. Kształt ich skrzydeł, do którego odwołują się elementy ze srebrzystej stali, to przewodni motyw architektoniczny koncepcji.

Dominujące i charakterystyczne wejście główne oraz wejścia boczne z dwuspadowymi dachami oraz elementami z naturalnego drewna i łupanego kamienia, również stanowią ważną część projektu. Przywołują na myśl architekturę Mazur i charakterystyczne dla regionu domy. Poprzecinane drewnem szklane tafle elewacji przypominać zaś mają lustro jeziora z wyrastającymi przy brzegach trzcinami. Architektura terminala to połączenie nowoczesnych i naturalnych materiałów. Zastosowano w nim podpory o konstrukcji żelbetowej z okładziną drewnianą dębową, co z kolei nawiązuje do otaczających lotnisko szczycieńskich lasów.

Zaprojektowany obiekt w zamyśle projektantów harmonizuje z otaczającym go zalesionym obszarem. Nieregularna, falująca linia dachu odpowiada nieregularności wierzchołków drzew. Odlatujący i przylatujący pasażerowie zapamiętać mają port jako kontynuację krajobrazu regionu, lasów, jezior.

Radom

Początki powojennej architektury Radomia ściśle związane są z jego położeniem na pograniczu Mazowsza i Małopolski. Impulsem rozwoju dzisiejszego miasta stała się lokalizacja przemysłu, zwłaszcza zbrojeniowego, w obrębie Centralnego Okręgu Przemysłowego. Możliwości rozwoju wynikały także z decyzji o deglomeracji Warszawy. Radom jest największym miastem położonym w okręgu oddziaływania stolicy, z dobrą infrastrukturą. W okresie świetności miasta powstało dużo ciekawych obiektów modernistycznych i neorenesansowych. Architekci i urbaniści dostali szansę stworzenia atrakcyjnego przemysłowego ośrodka.

Motorem do działania i rozbudowy miasta było sprowadzenie ludności z terenów ościennych, poprzez stworzenie dla nich godnych warunków mieszkania i pracy. Otwarto kilka dużych zakładów przemysłowych, takich jak Fabryka Broni, Fabryka Wyrobów Tytoniowych, Fabryka Obuwia „Bata”, wytwórnia telefonów Ericsson. Przy Fabryce Broni zbudowano osiedle mieszkaniowe w modnym wówczas stylu neorenesansu polskiego. Tak ogromne inwestycje wymagały realizacji całej infrastruktury komunalnej, budowy szkół, stadionów, szpitali, domów kultury oraz architektury sakralnej. Rozwój miasta nowoczesnego, przemysłowego zrodził w jego obywatelach poczucie przynależności do grupy robotniczej, co w kolejnych latach stało się zaczynem przemian kulturowych i społecznych w całym kraju.

Planty

kwartał zamknięty ulicami Traugutta, Dawkonta, Kościuszki
Romuald Gürtler, pierwotny projektant nieznany, Stanisław Skibniewski
czas powstania: 1923–1928; rozbudowa: 1950–1955, 1956–1958
zleceniodawca: Państwowa Fabryka Broni w Radomiu

Pierwszą dużą inwestycją państwową w budownictwie mieszkaniowym w Radomiu było osiedle przyzakładowe fabryki karabinów. Powstało tam kilka czterokondygnacyjnych budynków w stylu neorenesansu polskiego. Osiedle Planty jest założeniem jednorodnym stylistycznie. Do wystroju zewnętrznego budynków wykorzystano elementy historyzujące – neorenesansowe i neobarokowe, boniowania w partii parteru, ślepe arkady i portyki, lizeny, szczyty zwieńczone sterczynami z kulami, proste opaski gzymsowe i kordonowe.

Budowę osiedla rozpoczęto jednocześnie z budową Fabryki Broni. Prace budowlane prowadziła Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych i Budowlanych „W. Paszkowski, F. Próchnicki i S-ka” z Warszawy. Jako pierwszy wybudowano dom mieszkalny przy ulicy Kościuszki 6 dla wysoko kwalifikowanych pracowników zakładu. W latach drugiej wojny światowej mieściła się w nim siedziba radomskiego Gestapo. Budynki mieszkalne dla pozostałych pracowników Fabryki Broni ustawiono obrzeżnie wzdłuż ulic z obszernymi podwórkami w środku. Następnie wybudowano kasyno zakładowe i łaźnię, a po drugiej stronie ulicy Kościuszki przez Radomskie Towarzystwo Kursów Technicznych wzniesione zostały budynek Państwowej Średniej Szkoły Technicznej Kolejowej oraz stadion sportowy im. Marszałka Józefa Piłsudskiego. Ten ostatni obiekt budowany był w czynie społecznym przez pracowników Fabryki Broni.

Osiedle rozbudowano w latach 1950–1955 według projektu opracowanego przez Miastoprojekt z Warszawy. Przy ulicy Kościuszki w latach 1956–1958 wybudowano cztery ośmiokondygnacyjne punktowce (pierwsze tak wysokie budynki mieszkalne w Radomiu, z windami), według projektu Stanisława Skibniewskiego. Łącznie w tym okresie wybudowano 37 bloków. Osiedle wyposażono w komplet budynków użyteczności publicznej – szkołę, przedszkole oraz lokale usługowe. W latach późniejszych uzupełniono osiedle kilkoma budynkami przy ulicy Traugutta. Elementem charakterystycznym są prześwity w zwartej zabudowie w formie wysokich bram zamkniętych od góry pełnym łukiem opartym na kolumnach. Terenami zielonymi osiedla jest park Planty, założony w latach międzywojennych wzdłuż skanalizowanego i zasypanego Strumienia Południowego.

Tytoniówka

ul. Tytoniowa 2/6
Stefan Szyller
czas powstania: 1928–1929
zleceniodawca: Polski Monopol Tytoniowy

default

To najcenniejszy zespół obiektów, który do dziś, mimo upływu stu lat, pełni swoją pierwotną funkcję. Tworzy go budynek żelbetowy o konstrukcji szkieletowej, wybudowany w kształcie litery „E” (podłużne skrzydło tylne i trzy prostopadłe do niego skrzydła od frontu budynku). W środkowym skrzydle frontowym ulokowane jest główne wejście do zakładu. Budynek jest czterokondygnacyjny, z podpiwniczeniem i użytkowym poddaszem. Wnętrza obiektu są jednoprzestrzenne, ze stropami wspartymi na dwóch rzędach kolumn – podpór. Elewacja obecnie otynkowana i pomalowana w sposób imitujący pierwotny wystrój architektoniczny. Szczyt środkowego skrzydła od frontu zdobi godło Polski (takie samo znajduje się także po przeciwnej stronie budynku). Ciekawostką jest, że szczęśliwie przetrwało ono okupację niemiecką i dopiero komuniści pozbawili orła korony. Dachy budynku są dwuspadowe, płaskie.

Budynki zakładu – tak jak wszystkie inne tej branży w Polsce – zaprojektował wybitny architekt Stefan Szyller. Nadał on obiektowi charakterystyczny dla epoki, modernistyczny kształt oraz wygląd elewacji – „surowy” żelbetowy szkielet wypełniają ściany z czerwonej cegły, towarzyszy im specjalna rombowa dekoracja z przepalonych cegieł. Sztandarowe produkty zakładu to papierosy sporty, klubowe, radomskie i ekstra mocne.

Dom Handlowy „Sezam”

ul. Żeromskiego 42
Grzegorz Bauer, wnętrza Maciej Paterkowski
czas powstania: 1966
zleceniodawca: PSS „Społem” w Radomiu

default

W momencie powstania był to największy budynek handlowy w Radomiu. Jest to trzykondygnacyjny obiekt handlowy, z przeszkloną elewacją od strony ulic Żeromskiego i Moniuszki, wyłamujący się z pierzejowej linii zabudowy tych ulic, dzięki czemu przed nim powstał niewielki plac. Przedłużenie jednej ze ścian budynku, zachodzące na ślepą ścianę kamienicy przy ulicy Żeromskiego, udekorowane zostało geometrycznymi klockami piaskowca z motywem wklęsłych i wypukłych trójkątów.

Plac, na którym stanął obiekt, od zakończenia wojny do budowy domu handlowego wykorzystywano jako kino plenerowe – filmy wyświetlano na ślepej ścianie kamienicy przy ulicy Moniuszki. Od otwarcia aż do roku 2018 na parterze budynku od strony ulicy Moniuszki mieścił się kultowy bar mleczny Sezam, później jego miejsce zajął bar Bolek i Lolek.

Elektrownia

ul. Kopernika 1
Andrzej Kikowski, Damian Cyryl Kotwicki, Daniel Cwalina, Marcin Bondaruk, Darek Kwiatkowski, Hubert Trammer, Lech Rowiński oraz inżynier Arkadiusz Ciernik
czas powstania: 1901; przebudowa: 2014
zleceniodawca przebudowy: Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej

default

W 2004 roku na łamach lokalnej „Gazety Wyborczej” został zaprezentowany pomysł radomianki Kai Koziarskiej zaadaptowania do celów nowego Centrum Sztuki budynku Starej Elektrowni. Idea takiego wykorzystania zabytku znalazła wielu entuzjastów, rozwiązanie poparł także Andrzej Wajda – Honorowy Obywatel Miasta Radomia. Podkreślano jego walory: lokalizację w ścisłym Śródmieściu oraz wystarczającą kubaturę, a także możliwość rewitalizacji budynku nierozerwalnie związanego z historią industrializacji miasta.

W 2007 roku rozstrzygnięto konkurs architektoniczny na rozbudowę i rewitalizację budynku elektrowni. Projekt zakładał powstanie sal wystawowych, pomieszczeń administracyjnych, magazynów na zbiory oraz pracowni konserwatorskich. Na placu za elektrownią wzniesiono nowy, połączony ze starym budynek, w którym mieszczą się sale wystawowe kawiarnia i kino na 120 miejsc. Projekt przewidywał również budowę parkingu, tarasu widokowego i odpowiednie urządzenie zieleni wokół nowego centrum.

Kościół księży pallotynów – parafia rzymskokatolicka pw. św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Radomiu

ul. Młodzianowska 124
Bronisław Elżanowski, Elżbieta Idzikowska-Lech, Ryszard Kański i Eugeniusz Szulakiewicz, konstrukcja Krzysztof Górecki, witraże Witold Kowalski
wykonawstwo i projekt: firma polonijna Vega, czas powstania: 2000

default

Budowla jednonawowa, z klinkierowej czerwonej cegły, o konstrukcji z drewna klejonego. Kościół pierwotnie miał powstać na planie koła, podczas budowy projekt został zmodyfikowany. Obiekt składa się z kilku zintegrowanych elementów: kościoła dziennego, kościoła tygodniowego, części dla zakonnic (dobudowanej w kolejnym etapie i połączonej z bryłą kościoła łącznikiem na wysokości pierwszego piętra) oraz części podziemnej – sali dydaktycznej.

Inspiracją dla projektantów bryły był kształt muszli, której wierzchołek pnie się do góry. Wysokość kościoła została od strony ulicy dostosowana do wysokości sąsiadującej, dwukondygnacyjnej zabudowy, a w kierunku prezbiterium ostro unosi się do góry do 35 m (wraz z krzyżem do 45 m). Bryła kościoła miała dominować w okolicy, ale na tyle skromnie, by obserwator z poziomu ulicy nie czuł się przytłoczony.
Wnętrze kościoła zostało urządzono w sposób sprzyjający modlitwie, uwaga wiernych zostaje skierowana w kierunku ołtarza i do góry. Nastrój podkreślają witraże zaprojektowane przez artystę plastyka Witolda Kowalskiego, wykonane z grubych kawałków kolorowego szkła.

Kościół Matki Bożej Królowej Świata

ul. Grzybowska 22
Wojciech Gęsiak, Wojciech Fałat, konstrukcje: Kazimierz Flaga, Stanisław Karczmarzyk
czas powstania: 1982–2012
zleceniodawca: Kongregacja Oratorium św. Filipa Neri

Kościół jest budowlą dwupoziomową, żelbetową, zaprojektowaną na planie koła o średnicy 40 m, ze stalowym dachem w formie gotyckiego sklepienia na pogrążonych, rozchylonych podporach, zamkniętych czterema łupinami żaglowymi. Bryła, tak jak opera w Sydney, przypomina kielich rozwijającego się kwiatu. Świątynia ma dwa poziomy. Dolny kościół zaprojektowany został na wzór sali teatralnej z amfiteatralnym układem ławek i dużą sceną pośrodku. Górny kościół, bardziej ozdobny i reprezentacyjny, ma 1200 m2 powierzchni i trzy antresole. Wnętrze jest jednoprzestrzenne, prowadzą do niego trzy wejścia. Formę świątyni można interpretować jako symbol ówczesnych nadziei na rychły upadek komunizmu.

Ten najbardziej nietypowy obiekt sakralny Radomia przez lata obrósł w kilka legend miejskich. Mówiono o zwalczaniu jego budowy przez komunistów. W 2010 roku w rankingu przeprowadzonym przez tygodnik „Polityka” znalazła się w dziesiątce najpiękniejszych kościołów w Polsce.

Szkoła muzyczna

ul. 25 Czerwca 70
Biuro Projektów Archi-Rad 2000: Piotr Wypchło, Anna Staniszewska, Michał Staniszewski, Małgorzata Kuźmiuk, Mateusz Wypchło, Adam Molenda, Katarzyna Wiosna-Osóbka; akustyka: Andrzej Kłosak (archAKUSTIC), Anders Gade (Gade & Mortensen Akustik), Wojciech Odrzywołek (Noise Project)
czas powstania: 2007–2010
zleceniodawca: Gmina Miasta Radomia

default

Trzykondygnacyjny budynek z salą koncertową wpisany jest w pierzeję ulicy 25 Czerwca. Znajduje się w sąsiedztwie parku Leśniczówka. Elewacje frontowe, zlokalizowane od strony arterii komunikacyjnej o dużym natężeniu ruchu, zostały zaprojektowane jako bufor akustyczny. Od strony parku Leśniczówka umieszczono duże okna, przezroczyste wykusze i ściany kurtynowe, dzięki czemu obiekt został harmonijnie wpisany w krajobraz.

Sala koncertowa mieści 500 osób, a jej akustyka umożliwia organizację zarówno koncertów kameralnych, jak i symfonicznych. Projekt akustyki uwzględniał nie tylko sale koncertowe, lecz także przegrody zewnętrzne i wewnętrzne budynku. Wykonano model akustyczny sali koncertowej i przeprowadzono na nim badania w laboratorium w Danii, które potwierdziło znakomitą akustykę.

Biurowiec Eko Park Radom

ul. Wrocławska 10
Mariusz Rodak
czas powstania: 2018
zleceniodawca: Kombud Invest

default

Inwestycja pod nazwą Eco Park Radom przy ulicach Wrocławskiej i Małęczyńskiej została zrealizowana jako pierwszy etap zabudowy terenu firmy Kombud Invest. W dalszej kolejności powstał drugi, mniejszy obiekt biurowy wraz z halą produkcyjną. Oba budynki mają podobną elewacje, a hala nawiązuje do nich kolorystycznie. Obiekt zrealizowany w pierwszym etapie w 2018 roku to trzykondygnacyjna budowla o powierzchni 5178 m2 przeznaczonej do użytku inwestora i najemców. Plan budynku opiera się na kształcie litery „C”, z patiem wejściowym od strony ulicy Wrocławskiej.

Gości wita przeszklona fasada biegnąca przez trzy kondygnacje, a nad wejściem głównym – wiszący, szklany dach. Wewnątrz zaprojektowano hol recepcyjny, otwarty na wysokość wszystkich kondygnacji. Stąd za pomocą zespołu wind można się dostać na piętra i przejść do biur usytuowanych po obu stronach holu, a także w północnej części budynku. Dzięki otwartej poziomej komunikacji, którą oddziela jedynie szklana balustrada, możliwy jest widok na wejście i fasadę. Na parterze budynku zaprojektowano salę konferencyjną o powierzchni 150 m2. Za pomocą systemowych ścian można ją podzielić na dwie mniejsze.

Dürr Polska

ul. Żółkiewskiego 125
Mariusz Antos, Andrzej Wyszyński
czas powstania: 2003–2004
zleceniodawca: Dürrpol

default

Początki działalności firmy Dürr Poland sięgają lat 90. XX wieku. Wtedy siedziba ówczesnej firmy Dürrpol mieściła się w biurowcu NOT Radom. Z czasem podjęto decyzje o budowie nowej na terenach przy ulicy Żółkiewskiego, w wykorzystaniem istniejących budynków poprzemysłowych. Pomysłodawcą koncepcji budowy i organizatorem zespołu projektowego był dr arch. Andrzej Wyszyński.

Budowa i rozbudowa siedziby następowała w kilku etapach (i trwa nadal). Ideą przewodnią projektu było stworzenie obiektu kreującego wizerunek nowoczesnego koncernu o globalnym zakresie działania, a także ważnego miejsca w panoramie architektonicznej miasta utożsamianego z przemysłem precyzyjnym.

Radomska Rada Federacji Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych NOT

ul. Krukowskiego 1
Tadeusz Derlatka, Józef Kopera, Bogusław Blum (Miastoprojekt), konstrukcje: Józef Stępień; wnętrza: Maciej Paterkowski
czas powstania: 1972–1977
zleceniodawca: Naczelna Organizacja Techniczna, Oddział Radom

default

Obiekt trzykondygnacyjny z salą konferencyjną i kawiarnią oraz trzypoziomowym tarasem zewnętrznym, na którym znajdowały się dwa baseny z pulsującą wodą. Ambicją autora, Tadeusza Derlatki, było stworzenie architektury – rzeźby. Jego idolem był twórca z epoki renesansu – Michał Anioł Buonarotti, rzeźbiarz, architekt i malarz. Forma krzyża, głównego elementu konstrukcyjnego, powtórzonego około 200 razy w budynku Domu Technika, nawiązuje do symbolu chrześcijaństwa i cierpienia, a cierpienie w męce twórczej prowadzi do doskonałości. „Krzyże”, nośne elementy żelbetowe, formowano w Radomskiej Fabryce Domów, według formy wykonanej w Zakładach Metalowych w Radomiu.




Kolofon

Organizator: Narodowy Instytut Architektury i Urbanistyki
Współorganizator: Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy, Stowarzyszenie Architektów Polskich, Westival Architektury, Miejski Ośrodek Kultury w Olsztynie
Kurator naukowy: prof. dr hab. arch. Bolesław Stelmach
Zespół kuratorski:
Małgorzata Jędrzejczyk – Kraków
Grzegorz Mika – Warszawa
Marcin Semeniuk, Karol Krupa – Lublin
Alicja Gzowska – Poznań
Jakub Świerzawski – Katowice
Jacek Wiśniewski – Bydgoszcz
Błażej Ciarkowski, Karolina Taczalska – Łódź
Wojciech Bal – Szczecin
Justyna Borucka – Gdańsk
Renata Góralczyk-Osowicka – Olsztyn
Koordynacja: Weronika Sołtysiak
Produkcja: Dominika Dragan-Alcantara
Architektura wystawy: Centrala – Małgorzata Kuciewicz, Simone De Iacobis
Projekt graficzny wystawy: Tomasz Bersz
Przygotowanie zdjęć do druku: Tomasz Kubaczyk, Skanery Niewiarygodne
Teksty: Bolesław Stelmach, Weronika Sołtysiak, Alicja Gzowska, Karol Krupa, Grzegorz Mika, Małgorzata Jędrzejczyk, Marcin Semeniuk, Jakub Świerzawski, Jacek Wiśniewski
Redakcja: Urszula Drabińska
Tłumaczenie: Dorota Wąsik
Program edukacyjny, wydarzenia towarzyszące: Marta Baranowska
Komunikacja: Joanna Krupa, Dominik Witaszczyk, Katarzyna Nestorowicz
Partnerzy: DS Smith Polska, Partners Studio, Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy, Narodowe Archiwum Cyfrowe, Monopolis
Współpraca: Stowarzyszenie Architektów Polskich

Przewodnik online:
Przygotowanie materiałów oraz ilustracji: Weronika Sołtysiak
Redakcja przewodnika online: Dominik Witaszczyk

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Więcej o wystawie